„SKOWYT” Maciej Kaźmierczak
„Kolekcjoner ciał obserwuje wszystkich…”
Warszawa opanowana przez zimę. Ulice wyludnione z powodu arktycznych warunków pogodowych. W takiej scenerii dochodzi do kilku makabrycznych morderstw. W różnych częściach miasta ktoś zostawia ciała zamordowanych osób. Zamarznięte, potwornie okaleczone.
Tu do akcji wkracza komisarz Robert Foks, powracający do pracy po wydarzeniach opisanych w „Pomście”.
Wspólnie z prokurator Elizą Kowalczyk podejmuje próbę schwytania jednego z najgroźniejszych przestępców jakiego widziała stolica.
Trop, na który wpadli, kieruje ich do starej, opuszczonej ubojni i pewnej organizacji, która nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój upiorny cel.
Opisałem fabułę dość oszczędnie aby nie spojlerować zbyt dużo. Uważam, że książka jest na tyle wciągająca i ciekawa, że lepiej jak odkryjecie ją sami w całości.
Czytając „Skowyt” można zauważyć pewne podobieństwa do innych dzieł. Ja osobiście odnalazłem tu klimat dwóch świetnych filmów, „Pierwszy śnieg” na podstawie książki Jo Nesbo i filmu „ Siedem” Davida Finchera.
„Skowyt” to książka mocna, brutalna i mroczna. Klimat jest tu dość ciężki. Ale na zimne jesienne wieczory, tuż przed zimą – pozycja idealna. Polecam.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-10-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
ZaczytanyGlina
Zło ma wiele imion, jedno z nich to NIKT Mroczna i brudna historia przesiąknięta tym, co w człowieku najniebezpieczniejsze - poczuciem bezkarności. W...
Kiedy pozycja Matyldy na popularnej platformie streamingowej spada, dziewczyna postanawia zrobić wszystko, by wrócić na szczyt. Do czego się posunie i...