szukali siebie
w niestałości
nie w jasności
wpatrzeni w siebie
w czujności
nie w lekkości
tracili wiarę
w trwanie
w oczekiwanie
na życia miarę
z konieczności
nie z wdzięczności
krzyczeli rozpaczą
w ból i niepewność
w życia bezsenność
i słowa, co znaczą
dotyk i przeżywanie
miłość i uciekanie
mieli nadzieję
w jutro lepsze
w myśli lżejsze
że jasność istnieje
i w słońcu się tli
w oczach się szkli
uciekali od życia
w złość i nieprawdę
w samotności każde
i trzymali się życia
bo tego jest warte
choć bywa rozdarte
Przed Tobą słońce, co ogrzewa. Zachody. Wschody. Morze, którego bezmiar nie ma granic. Sycylijska podróż. Ciepło na skórze. A na duszy chłód. Drżenie. Jego spojrzenie. Czułe. Nieczułe. Za bardzo. Zbyt mało. Gesty niechętne. Dotykiem wezbrane zimnym. Miłość. Niemiłość. Zwątpienie sie wokół owija. Łza Twój policzek spowija. Póki możesz, uciekaj. Póki możesz, nie zwlekaj.
Dziś już we mnie nic. Dziś tylko cierpienie. Tylko skomlenie. Świat mnie nie potrzebuje. Słabości nie akceptuje. Co mi po życiu. Co mi po byciu. Siebie straciłam. Nic z tego nie chwyciłam. Boję się tkwić. Boję się śnić. Ironia mój ból maskuje. Łatwiej jest tak przeżyć. Łatwiej jest wierzyć. Że to nie koniec świata. Że żyje we mnie ta strata. Lecz mimo wszystko mogę żyć. Mogę być.
To już ostatnie chwile. List. Słowa pisane. Wspomnienia już pożegnane. Łzy, co wsiąkają. W duszę się skradają. Odejście to najlepsze, co mogę im dać. Nie muszą się już bać. Niech pamiętają. Niech życie chwytają. Kiedyś się przecież spotkamy. Kiedyś ten lepszy świat napotkamy. Niektóre rzeczy późno przychodzą. A niektóre odchodzą za szybko.
Cztery historie. Spojrzenia na życie. Obok lekkości jest poruszenie. Obok smutku jest nadzieja. Siebie poszukiwanie. Życia doznawanie. Wiele tutaj prawdy. Wiele słów wartych zapamiętania. Trochę jednak za dużo humoru. To natężenie było dla mnie zbyt odczuwalne. Ale to nic. Bo coś w tej książce jest. Co nie daje zapomnieć. I nie czuć. Polecam bardzo.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2025-07-02
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 256
Dodał/a opinię:
Olga Majerska
W Księdze Rodzaju zapisano, że na początku była ciemność. Ale to nieprawda. Na początku i na końcu zawsze jest tylko lęk. Ludzkość spowił mroczny całun...
W sennym do tej pory miasteczku Tensas zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Zbliża się Boże Narodzenie, ale atmosfera daleka jest od świątecznego nastroju...