Dla 10-letniego Juliana dzień Wigilii to dzień wyjątkowy – właśnie wtedy obchodzi swoje urodziny. Jednak wszystko zapowiada, że tym razem Wigilia będzie inna. Zabraknie radości i szczęścia a także świątecznego nastroju. Wszystko przez to, że zmarła jego ukochana starsza siostra Juni i rodzice pogrążeni w żałobie zdają się zapominać o wszystkim innym. Pewnego dnia Julian poznaje wesołą dziewczynkę Hedvig, która pragnie zostać jego przyjaciółką. Czy przyjaźń z nią okaże się dla chłopca dobra? Czy to ona pomoże mu na nowo pokazać rodzicom, że mimo śmierci córki mają dla kogo żyć i o kogo się troszczyć?
„Śnieżna siostra” to cudowna opowieść o trudnych sprawach – o żałobie oraz smutku po stracie najbliższych, z którym często trudno się pogodzić. Jest to niezwykła pozycja zarówno dla młodszego czytelnika jak i dla dorosłych. Może być świetnym początkiem do trudnych rozmów z dziećmi na temat śmierci oraz żałoby. Można też zwrócić uwagę na duchowy charakter tej opowieści – nasz smutek może utrzymywać duszę zmarłej osoby gdzieś blisko zamiast pozwolić jej odejść i pamiętać o wszystkich dobrych chwilach z nią spędzonych. Warto zwrócić również uwagę na to, że każdy ma prawo przechodzić żałobę w inny sposób, ale najważniejsze jest, aby po pewnym czasie pozwolić odejść bólowi, pogodzić się ze stratą i po prostu żyć dalej.
Sama historia jest płynnym ciągiem zdarzeń, dialogi fenomenalnie oddają charakter postaci i budują emocje. Sama w wielu momentach bardzo się wzruszałam. Z pewnością odbiór tej pozycji przez dzieci będzie zupełnie inny niż przez dorosłych, jednak każde z nich wyciągnie dla siebie to, co najważniejsze.
Na uwagę zasługuje również sam pomysł na historię. Mimo, że cała akcja rozgrywa się w okolicy świąt Bożego Narodzenia jest to dobra lektura również na każdy inny okres w roku. Aczkolwiek z pewnością najwięcej uroku przyniesie czytana w zimowym okresie.
Oczywiście nie mogę tutaj pominąć cudownych ilustracji, które dopełniają całego dzieła i jeszcze bardziej pozwalają wczuć się w nastrój oraz wyobrazić sobie postacie, które poznajemy w książce. Zaczynając już od samej okładki otrzymujemy ucztę dla oczu a z każdą kolejną stroną jest ona coraz bogatsza i wspanialsza.
Przyznam szczerze, że dawno nie czytałam nic, co poruszyłoby mnie tak bardzo jak ta książka, dlatego bardzo zachęcam do przeczytania zarówno dorosłych jak i do podsunięcia swoim pociechom lub przeczytania razem z nimi.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2019-10-16
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: Snssteren
Język oryginału: Norweski
Tłumaczenie: Milena Skoczko - Nakielska
Ilustracje:Lisa Aisato
Dodał/a opinię:
Anna Kubera
,,Pani Wiatru" to stworzona przez Maję Lunde i Lisę Aisato trzecia część tetralogii o porach roku, którą pokochały osoby czytające na całym świecie - pierwsza...
Historia pszczół, Błękit, Ostatni i Sen o drzewie: kwartet klimatyczny Mai Lunde już w komplecie! Świat po katastrofie. Czy ludzkość przetrwa? I czy rośliny...