Nie wiem, jak Wy, ale ja jaram się powrotem Igora Brudnego. Gdy pada w moją stronę pytanie, czy, polecam cykl odpowiadam „kocham Igora”. #smolarz to majstersztyk literacki, moc myśli przewodniej i pomysłowości. @przemysławpiotrowski zaciągnął mnie na wyżyny niedowierzania, odnośnie do ludzkiej podłości i wyrachowania. Przyznaję, trudno mi opisać wrażenia po przeczytaniu kolejnego tomu, ponieważ jestem oddaną fanką i moje wrażenia, odczucia i myśli pewnie nie są do końca obiektywne, ale ponieważ to mój kawałek podłogi, będę sobie folgować w pochwałach, ile fabryka dałaJ.
Pierwsze co zawsze mnie czaruje w książkach Autora to płynność językowa, która pomimo trudnej treści wlewa się w czytelnika jak najlepszy napój.
„… pierwsze co pamiętam ja, to smak ludzkiego mięsa. Dobre jest, smaczne i brzuchy dobrze napełnia”.
I jak tu nie kochać, gdy takie smaczki, włos na ciele się jeży, nawet w miejscach, na których nie rośnie.
Trudno uwierzyć, że takie miejsca i ludzie istnieją nadal w XXI wieku, blisko nas, mijamy je, czasem dotykają naszej przestrzeni… wróć, bo nie pójdę do pracy, tylko zaszyję się ze strachu pod kołdrą i będę udawać, że mnie nie ma.
Powieść kryminalna, osadzona na obszarach koszmarów. Perfekcyjnie zarysowane portrety psychologiczne bohaterów, analiza społeczeństwa z małej miejscowości, na tle kryminalnej zagadki zaskakujące zwroty akcji i ciekawa narracja. Mroczny świat tajemnic, przestępstw i nadużyć. Rewelacyjnie oddaje obraz napięcia i tajemnicy, labirynt prowadzonego śledztwa, trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Jest i Julka, zatem na romantyczność w wydaniu Brudnego, również mamy spojrzenie.
Zachęcam, namawiam, polecam.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2024-03-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 424
Dodał/a opinię:
ja-carpe_diem
Postanowił nie skupiać się na ranie. Tak naprawdę nie była poważna, a jedynie bolesna. Z bólem zaś nauczył sobie radzić lata temu.
Po tym, jak cudem uszedł z życiem z zasadzki psychopatycznego mordercy, Igor Brudny powoli i z trudem dochodzi do siebie. Świat, w którym się obudził,...
W 1943 roku dochodzi do przerażającego wydarzenia w nazistowskich bunkrach Olbrzyma w Górach Sowich. Dwa lata po wojnie brytyjski marines zostaje z grupą...
Jak dorwę tego sukinsyna, który im to zrobił, to przysięgam, że zanim wsadzę kurwia za kratki, to najpierw każę mu zjeść własne jaja.
Więcej