Skowyt

Ocena: 5 (7 głosów)

Jakie tajemnice skrywa opuszczona ubojnia na odludziu? Skąd pochodzi przerażający okolicznych mieszkańców złowieszczy skowyt?

Władzę nad Warszawą przejmuje śnieżyca. Pod osłoną zamieci dochodzi do kilku wyjątkowo brutalnych zabójstw. Komisarz Robert Foks zostaje wezwany do zamrożonego ciała mężczyzny, z którego precyzyjnie usunięto wnętrzności i niczym rzeźbę wystawiono w centrum miasta. Niedługo potem w metrze zostaje znaleziona torba z ludzkimi wnętrznościami, a odkrycie kolejnego ciała pozostaje jedynie kwestią czasu. Śledczy nie domyślają się nawet, jak brutalnie zostanie potraktowana następna ofiara.

Prokurator Eliza Kowalczyk próbuje rozpracować grupę, która napada przypadkowe osoby. Szybko zauważa, że sprawa łączy się ze śledztwem Foksa, więc postanawiają połączyć siły. Trafiają do miejsca, które okazuje się najgorszym jak dotąd koszmarem.

Ona idzie tropem makabrycznego kolekcjonera ciał. On podąża za przerażającym skowytem. Oboje ścigają się z czasem. Są przekonani, że jedno z nich nie wyjdzie z tej sprawy cało.

Skowyt to drugi tom serii kryminalnej z komisarzem Robertem Foksem.

Informacje dodatkowe o Skowyt:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-10-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788328727830
Liczba stron: 352

Tagi: Thrillery i suspens

więcej

Kup książkę Skowyt

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Skowyt - opinie o książce

Komisarz Foks kolejny raz musi poprowadzić skomplikowane śledztwo. Tym razem niedaleko Pałacu Kultury i Nauki zostają znalezione zamrożone, wypatroszone i upozowane zwłoki mężczyzny. Niestety nie można zidentyfikować ofiary, sprawy nie ułatwia też siarczysty mróz oraz szalejąca śnieżyca. Niespodziewanie policjant trafia na pewien trop, a nie spałająca do niego sympatią pani prokurator podsuwa myśl, że może się to wiązać z szeregiem innych niewyjaśnionych przestępstw – w tym pobicia jej ciężarnej siostry. Czy te wątki naprawdę się ze sobą łączą? Co odkryje ten wybuchowy duet?

 

Autor kolejny raz nie patyczkuje się z odbiorcą, ale ci, którzy znają jego twórczość powini być do tego przyzwyczajeni. Styl tych powieści jest obrazowy, brutalny oraz wulgarny, jednak myślę, iż idealnie pasuje do opisywanych wydarzeń. Akcja dzieje się w szaleńczym tempie, nie brakuje w niej napięcia, poczucia zagrożenia czy zaskakujących zwrotów. Pisarz sprawnie wprowadza nas w tajniki prowadzonego dochodzenia oraz pozwala zagłębić się w najniebezpieczniejsze zakątki ludzkiego umysłu. Odbiór na pewno okazał się z mojej strony bardziej wyrazisty, gdyż tę pozycję czytałam, gdy za oknem panowała zimowa sceneria, przez co lepiej było mi się wczuć w klimat fabuły. Jednak i bez tego atmosfera gęstnieje z każdą chwilą, a odbiorca Pogrąża się nieprzeniknionym mroku zbrodni. Bohaterowie są wyraziści, zapadający w pamięć oraz często niejednoznaczni, co jeszcze bardziej ubarwia całą treść.

 

Maciej Kazimierczak należy do tych twórców, którzy lubią serwować czytelnikom sporą dawkę emocji, poruszać ważne tematy lub poddawać jak na tacy ciekawostki naukowe. Tutaj mamy do czynienia ze współczesnym niewolnictwem, wyzyskiem, mobbingiem bądź molestowaniem. Motywy działania mordercy i wszelkie psychologiczne aspekty z nim związane również przedstawione zostały w przystępny, interesujący sposób.

 

Autor zmusza nas również do refleksji nad usprawiedliwieniem zbrodni, moralnością albo samodzielnym wymierzeniem sprawiedliwości. Będziemy się zastanawiać, czy zabójstwo można uzasadnić poczuciem krzywdy bądź pokręconą misją naprawienia świata...

