Okładka książki - Śpiące Królewny

Śpiące Królewny


Ocena: 4.74 (19 głosów)
opis

Zastanawialiście się kiedyś, co by się stało, gdyby pewnego dnia zniknęły nagle wszystkie kobiety? No wiadomo – po kilkudziesięciu latach ludzkość zupełnie by wyginęła, ale co by było wcześniej? Czy wokół zaroiłoby się od mężczyzn – „bobasów”, którzy nie potrafią zająć się własnymi dziećmi i nie są w stanie ogarnąć domowych obowiązków? Czy doszłoby do wojen i zamiast umrzeć naturalną śmiercią – panowie wystrzelaliby się? Jeśli ciekawi Was, jaką odpowiedź na te pytania przygotował dla nas Stephen King i jego syn Owen – sięgnijcie po „Śpiące królewny”. Ale uprzedzam – nic, co wymyślicie, się nie sprawdzi 😊

Muszę przyznać, że zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać po tej książce, bo w przypadku tego autora staram się nie czytać opisów na okładce, żeby nie zepsuć sobie ani jednego zaskoczenia i zdziwienia. I dobrze się stało, bo dzięki temu autorzy powoli wprowadzali mnie w swój świat, pozwolili poznać kolejnych bohaterów i bohaterki, a potem – totalnie mnie zaskoczyli. Co za pomysł!

Książka bardzo mi się podobała – pomysł świetny, rozwinięcie niesamowite, trudne do przewidzenia zakończenie.

Najpierw mamy kilka obrazków, na pozór niezbyt ze sobą powiązanych: jest więzienie dla kobiet, jest pani szeryf, która odkrywa, że jej mąż – ceniony psychiatra – ma dziecko z inną kobietą, jest bezdomna kobieta, grupa rozwydrzonych nastolatków, no i nagle w tym wszystkim pojawia się ONA – tajemnicza, obezwładniająco piękna, dziwna i wiedząca o wszystkich więcej niż oni sami. Kim jest? A może – CZYM? Jaką ma misję? I czy to za jej sprawą kobiety nagle zaczynają zapadać w śpiączkę? Przy czym nie jest to taka zwyczajna śpiączka – każda kobieta, która zaśnie, pokrywa się dziwacznym kokonem – i lepiej, żeby nikt go nie naruszył, bo to, co się dzieje, kiedy ktoś próbuje, przechodzi najśmielsze wyobrażenia.

Ta historia wciąga i pochłania, choć na początku jakoś nie mogłam do końca się w niej odnaleźć. Za dużo danych, za dużo postaci, za dużo wątków – tak myślałam. Ale gdy już się wciągnęłam i pozwoliłam autorom snuć swoją historię, niczego nie przyspieszając – nie mogłam się oderwać. Chociaż przyznam, że część imion pozostała dla mnie tylko imionami – nie wszystkie postaci były na tyle wyraziste, żebym je od razu rozpoznawała.

Nie wiem, skąd King czerpie pomysły – ale można mu pogratulować niesamowitej wyobraźni. Jego opowieść jest niezwykła i w sumie trudno się domyślić, dokąd prowadzi. Świat alternatywny – ten, do którego trafiają (?) kobiety, nie przypomina wizji raju. Piekła zresztą też nie. Czy on istnieje? Czy to tylko wizja senna jednej z pogrążonych w śpiączce? To, co dzieje się na świecie (tym realnym), kiedy zasypiają kolejne kobiety, można łatwiej przewidzieć. Jest chaos, są tragedii jednostek, ale są i tacy, którzy tę sytuację próbują wykorzystać, żeby do reszty zniszczyć i podporządkować sobie kobiety albo też – wzbogacić kosztem tych, które już nie mogą się bronić. Jest to wizja przerażająca – bo bardzo (niestety) prawdopodobna. Niemniej jednak uważam, że autorzy trochę idealizują świat kobiecy – w tej powieści to mężczyźni są winni wszelkiemu złu na świecie. Z drugiej strony, kiedy przeanalizujemy ich argumenty: w świecie, w którym są tylko kobiety, nie musisz bać się gwałtów, jest znacznie mniej przemocy, no i więcej sprawiedliwości. Niespodziewanie wychodzi nam więc tutaj pochwała kobiecości – jednak widzę w tym trochę uleganie stereotypom (tym bardziej ze część bohaterek to więźniarki, które odpuściły się zabójstw – a więc nie: łagodne, wrażliwe kobietki. A inna rzecz, że ich zbrodnie są zazwyczaj zmotywowane przez mężczyzn – czyli koło się zamyka).

Lubię książki tego autora nie tylko za niebanalne pomysły, ale też – umiejętność opowiadania i opisy, które są gotowymi klatkami filmowymi. Nie da się tego czytać bez emocji, stojąc z boku – King wciąga czytelnika w swój świat, każe mu być w centrum i patrzeć, co się dzieje.

Komu ta powieść się spodoba? Każdemu, kto lubi futurystyczne wizje, alternatywne rzeczywistości, niebanalne historie.

Ta książka to gotowy materiał na świetny, trzymający w napięciu film.

Podsumowując: „Śpiące królewny” to książka, od której trudno się oderwać. Świetny pomysł, zaskakująca fabuła, trudne do przewidzenia zakończenie.

Informacje dodatkowe o Śpiące Królewny:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2017-10-24
Kategoria: Horror
ISBN: 9788381230421
Liczba stron: 736
Tytuł oryginału: Sleeping Beauties
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Tomasz Wilusz
Dodał/a opinię: Joanna Tekieli

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Śpiące Królewny

Kup książkę Śpiące Królewny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Roland
Stephen King0
Okładka ksiązki - Roland

Na jałowej, spieczonej ziemi, przypominającej planetę po apokaliptycznej zagładzie czy jeden ze światów równoległych, istniejących obok naszego...

Opowieści makabryczne
Stephen King0
Okładka ksiązki - Opowieści makabryczne

"Opowieści makabryczne", oryginalny komiks Stephena Kinga, który po raz pierwszy ukazuje się w polskim przekładzie, to smakowity kąsek dla wszystkich...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy