Okładka książki - Statysta

Statysta


Ocena: 5.5 (14 głosów)

Kolejna powieść uznanego polskiego kryminologa, Piotra Chomczyńskiego. Tym razem odważnie eksploruje przestrzenie, które kryją sekrety mogące zagrozić niejednej reputacji.

W świecie, gdzie namiętność przeplata się z tajemnicami, prokurator Maja Nowicka wchodzi do gry, w której nie ma zasad.

Brutalne morderstwo w ekskluzywnym klubie swingersów to tylko początek koszmaru. Gdy tropy prowadzą do ludzi, którzy zrobią wszystko, by ich sekrety nie wyszły na jaw, Maja musi zaryzykować więcej niż kiedykolwiek. Ktoś obserwuje każdy jej ruch. A ona wie, że jeśli się pomyli - stanie się kolejną ofiarą. Aby zdobyć dowody, Maja wchodzi do gry pod przykrywką - i przekonuje się, że w tym świecie nikt nie jest tym, za kogo się podaje.

Śledztwo ściąga uwagę kogoś, kto nie cofnie się przed niczym, by chronić swoje tajemnice. Im głębiej Maja drąży, tym bardziej zbliża się do człowieka, który nie może znieść własnej niewidzialności. Czy prokurator Nowicka zdoła go powstrzymać, zanim lista ofiar się wydłuży?

Mroczna gra pozorów, w której żądza i obsesja prowadzą prosto do śmierci.

Informacje dodatkowe o Statysta:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2025-10-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788328734074
Liczba stron: 608

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę Statysta

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Statysta - opinie o książce

Statysta Piotra Chomczyńskiego to książka, która wymyka się prostym etykietom. Formalnie – kryminał, fabularnie – dramat moralny, emocjonalnie – wiwisekcja ludzkiego sumienia. To jedna z tych historii, które wciągają nie tylko wątkami, ale też sposobem, w jaki autor patrzy na ludzi. Chomczyński nie szuka łatwych emocji, nie ucieka w banał. On analizuje, rozbiera na czynniki pierwsze, a potem – pokazuje, jak pękają ludzie, gdy zderzają się z prawem, które nie zawsze ma twarz sprawiedliwości.

Na samym środku tej precyzyjnie skonstruowanej układanki stoi Majka – prokuratorka, kobieta silna i samotna. W niej skupia się cała złożoność świata przedstawionego przez autora. Zawodowo – twarda, logiczna, przyzwyczajona do tego, że decyzje podejmuje chłodno, bez emocji. Prywatnie – krucha, zraniona, uwikłana w przeszłość, która nie pozwala jej zasnąć spokojnie. To właśnie ten dualizm sprawia, że Majka staje się postacią tak fascynującą – między bezwzględnym profesjonalizmem, a głodem prawdy, między chłodem procedury, a ciepłem sumienia, które wciąż w niej tli.

Chomczyński potrafi tworzyć bohaterów, którzy są prawdziwi w swoim zagubieniu. Majka to nie heroina, nie kobieta z hollywoodzkiego plakatu, ale człowiek z krwi i kości – z cieniami pod oczami, z goryczą po porażkach, z nieufnością wobec świata, który zbyt często nagradza pozory. I to właśnie dlatego czytelnik wierzy jej każdemu gestowi.

Fabuła Statysty toczy się jak dobrze wyreżyserowany film – powoli, z narastającym napięciem, gdzie każde przesłuchanie, każda rozmowa i każde oskarżenie mają drugie dno. Sprawa, którą prowadzi Majka, początkowo wydaje się rutynowa – jeszcze jeden przypadek, który trzeba zamknąć. Ale z każdą stroną rośnie poczucie, że to coś więcej – że prawda ma tu wielu aktorów, a ktoś próbuje zamienić Majkę w tytułowego „statystę” w przedstawieniu, które od dawna ma napisaną obsadę i zakończenie.

Autor doskonale operuje klimatem – ciężkim, nasyconym emocjonalnie, niemal filmowym. W tle szarzyzna urzędów, zmęczone twarze ludzi, deszcz na brudnych szybach, cisza morderstw. To przestrzeń, w której prawda nie błyszczy, tylko się ukrywa. Chomczyński opisuje ten świat z realizmem, który boli – świat, w którym ideały zderzają się z rutyną, a sprawiedliwość staje się walutą, którą można wymienić na święty spokój.