 

Jeśli lubicie mocne, krwawe kryminały z przesłaniem to lektura zdecydowanie dla Was. Jednocześnie musicie się liczyć z tym, że wasze nerwy znajdą się w strzępach, umysł nie będzie mógł ogarnąć szaleństwa, a wyobraźnia zacznie wariować...

Link do opinii
Avatar użytkownika - brunetkabooksrec
brunetkabooksrec
Przeczytane:2024-01-09, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Przychodzę do Was z propozycją bardzo przerażającej historii. Gwarantuję Wam, że "Skowyt" podniesie Wam ciśnienie i sprawi, że będziecie mieli ciarki na skórze.

Komisarz Robert Foks próbuje rozwiązać śledztwo brutalnych morderstw. Podczas śnieżycy w Warszawie dochodzi do makabrycznych zbrodni. Zadziorna prokurator Eliza Kowalczyk dołącza do Foksa. Razem próbują połączyć siły. Zaczyna się walka z czasem, a morderca jest tuż obok.
Czy złapią mordercę? Kim okaże się i dlaczego wycina wnętrzości swoim ofiarom. Czy Folkowi i pani prokurator grozi niebezpieczeństwo?
Dowiecie się, jeśli sięgnięcie po tę książkę.

Autor funduje czytelnikom prawdziwy rollercoaster emocjonalny. Fabuła jest dynamiczna i totalnie nieprzewidywalna. Bohaterowie są ciekawie wykreowani. On policjant z problemami, ona seksowna pani prokurator. Czuć między nimi iskry, a ich przepychanki słowne sprawiają, że nie można oderwać się od książki. Autor sprawia, że czytelnik czuje strach i niepokój. Nie wiadomo komu można ufać. Idealnie zbudowane napięcie. Będzie bardzo brutalnie i momentami krwawo. Będziecie przewracać kartkę za kartką, by razem z bohaterami dorwać psychopatycznego mordercę.
To idealna książka dla fanów mrocznych klimatów.
Czuję niedosyt więc z niecierpliwością będę czekała na kolejny tom, by poznać dalsze perypetie Foksa i Kowalczyk.

Rewelacja! Bawiłam się znakomicie.

Polecam!

BRUNETTE BOOKS

Link do opinii
Avatar użytkownika - ZaczytanyGlina
ZaczytanyGlina
Przeczytane:2023-12-03,

„SKOWYT” Maciej Kaźmierczak

„Kolekcjoner ciał obserwuje wszystkich…”

Warszawa opanowana przez zimę. Ulice wyludnione z powodu arktycznych warunków pogodowych. W takiej scenerii dochodzi do kilku makabrycznych morderstw. W różnych częściach miasta ktoś zostawia ciała zamordowanych osób. Zamarznięte, potwornie okaleczone.

Tu do akcji wkracza komisarz Robert Foks, powracający do pracy po wydarzeniach opisanych w „Pomście”.
Wspólnie z prokurator Elizą Kowalczyk podejmuje próbę schwytania jednego z najgroźniejszych przestępców jakiego widziała stolica.
Trop, na który wpadli, kieruje ich do starej, opuszczonej ubojni i pewnej organizacji, która nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój upiorny cel.

Opisałem fabułę dość oszczędnie aby nie spojlerować zbyt dużo. Uważam, że książka jest na tyle wciągająca i ciekawa, że lepiej jak odkryjecie ją sami w całości.

Czytając „Skowyt” można zauważyć pewne podobieństwa do innych dzieł. Ja osobiście odnalazłem tu klimat dwóch świetnych filmów, „Pierwszy śnieg” na podstawie książki Jo Nesbo i filmu „ Siedem” Davida Finchera.

„Skowyt” to książka mocna, brutalna i mroczna. Klimat jest tu dość ciężki. Ale na zimne jesienne wieczory, tuż przed zimą – pozycja idealna. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - gdziejatamksiazk
gdziejatamksiazk
Przeczytane:2023-10-05, Ocena: 6, Przeczytałam,

Pełna akcji i tajemnic historia, która wciągnie Was w wir wydarzeń, w których żaden człowiek nie chciałby uczestniczyć! Maciej Kaźmierczak poraz kolejny wrzucił bohaterów na głęboką wodę, która tym razem... zamarza.
Mam wrażenie, że z każdą książką Autor pisze coraz lepiej. Po "Pomście", która była mocna i totalnie nieprzewidywalna, przyszedł czas na kontynuację losów Roberta Foksa.
Klimat drugiego tomu jest mroźny niepokojący.
Zima wielu ludziom kojarzy się ze świętami, białym puchem, gorącą czekoladą. Foks nie ma czasu myśleć o tak przyziemnych rzeczach, gdy trafia mu się kolejne trudne śledztwo. Zimowa aura sprzyja brutalnym morderstwom. Kto wpada na to, by wyciągać z ofiar wnętrzności i zamrażać ich ciała, bądź jeszcze żywych, w zamrażalnikach pełnych wody? Na pewno jest to ktoś bezwzględny.
Gdy zrozumiałam, że ponownie mam do czynienia nie tylko z samym Foksem, ale również z prokurator Elizą Kowalczyk, wiedziałam, że będzie ciekawiej. Kaźmierczak poszedł w dobrą stronę, ponieważ ten duet nadaje atrakcyjności historii. Ich wzajemne podejście do siebie jest zabawne ze strony widza, ale oni wcale nie mają ze sobą łatwo. Jestem ciekawa jak ich partnerstwo w łapaniu przestępców będzie się rozwijało w kolejnych tomach.
Sylwetka Foksa trochę zeszła na dalszy tor. Myślałam,, że wątek poprzedniej sprawy będzie jeszcze poprowadzony, ale liczę na to, że wróci w kolejnym tomie.
Słyszeliście o wróżeniu z wątroby? Ja nie i przyznaję, że Autor zaciekawił mnie tym tematem, mimo że w książce jest to wykorzystane w okrutny sposób. Nawiązanie do starożytnych wierzeń dodało smaczku historii, jakkolwiek to brzmi przy tym temacie.
Wiem, że różne rytuały miały miejsce, pewnie nadal mają, natomiast było to interesujące, świeże i sprawiło, że książkę czytałam z jeszcze większym zaciekawieniem.
"Skowyt" ma jednak bardzo ważny wydźwięk. Maciej Kaźmierczak pochylił się nad tematem współczesnego niewolnictwa. Ludzie są wykorzystywani na wiele sposobów, natomiast wiele osób, może nawet niektórzy z nas, doświadczyli zastraszania, mobbingu, katorżniczej pracy, zostawania po godzinach, czy umów śmieciowych, dzięki którym nic się nie należy. Tak ważny motyw połączony z brutalnymi morderstwami i zimą, która pomaga w przerażającym widowisku, jakim jest wystawianie ciał na mróz, tworzy idealną historię do przeczytania dla fanów kryminałów.
Podczas czytania "Skowytu" towarzyszyły mi różne emocje - od poczucia braku sprawiedliwości, niedowierzania po współczucie, złość, zaskoczenie, chęć pomocy w śledztwie i dobrnięcie do końca bez bólu wątroby. Kaźmierczak ponownie poszedł po bandzie i już cieszę się na kolejną książkę z serii o Foksie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kotoksiazka
kotoksiazka
Przeczytane:2023-10-09, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

SKOWYT to drugi tom serii kryminalnej z komisarzem Robertem Foksem, który wciągnie was w kolejne przesiąknięte krwią i brutalnością śledztwo.

 


Trochę obawiałam się tej książki, bo nie wiedziałam, czy Maciej Kaźmierczak utrzyma poziom poprzedniczki. Całe szczęście, moje obawy szybko zostały rozwiane, bo już od początku autor serwuje jazdę bez trzymanki. Dostałam powieść z zawiłą zagadką do rozwiązania, bezwzględną oraz niezwykle bestialską.

 


Akcja wciąga już od startu i trzyma w napięciu do samego końca. A rozwiązanie śledztwa to jakiś obłęd, w życiu nie wpadłabym na nie sama. Na plus zasługuje też fakt, że autor w fabule przemyca motyw sekty, mobbingu, czy niewolniczej pracy, bo rzadko trafiam na takie wątki w powieściach, a są bardzo ważne.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaulcia
zaczytanaulcia
Przeczytane:2023-10-04, Ocena: 5, Przeczytałem,

"Krzyk powtórzył się. Tym razem nie był to znany z ostatnich dni skowyt, ale coś o wiele gorszego. Równie przejmującego, lecz wyrażającego nie ból płynący z duszy, ale z ciała. "

 

❄️❄️❄️

 

Przerażająca brutalnością.

