Okładka książki jest w ciemnych kolorach, a na samym środku widzimy złoty tron, który ma znaczenie w tej powieści. Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka słów o autorze, a na drugim fragment powieści. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca, literówek brak, a odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Oczywiście żeby utrzymać tradycję, Alek na samym początku umieścił wszystkich bohaterów, którzy biorą udział w komedii kryminalnej, byśmy sobie czasem czegoś nie pomieszali. :)
Mamy wielu bohaterów, jednak każdy z nich jest dosyć specyficzny. Nie są wykreowani na jedno kopyto, co dodatkowo udowadnia, że nudy tutaj nie będzie. Kilkoro z nich może być Wam znanych jeśli zaczytujecie się pozycjach od Księcia Komedii Kryminalnych. Między innymi Krzysztof Darski, Tygrys Złocisty, czy nasi mali bohaterowie - Pola i Kacper. Mimo swojego wieku (mają jedenaście lat) wiele wnoszą do powieści i ich udział jest naprawdę cenny! Bardzo ich polubiłam w innej książce i ucieszyłam się, gdy w spisie postaci zobaczyłam właśnie tę dwójkę. Można się uśmiać, ale i pogratulować refleksu, odwagi czy umiejętności pojawiania się w odpowiednich chwilach. Mamy tu postacie pozytywne, negatywne, fałszywe, szczere - cała wręcz plejada. Każdy znajdzie kogoś, kogo polubi szczerze.
Miałam chwilkę przerwy od pióra autora (chociaż w grudniu czytałam trzeci tom teściowych), ale chyba wyszła mi na dobre, bo czytało mi się powieść naprawdę lekko i przyjemnie. Zdecydowanie za szybko strony mi uciekały, a przy okazji uśmiech nie raz pojawiał się na mojej twarzy. Z pewnością za sprawą akcji, ale i postaci. Autor nie wiem, skąd czerpie pomysły na swoje lektury, ale muszę przyznać, że ja je wszystkie lubię. I wprost nie mogę się doczekać każdej następnej. Jestem w gronie tych czytelników, którzy "łapią" teb specyficzny humor, ironię i sarkazm. Wiem, że mam tu grono osób, którzy nie przepadają i to akceptuje. Ja jednak wciąż, z uporem maniaka, będę polecać, bo...
...Bardzo dobrze się przy nich bawię. Niejednokrotnie poprawił mi już humor. Pomógł zapomnieć chociaż na chwilę o trudach codzienności i przenieść się do opisywanej książki. Stanąć oko w oko lub chociażby obok postaci, śledzić ich koleje losu, nie raz tak niemożliwe, ale jednak. Wiele tutaj się dzieje, nie można zarzucić jej, że wieje nudą. Postacie zadbały o dynamiczną akcję i spać na pewno nie będziecie. Może nie są to jakieś ambitne historie, ale idealne na poprawę humoru - wszak to komedia! Ale i kryminał - mamy też trupa. Nie ma tu jednak rozlewu krwi, czy brutalnych scen, o to nie musicie się obawiać.
Reasumując uważam, że jest to niezwykle lekka komedia kryminalna, napisana naprawdę z przymrużeniem oka, a jednak pozwalająca się odprężyć, a jednocześnie z zaintrygowaniem śledzić wydarzenia. Ja się nie nudziłam, momentami uśmiechałam się pod nosem obserwując postacie i ich zachowanie w danych sytuacjach. Przy książkach Alka moja wyobraźnia kurcgalopkiem pędzi i pozwala na zwizualizowanie sobie wszystkiego. Jest to specyficzny humor, ale przeze mnie akceptowalny. Jest też trup, czyli kryminał jest. Mamy tutaj nawiązanie do historii naszych królów, a więc będzie nie tylko o Chrzcie, Gnieźnie, czy grobach Piastów, ale i o innych ciekawostkach, niejednokrotnie mocno naciągniętych i... Przekręconych. :) Zdecydowanie polecam, mnie zawsze poprawiają książki Rogozińskiego humor i będę sięgać po nie jak zwykle w ciemno.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Angelika Ślusarczyk
Najlepszym lekarstwem na złamane serce jest... morderstwo? Karolina, młoda mężatka, żyje w przekonaniu, że jej ukochany jest chodzącym ideałem. Niestety...
Dobrych przyjaciół poznaje się w biedzie. A tych najlepszych, kiedy siedzi się w areszcie! Popularną pisarkę kryminałów Różę Krull zaczyna prześladować...