Statysta to również powieść o mechanizmach władzy i o tym, jak łatwo jest stracić siebie, gdy system zaczyna grać człowiekiem. Chomczyński nie przypadkiem wplata w fabułę obserwacje dotyczące struktur społecznych, układów, lojalności i pozorów. To nie tylko tło – to tętno tej książki. Autor zadaje pytania: jak daleko można posunąć się w imię procedury? Czy sprawiedliwość bez empatii w ogóle istnieje? I co zostaje z człowieka, który zbyt długo patrzy w ciemność?

Wszystko to sprawia, że Statystę czyta się nie tylko z ciekawością, ale z niepokojem. Bo w tej historii nie chodzi tylko o zbrodnię i karę – chodzi o cenę, jaką płaci się za lojalność wobec własnego sumienia.

Zakończenie – mocne, nieoczywiste, pełne niedopowiedzeń – pozostawia czytelnika z wrażeniem, że coś zostało przerwane, że gdzieś w ciszy między akapitami wciąż trwa echo tej historii. A może to echo samej Majki, która mimo wszystko postanawia pozostać wierna sobie, nawet jeśli świat wolałby, żeby była tylko statystką w cudzym spektaklu.

Podsumowując – Statysta to jedna z tych powieści, które się nie kończą wraz z ostatnią stroną. Chomczyński napisał książkę o ludzkiej godności, o zawodowej samotności, o kobiecie, która próbuje zachować człowieczeństwo w świecie, w którym sprawiedliwość bywa tylko iluzją. To historia o sile i słabości, o prawdzie, która kosztuje zbyt wiele.

To niesamowicie mocna i brutalna historia, nie dla każdego. Trzeba być silnym, aby zmierzyć się z tymi przeżyciami, które serwuje autor. Trzeba być też otwartym, aby odwiedzić klub dla swingersów i obejrzeć to, co się dzieje w tajemniczym pokoju, na piętrze. Gęsia skórka pojawia się na samą myśl, co czeka czytelnika w tym gnieździe zła i przemocy.

Polecam tę książkę każdemu, kto lubi prozę nieoczywistą – gęstą, pełną psychologicznej głębi, pisaną z wyczuciem i intelektualną pasją. Statysta nie daje łatwego katharsis, ale daje coś cenniejszego – prawdziwe doświadczenie lektury.

Link do opinii

Piotr Chomczyński jest uznanym kryminologiem, a jego powieściowy debiut "Kucharz", w którym główną rolę odgrywały narkotyki zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. "Statysta" zabiera nas natomiast w świat pragnień, żądz, fizycznego wyzwolenia i przekraczania granic, a wszystko to z polityczno - religijnym tłem. Czy spodoba nam się takie połączenie?
W klubie dla swingersów dokonano bardzo brutalnej zbrodni, w której zginął syn znanego polityka. Kilka dni później w innym mieście dokonuje się podobna zbrodnia, w której również ginie syn znanej osoby. Policja nie ma już wątpliwości, że za morderstwami stoją dwie osoby, które nie przestaną zabijać. Sprawę prowadzi prokurator Maja Nowicka, która by ją rozwiązać przekracza nie jedną granicę. Czy uda się powstrzymać tych wyjątkowo brutalnych seryjnych morderców?
Główną bohaterką powieści jest Maja Nowicka. To prokuratorka, która nie boi się trudnych śledztw, jednak te sprawy odciskają na niej swoje piętno. Przy okazji obecnego śledztwa odkrywa swoje ukryte pragnienia i żądze. Na naszych oczach dokonuje się jej przemiana. Maja to postać kontrowersyjna, która wzbudza duże emocje, dlatego myślę, że nie każdemu przypadnie ona do gustu, jednak to dzięki niej ta książka nabiera niepowtarzalnego charakteru.
"Statysta" to powieść, którą trochę ciężko mi jednoznacznie zdefiniować. To połączenie thrillera psychologicznego z kryminałem. Bardzo ciekawym elementem powieści są postacie obu morderców i ich profil psychologiczny. Autor bardzo dobrze go dopracował i stworzył na prawdę zaskakujące i niepowtarzalne połączenie. Watek kryminalny również jest dobrze rozwinięty i bardzo ciekawie poprowadzony. Możemy liczyć na nie jedno zaskoczenie i nie jeden zwrot akcji. Jest to jednak powieść przesycona erotyzmem i drastycznymi opisami zbrodni, co nie do końca mi się spodobało. Myślę, że tego było w tej powieści za dużo, ponieważ chwilami autor zbyt odchodził od głównego wątku za bardzo skupiając się na tych scenach. Dlatego nie jest to książka dla każdego. Pomysłowa fabuła, dynamiczna akcja i niespodziewane zwroty powodują, że powieść czyta się szybko i z dużym zainteresowaniem, pomimo tego, że ma ponad sześćset stron. 
Piotr Chomczyński  nie boi się trudnych i kontrowersyjnych tematów. W książce porusza temat odkrywania swoich pragnień, żądz i potrzeb, które czasem są zupełnie inne od większości społeczeństwa i nie do końca są przez nie akceptowane. Drugim bardzo newralgicznym tematem jaki autor poruszył jest pedofilia w kościele, ukrywanie jej sprawców, tuszowanie spraw i uciszanie poszkodowanych. Autor pokazuje, że jest to duży problem o szerokim zasięgu.
"Statysta" Piotra Chomczyńskiego to powieść, która na pewno się wyróżnia. Jest całkowicie inna od jego pierwszej powieści "Kucharz". To lektura dla osób, które szukają ciekawej fabuły i nietuzinkowych bohaterów. Nie jest jednak dla każdego. Odradzam tym, którzy nie lubią brutalnych scen i makabrycznych opisów.

Link do opinii

Statysta 

Jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Rzadko stawiam na poznanie autora z taką małą cegiełką, bo mam zawsze obawy że mogę się męczyć z tą pozycją. Jednak tak nie było. Pierwsze strony mocno zainteresowały mnie i zapraszały aby jak najszybciej połknąć te pozycję. 

Uwielbiam takie nieoczywiste historię z tą nutką brutalności. Zawsze mnie ciekawi co autor ma wtedy w głowie. Nie spotkałam się jeszcze z morderstwami, które by się odbywały w klubach dla swingersów. Nieoczywiste morderstwa. Jeszcze bardziej zaskakujące jest wplątanie elementy wiary i religii. 

Książkę polecam każdemu jest intrygująca, orginalna oraz zaskakująca. Główną bohaterkę momentami się kocha a momentami nienawidzi. Z jednej strony ciekawa persona a z drugiej nie lubię niewierności.

Majka jest prokuratorem. Zostaje jej przydzielona sprawa podwójnego morderstwa w klubie dokładnie w pokoju BDSM. Wszystko wygląda dziwnie, dodatkowo ofiary mają na plecach wycięte dwa półksiężyce. Takie same ślady i dwa trupy znajdują w innym klubie. Akcja toczy się szybko. Pani prokurator sama próbuje nowych seksualnych rzeczy co dodatkowo z jeden strony ułatwia jej pracę a z drugiej przysparza wiele problemów. Dużo dają pierwsze ślady gdy okazuje się że morderców jest dwóch a jednym z nich jest ortodoksyjny zakonnik, który bardzo wierzy w rozgrzeszenie dusz. Zakończenie jest do przewidzenia ale środek jest zaskakujący. Książka mimo że dość gruba nie ciągnie się, ponieważ akcja jest cały czas na wysokim poziomie. 

Link do opinii

Toczy się nie lada i szybka interesująca walka, gdzie główna stawka to podwójna gra wśród popełnianych morderstw. Czy to wystarczy, aby w pełni być aktywnym uczestnikiem prowadzonej nie zawsze czystej intencji ze strony tych, co nie chcą, aby ujawnić ukrywane sekrety, aby być może lubią słabszych przeciwników ceniących sobie prowadzić spokojne życie przepełnione ciepłem i miłością? A może to tylko widniały z nazwy pozory tego, czego mogłam się spodziewać i oczekiwać po zaprezentowanym opisie treści książki.

Twórczość Pana Piotra Chomczyńskiego poznałam, nieco wcześniej czytając książkę należącą do gatunku literackiego kryminał pt. ''Kucharz'' i stwierdziłam, że bardzo chętnie przeczytam, jak wygląda to, co nie zawsze miłe dla oka dziecięcego, a jest bardziej przeznaczone z myślą dla osób dorosłych ze względu na te lata, co poniektórzy, mieli okazję mile bądź mniej mile ich doświadczyć, a mam tu na myśli powrotu do PR-owskich wspomnień.

Ciekawiła mnie tym razem nie tylko opisana całościowa fabuła, przebieg akcji, reakcji pani prokurator, czy chętnie korzysta z pomocy i konsultacji medycznej, porad lekarza, kryminologa, czy potrafi chętnie skorzystać z uwag pracowników policji, czy woli jednak skłonić się ku działaniu własnej intuicji, która może ją zawieźć bądź nie, jak wygląda ten, co morduje w pojedynkę, czy było ich kilku, co było powodem ich niewybaczalnych, niezrozumiałych zachowań, a szczególnie sposób dokonywania mordów, które były, jak dla mnie nie do wyobrażenia.

Istotne było dla mnie który z występujących bohaterów pozytywnych bądź negatywnych skupi moją największą uwagę, a który najmniej, czy wydarzy się coś szczególnego, co wychwycę od samego początku, co wzbudzi u mnie lekki niepokój, czy jednak nieco później.