Spowijająca niepokojem, który przenika do szpiku kości.

Ukazująca najmroczniejsze zakamarki ludzkiego umysłu, który zdolny jest do zrealizowania najbardziej bestialskich czynów.

 

"Skowyt" to drugi tom serii z komisarzem Robertem Foksem.

 

Ohhh! Co to była za książka!

Ileż w niej emocji! 

Ileż brutalności!

Ileż mroku!

Całkowicie nieprzewidywalna!

Nieodkładalna!

Trzymająca w napięciu do ostatniej strony!

Ja do tej pory zbieram szczękę z podłogi!

Ta książka całkowicie mnie przeczołgała!

Otumaniła, zaskoczyła, przeraziła...

Jest naprawdę... genialna!

 

Brutalne morderstwa.

Wypatroszone ciała.

Krew.

I zima, która pozwala na zatarcie śladów...

 

Komisarz Foks zaczyna prowadzić śledztwo. W czasie jego trwania, dochodzi do jeszcze kilku brutalnych "incydentów". Ale potem, wszystko zaczyna się ze sobą łączyć. Każdy element układanki, wskakuje we właściwe miejsce. 

Przeszłość miesza się z teraźniejszością.

Dawne układy, z tymi, które mają miejsce właśnie dzisiaj.

Komisarz nie zwalnia ani na moment. 

Ufa swojej intuicji, a ta, nigdy go nie zawodzi.

Łączy swoje siły z prokurator Elizą Kowalczyk, która (co zaskakuje) chętnie podejmuje się współpracy. 

Jak brutalną prawdę odkryją?"Skowyt" to książka, która wciąga od pierwszych stron. Przeraża, ale też budzi podziw, gdyż autor nieustannie wodzi czytelnika za nos, przedstawia kolejne fakty i niezbite dowody. 

Brutalność, jaka bije z tej książki, wywołuje ciarki na plecach.

A wszechogarniająca zima, śnieg i zawierucha, jeszcze bardziej pogłębiają uczucie grozy.

 

"Skowyt" to książka, o której z pewnością będzie głośno, i która zasługuje na najwyższe noty!

 

Jak najbardziej polecam 🖤

Kto stoi za bestialskimi czynami?

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanababka
zaczytanababka
Przeczytane:2023-10-05, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,

#skowyt to drugi tom kryminalnej serii o komisarzu Robercie Foksie. Poprzednia część przypadła mi do gustu, więc nie omieszkałam sięgnąć po najnowszą część. 

Gdy śnieg zaczyna gęsto sypać, potwory wychodzą na ulice Warszawy. 

Pracownica jednego ze sklepów w centrum miasta zauważa dziwną rzeźbę przed budynkiem, której wcześniej tam nie było. Po obejrzeniu jej z bliska, okazuje się, że to ludzkie wypatroszone ciało zatopione w bryle lodu. Na miejsce zostaje wezwany Robert Foks. Jak można się domyśleć to dopiero początek....

Tymczasem prokurator Eliza Kowalczyk pracuje nad sprawą tajemniczych napadów na mieszkańców stolicy. Okazuje się, że sprawa ta może w jakiś sposób łączyć się ze śledztwem prowadzonym przez Foksa. Czy ta dwójka dogada się i podejmie współpracę, aby schwytać winnego tych brutalnych morderstw?

Sprawca jest brutalny, sprytny, świetnie zorganizowany. Sprawnie porusza się po mieście, pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych. Ale czy uda mu się wykiwać stróżów prawa?  Przed policją ciężkie zadanie.

Mamy jesień, robi się coraz chłodniej, więc można pomału otwierać sezon na wieczór z książką pod kocem z kubkiem gorącej herbaty. A ta lektura wpasuje się idealnie w ten plan. 

