Debiut Katarzyny Barlińskiej, znanej czytelnikom Wattpada jako P.S. Herytiera czy Pizgacz, to książka, która od momentu premiery wywołała ogromne emocje wśród młodzieży i młodych dorosłych. Start a Fire. Runda pierwsza to historia, która z pozoru wpisuje się w znany schemat romansu młodzieżowego, ale jednocześnie przełamuje go mroczniejszym tonem i intensywną atmosferą. Autorka udowadnia, że literatura new adult wciąż potrafi zaskoczyć, a proste historie o dojrzewaniu i pierwszej miłości mogą być opowiedziane w świeży, pełen emocji sposób.
Główna bohaterka, Victoria Joseline Clark, jest nastolatką, która przez całe życie starała się podążać wyznaczoną przez rodzinę ścieżką. Jej codzienność wydaje się zwyczajna: szkoła, imprezy, brat-bliźniak, wymagająca matka. Jednak świat Victorii zmienia się diametralnie, gdy poznaje Huntera – chłopaka z reputacją niebezpiecznego, milczącego outsidera, którego tajemnicza aura przyciąga ją jak magnes. Hunter to zawodnik nielegalnych walk bokserskich, a więc ktoś, kogo matka Victorii – związana blisko z lokalnymi władzami i policją – postrzega jako uosobienie wszystkiego, przed czym stara się chronić córkę.
Na pierwszy plan wysuwa się zderzenie dwóch światów: porządku i chaosu, prawa i bezprawia, światła i mroku. Autorka pokazuje, jak łatwo granice mogą się zacierać, gdy w grę wchodzą emocje, a przyciąganie między bohaterami staje się silniejsze niż rozsądek. Victoria początkowo stara się uciec od Huntera, jednak im bardziej walczy, tym bardziej wikła się w jego niebezpieczną rzeczywistość. Ich relacja przypomina grę ognia z benzyną – nieuchronnie prowadzi do wybuchu.
Największym atutem książki jest kreacja postaci. Victoria to bohaterka, z którą łatwo się utożsamić – nieidealna, popełniająca błędy, ale szczera w swoich emocjach. Jej wewnętrzne rozdarcie między posłuszeństwem wobec rodziny a pragnieniem wolności i intensywnych przeżyć zostało ukazane w sposób autentyczny. Hunter natomiast jest postacią wielowymiarową – nie jest tylko stereotypowym „bad boyem”, ale kimś, kto niesie w sobie ciężar przeszłości, a jego chłód jest tarczą ochronną przed światem. Ich relacja pełna jest napięcia, nieporozumień i zakazanych uczuć, co sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od lektury.
Warto też zwrócić uwagę na styl autorki. Barlińska posługuje się językiem prostym, ale sugestywnym, pełnym emocjonalnych kontrastów. Narracja jest dynamiczna, a liczne dialogi nadają historii lekkości. Miejscami tekst przybiera mroczniejszy ton, co dodaje mu głębi i wyróżnia na tle typowych romansów młodzieżowych. Autorka potrafi oddać zarówno codzienną, licealną rzeczywistość, jak i klimat podziemnych, brutalnych walk, w których Hunter bierze udział.
Start a Fire. Runda pierwsza to opowieść o miłości, która rodzi się wbrew zasadom i zdrowemu rozsądkowi. To także historia o dojrzewaniu, buncie, przekraczaniu granic i mierzeniu się z konsekwencjami własnych wyborów. Książka porusza ważne tematy – presję rodzinną, oczekiwania społeczne, destrukcyjną siłę gniewu i fascynację tym, co zakazane.
Podsumowując – Katarzyna Barlińska stworzyła wciągającą, pełną napięcia i emocji powieść, która trafia przede wszystkim do młodych czytelników, ale i starsi mogą znaleźć w niej coś dla siebie. To lektura, która sprawia, że trudno pozostać obojętnym wobec losów bohaterów. Jeżeli ktoś szuka książki pełnej dramatyzmu, intensywnych emocji i namiętności balansującej na granicy niebezpieczeństwa – Start a Fire. Runda pierwsza będzie strzałem w dziesiątkę.
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2022-01-12
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 608
Dodał/a opinię:
Beata Zielonka
Cisza, którą dostałam w zamian, była dość wymownym sygnałem wskazującym, że moje marzenie było gówno warte.
Victoria próbuje zacząć zupełnie od nowa. Wyjeżdża z rodzinnego miasta Culver City i wraz z bratem znajduje swój cichy azyl w Maine. Nowy stan, nowy początek...
W niewielkim mieście Naperville, położonym na zachód od Chicago, od niepamiętnych czasów najciekawszym tematem rozmów jest rodzina Mitchellów. W całym...
Wznieciliśmy zbyt duży ogień, którym igraliśmy. Teraz musimy płacić za nasze grzechy
Więcej