Statysta
Jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Rzadko stawiam na poznanie autora z taką małą cegiełką, bo mam zawsze obawy że mogę się męczyć z tą pozycją. Jednak tak nie było. Pierwsze strony mocno zainteresowały mnie i zapraszały aby jak najszybciej połknąć te pozycję.
Uwielbiam takie nieoczywiste historię z tą nutką brutalności. Zawsze mnie ciekawi co autor ma wtedy w głowie. Nie spotkałam się jeszcze z morderstwami, które by się odbywały w klubach dla swingersów. Nieoczywiste morderstwa. Jeszcze bardziej zaskakujące jest wplątanie elementy wiary i religii.
Książkę polecam każdemu jest intrygująca, orginalna oraz zaskakująca. Główną bohaterkę momentami się kocha a momentami nienawidzi. Z jednej strony ciekawa persona a z drugiej nie lubię niewierności.
Majka jest prokuratorem. Zostaje jej przydzielona sprawa podwójnego morderstwa w klubie dokładnie w pokoju BDSM. Wszystko wygląda dziwnie, dodatkowo ofiary mają na plecach wycięte dwa półksiężyce. Takie same ślady i dwa trupy znajdują w innym klubie. Akcja toczy się szybko. Pani prokurator sama próbuje nowych seksualnych rzeczy co dodatkowo z jeden strony ułatwia jej pracę a z drugiej przysparza wiele problemów. Dużo dają pierwsze ślady gdy okazuje się że morderców jest dwóch a jednym z nich jest ortodoksyjny zakonnik, który bardzo wierzy w rozgrzeszenie dusz. Zakończenie jest do przewidzenia ale środek jest zaskakujący. Książka mimo że dość gruba nie ciągnie się, ponieważ akcja jest cały czas na wysokim poziomie.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2025-10-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 608
Dodał/a opinię:
Jolanta Marciniak
PIOTR CHOMCZYŃSKI, UZNANY KRYMINOLOG, PRZEMYCA NIUANSE SWOJEJ PRACY W POWIEŚCI O NARKOTYKACH SYNTETYCZNYCH, KTÓRE ZALEWAJĄ POLSKIE ULICE. Nowa trucizna...