Intrygujące śledztwo, brutalny morderca, niczego nieświadome ofiary. Akcja osadzona została w ekstremalnych warunkach i za to duży plus, bo dodaje to dramaturgii całej sytuacji. Od pierwszych stron dużo się dzieje i co ważne, akcja nie siada w połowie książki. Czyta się dobrze i szybko. Lektura zdecydowanie dla osób o mocnych żołądkach :) 

Czekam na tom trzeci :)

P.S. Można czytać bez znajomości poprzedniej części! 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ashka
Ashka
Przeczytane:2023-09-25, Ocena: 4, Chcę przeczytać,

Warszawę nawiedzają kolejne śnieżyce, paraliżując miasto i zmieniając je w mroczną krainę śniegu. A ze śnieżycy wyłania się makabryczna rzeźba - zamarznięte zwłoki mężczyzny z wyłupionymi oczami, pozbawionego wnętrzności. Niedługo później na stacji metra zostaje znaleziona torba z ludzkimi wnętrznościami. Sprawę tę bada komisarz Robert Foks, podążając tropem mordercy wycinającego ofiarom wnętrzności oraz usiłując rozwikłać zagadkę makabrycznego skowytu, rozlegającego się w podwarszawskiej wsi. Równocześnie w Warszawie dochodzi do kolejnych dziwnych pobić przypadkowych, jak się zdaje, osób, za które odpowiada tajemnicza sekta. Tropem tym podąża prokurator Eliza Kowalczyk. Jednak kiedy staje się jasne, że sprawy Foksa i Kowalczyk łączą się, dwójka rywalów musi połączyć siły, by rozwikłać sprawę i powstrzymać okrutnego kolekcjonera ciał.

 

,,Skowyt" to drugi tom serii kryminalnej z komisarzem Robertem Foksem w roli głównej. Choć pojawia się tutaj parę drobnych nawiązań do ,,Pomsty", pierwszego tomu, książkę tę można czytać samodzielnie, mamy tutaj bowiem do czynienia z zupełnie nową sprawą. Jak mrocznie było w poprzednim tomie, tak mrocznie jest i tutaj. Sprawy, które prowadzą razem Foks i Kowalczyk, są bardzo, bardzo dziwne i naprawdę podziwiam tutaj wyobraźnię autora. Momentami wydawały mi się nawet zbyt zagmatwane i trzeba było naprawdę uważnie śledzić akcję, by połapać się o co tak naprawdę tam chodzi. Jest dużo wątków i dużo tropów. Mimo wszystko miałam wrażenie, że działania śledczych opierały się głównie na przeczuciach, i to takich nie do końca zrozumiałych dla czytelnika. Zdecydowanie za dużo było też zbiegów okoliczności.

 

Komisarz Robert Foks, tak jak i w pierwszym tomie, podchodził do sprawy z zaangażowaniem, nie wahając się działać po swojemu i naginać zasad. Zasadniczo nie jest to bohater, który łatwo da się polubić, ale zdecydowanie można kibicować mu jako śledczemu. W tym tomie poznajemy za to lepiej prokurator Elizę Kowalczyk, która ma swój rozbudowany wątek. Ciekawa kobieta. W pracy zgrywająca profesjonalistkę, po pracy... specyficzna. Sami zresztą zobaczycie.

 

Jedną ze zdecydowanie najmocniejszych stron kryminałów Macieja Kaźmierczaka jest klimat. Autor jak nic potrafi stworzyć opisy mrożących krew w żyłach scen czy miejsc. W ,,Skowycie" jednym z takich miejsc jest opuszczona ubojnia na obrzeżach podwarszawskiej wsi. Teraz sobie wyobraźcie: śnieżyca, drogi, gdzie nie dociera nawet pług śnieżny, obskurne, starzejące się budynki ubojni, a pośród nich rozlegający się upiorny skowyt. Właśnie w takie przyjemne miejsca zabiera nas autor.

 

Drugi tom serii trzyma poziom pierwszego. Dobrze się czyta, choć aby się we wszystkim połapać, trzeba uważnie śledzić akcję. Nie zostałam fanką komisarza Foksa, ale chętnie sięgnę po kolejny tom.

 

Za książkę dziękuję wydawnictwu Muza.

 

Premiera 4 października.

Link do opinii
Inne książki autora
Zwierzyna
Maciej Kaźmierczak0
Okładka ksiązki - Zwierzyna

Przerażające myśli, paranoje, lęki. Surrealistyczne światy, w których zatraca się swoje człowieczeństwo, przestaje rozumieć, czym jest dobro, a...

To mnie zabije
Maciej Kaźmierczak0
Okładka ksiązki - To mnie zabije

Kiedy pozycja Matyldy na popularnej platformie streamingowej spada, dziewczyna postanawia zrobić wszystko, by wrócić na szczyt. Do czego się posunie i...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Za pierwszą kulisą
Mirosława Łukaszewicz
Za pierwszą kulisą
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy