Tom Mara to przystojny, inteligentny i pewny siebie facet. Jest znanym i cenionym archeologiem w Kreteńskim Centrum Badań Archeologicznym. Jest też ślepy. Nie od urodzenia. Stracił wzrok podczas trzęsienia ziemi, gdy miał osiemnaście lat. I gdyby mógł to nie chciałby odzyskać wzroku. Świetnie radzi sobie w życiu, dzięki temu, że ma znakomicie wykształcone zmysły słuchu i węchu oraz pamięć.
Wydarzenia mają miejsce podczas sezonu wykopaliskowego na uroczej wyspie. Wszystko idzie świetnie do momentu, w którym na terenie wykopalisk zostają odnalezione zwłoki dwojga polskich turystów z ranami postrzałowymi, a tytułowy bohater zaczyna dostawać wiadomości z niepokojącymi łamigłówkami. Skąd trupy na odległych wykopach? Kto bawi się w zagadki z Tomem i czy uda mu się je rozwiązać? A co jeśli się nie uda?
Był to mój pierwszy kontakt z twórczością Marty Guzowskiej. Zainteresowała mnie na tyle, że pewnego dnia sięgnę po inne jej książki. Jej debiut to „Ofiara Polikseny” za który otrzymała Nagrodę Wielkiego Kalibru. W jej dorobku znajdują się również: „Głowa Niobe”, „Czarne światło” czy „Reguła nr 1”. „Ślepy archeolog” to powieść w której autorka łączy temat dobrze jej znany, czyli archeologię, którą zajmuje się od dwudziestu lat, ze sferą której nie zna czyli ślepotą. Dla mnie jako laika w obu tych dziecinach, zrobiła to perfekcyjnie i uwierzyłam jej we wszystko. Pobudziła moją ciekawość do tego stopnia, że sama przez chwilę próbowałam chodzić po domu z zamkniętymi oczami, oczywiście z mizernym skutkiem.
Guzowska wplotła w fabułę wiele wątków, które mylą trop czytelnika. Narracja jest pierwszoosobowa co zakłóca rzeczywisty odbiór sytuacji. Czytelnik zaczyna się zastanawiać co jest rzeczywistością, jaki jest rzeczywisty przebieg wydarzeń, a co jest tylko wymysłem Toma. Zostało zasiane ziarno zwątpienia. Czyta się z zapartym tchem. To jest ta książka, kiedy wieczorem mówisz sobie „ Jeszcze tyko jedna strona”, a na zegarku już późna godzina…
Przez całą książkę przeszłam z ogromnym zainteresowaniem. Zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Polecam ją każdemu, a zwłaszcza miłośnikom dobrych kryminałów. Jednak zakończenie mnie zaskoczyło, niestety na niekorzyść. Odniosłam wrażenie jakby powietrze dla tej lektury skończyło na kilka stron przez metą. Gdyby nie to, książka dostałaby 6+ w moim prywatnym rankingu.
Jeśli masz ochotę jako pierwszy czytać takie książkowe skarby polecam www.czytampierwszy.pl .
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2018-03-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Dodał/a opinię:
emylka90
Trzeci tom nowej serii detektywistycznej o śledczych z Tajemniczej 5! Anka, Piotrek i Jaga mieli dotąd wiele niesamowitych przygód (na przykład szukali...
Tydzień wśród poszukiwaczy skarbów? To będą najlepsze wakacje na świecie! Gdy wujek Piotrka i Jagi zaprasza ich razem z Anką (i oczywiście...