Po przeczytaniu sagi "Po sąsiedzku" chętnie i bez większego zastanawiania sięgnęłam po kolejną powieść Kasi Bulicz - Kasprzak. Tym razem swoją barwną okładką oraz intrygującym opisem wydawcy skusił mnie "Spadek". Co prawda oblicze młodej dziewczyny otoczone kwiatami nijak nie współgra mi z tytułem książki, ani tym bardziej z opisanymi wydarzeniami, ale na pewno zachęca do zainteresowania się tą właśnie powieścią.
Dorota mieszka w Warszawie, zawodowo zajmuje się tłumaczeniami z języka japońskiego, a prywatnie leczy rany po kolejnym nieudanym związku. W jej rutynową codzienność zupełnie niespodziewanie wkraczają mały piesek o wdzięcznym imieniu Dusia oraz leciwy starszy pan, jej biologiczny... dziadek. Dorota nie poznała swojego ojca, który opuścił matkę na krótko przed porodem i nigdy nie utrzymywała z nim kontaktu. A tymczasem jeden telefon z zamojskiego szpitala sprawił, że dziewczyna otrzymała szansę odnalezienia nieznanej jej dotąd rodziny, której prawdę mówiąc nigdy nie szukała. Dobre serce i poczucie obowiązku sprawiły, że bohaterka udała się do szpitala, aby zatroszczyć się o człowieka, z którym łączyły ją jedynie geny.
Wnioski nasuwają się same... Od tej pory życie Doroty już nigdy nie będzie takie jak wcześniej, a rutyna i prozaiczna powszedniość zamieni się w burzliwą i pełną niespodzianek codzienność, która nie raz ją zaskoczy.
Powieści obyczajowe stanowią znaczącą część moich lektur. Zawsze staram się doszukiwać w nich czegoś nowego, osobliwego, co mnie zainteresuje i jednocześnie wyróżni czytaną historię od innych jej podobnych. W "Spadku"" autorka zaskoczyła mnieintrygujacymi, wiarygodnymibi dobrze nakreślonymi relacjami pomiędzy poszczególnymi bohaterami. Korelacje na płaszczyźnie dziadek - wnuczka są wręcz warte naśladowania. Obcy, chory starszy człowiek często zostawiany jest sam sobie. Dorota natomiast staje na wysokości zadania, nie odmawia pomocy staruszkowi w potrzebie walcząc nawet z własną niechęcią i żalem. Co więcej zajmuje się nim tak, jak wnuczka powinna zająć się dziadkiem. Ciekawie opisane relacje z ciocią Celiną, tak naprawdę ciocią - babcią, która pomimo różnicy pokoleń jest prawdziwą przyjaciółką Doroty sprawiają, że z przyjemnością sami zaprzyjaźnilibyśmy się z tak ciepłą i życzliwą osobą. Miłość do zwierząt potwierdza, że bohaterka ma wielkie, dobre serce. Brak możliwości nawiązania relacji Doroty z ojcem nie pozwala przyjrzeć się stosunkom na płaszczyźnie rodzic - dziecko, ale możemy się domyślać, jak by one mogły wyglądać. Jedynie związki damsko - męskie jakoś zupełnie mi do Doroty nie pasowały. Nie podobał mi się jej brak zdecydowania oraz ciągła niepewność. Kobieta, która sama nie wie czego chce od życia i od swoich potencjalnych partnerów to moim zdaniem zachowania zupełnie obce Dorocie. Oczekiwałam też trochę więcej emocji, bo według mnie wydarzenia aż się o nie prosiły, kiedy mamy do czynienia ze skutkiem, śmiercią, czy chorobą.
Pomimo wspomnianych niedoskonałości pozostaję pod dużym wrażeniem tej opowieści. Napisana pięknym bogatym językiem z dużą dbałością o szczegóły i jednocześnie sporą dawką humoru pozwala zupełnie wniknąć w świat wydarzeń. Powieść łączy w sobie pewne sprzeczności - radość przeplata się ze skutkiem, lekkość i zwyczajność ustępuje miejsca refleksyjności abyśmy sami mogli wyciągnąć wnioski z pewnych zachowań i sytuacji. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło i kompletnie nie spodziewałam się takiego rozwoju wypadków. Kończąc lekturę zastanawiałam się nawet, czy autorka nie zamierza napisać kontynuacji tej historii. Tak sobie myślę, że chętnie odwiedziłabym jeszcze raz Zamojszczyznę i tych wszystkich sympatycznych bohaterów, z którymi wcale nie chciałam się rozstawać.
Drodzy czytelnicy, jeśli macie ochotę na inteligentną historię obyczajową, niezbyt wymagającą, ale skłaniającą do refleksji to sięgnijcie po "Spadek" Kasi Bulicz - Kasprzak. Warto miło spędzić czas w tak ciekawym towarzystwie. Polecam.
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2018-10-03
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Poczytajka
Czwarty tom wiejskiej sagi inspirowanej historią rodziny autorki. W Tynczynie następują zmiany. Pokolenie, które przyszło na świat po Wielkiej Wojnie...
Rodziny się nie wybiera. Czasem się lubimy, czasem nie, ale gdy dzieje się coś złego, staramy się wspierać naszych bliskich. Ulica Różana to spokojny...