Jakie pierwsze wrażenia mam po analizie pierwszych przeczytanych głównych wątków, czy są dla mnie miłe w odbiorze, czy dokonane według mnie wszystkie zbrodnie były konieczne, a może były one zemstą za błędy z przeszłości.

Pojawiały się często u mnie pytania dotyczące życia prywatnego i zawodowego, co poniektórych występujących zachowaniach bohaterów i z czasem miałam wiele wątpliwości, dlaczego należy likwidować tych, co aktywnie pracują nad tym, aby zlikwidować zło, lecz, aby można było żyć spokojnie, czy za rogiem musi, koniecznie czai się ten, który niczego się nie boi, a może tworzy pozory, udając znakomicie strach i nie zdaje sobie z tego sprawy, jak to nie warto niczego planować, bo znajdzie się ktoś, kto chce odkryć wiele prawd, które należy, odkryć pod maską ryzykując życie, a zyskując coś, czego się nie spodziewamy, przed czym nigdy nie uciekniemy tak naprawdę, a jest tym wciąż to nową wiedzą o nas samych w szybkim działaniu.

Pan Piotr Chomczyński to nie tylko jest czujny obserwator zawodowy, ale doskonale wie, jak mają stawić czoła niełatwym życiowym i prywatnym sytuacjom wykreowani przez niego bohaterowie. Nie brak mu ulokowania w tekstach dialogowych poczucia humoru koniecznego, aby rozładować trudne sytuacje pełne wysokich napięć, ale dające z czasem wiele do myślenia, jak można wciągnąć się w wir tego, co ma zniknąć na zawsze, a jednak los kocha płata figle, czy tym razem też tak będzie?

Czy prokurator Maja Nowicka pokona tego, kto za nią podąża, kto okaże się być prawdziwym przyjacielem, czy wytrzyma presję czasu, czy manipulacja okaże się być pomocnym krokiem w dążeniu do celu, kto odkryje nowe karty, kto ucieknie, a kto zostanie i wyjdzie z tego pojedynku cały, a kto okaże się być całkowicie przegrany warto się o tym przekonać kryminał pt.'' Statysta''?

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tesik
Tesik
Przeczytane:2025-11-04, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

FILM, KTÓRY ZABIJA

"Kiedy to się stało? Kiedy niezaspokojone potrzeby zaczęły sterować moim życiem, spychając na margines to wszystko, co składa się na normalność?"
Co za dużo to niezdrowo – powiedzenie stare jak świat, a ciągle w jego sidła wpada wielu z nas. Czy przesadzimy z jedzeniem, ze sportem czy po prostu z zakupami, wszystko to, co nadprogramowe może obrócić się przeciwko nam. Konsekwencje bywają różne, niektóre wymagają nawet interwencji specjalisty, ale jest realna szansa na zniwelowanie skutków ubocznych naszego postępowania. Dobrze jest, kiedy uda nam się wyciągnąć wnioski i w przyszłości bardziej zwracać uwagę na nasze słabości. A co, jeśli nie jesteśmy w stanie zapanować nad własną ochotą na więcej? Jak zapanować nad nałogami, które wyłączają zdrowy rozsądek i potrafią usprawiedliwić każdy czyn? Czy istnieje antidotum na zbrodnię, która staje się czyimś „złym nawykiem”? W tym aspekcie chyba nie ma mowy o przesadzie – tutaj każda zasługuje na miano „niezdrowej”.

"Wszystko możesz, niczego nie musisz."
W ekskluzywnym klubie dla swingersów dokonano zbrodni, która nie tylko przeraża widokiem ofiar, ale także motywem, który się za nią ukrywa. W odkrycie tajemnicy zabójcy zaangażowana zostaje prokurator Maja Nowicka, dla której ta sprawa stanowi największe wyzwanie w dotychczasowej karierze. Oprócz niesamowitych umiejętności dedukcji i stworzenia psychologicznego profilu zabójcy (w czym pomaga jej psycholog Karolina Sadowska), Maja będzie musiała się zmierzyć z własnymi słabościami, żeby nie znaleźć się w gronie osób zmagających się z popadaniem w przesadę. A przeciwnik jest sprytny, nieobliczalny, żądny krwi i obrazów, które sam reżyseruje. Nikt jednak nie chciałby statystować w jego makabrycznym filmie, chyba tylko ktoś, kto jest równie szalony i podatny na manipulacje. Jakikolwiek motyw temu przyświeca, pani prokurator będzie musiała zakończyć ten seans za wszelka cenę.

„Statysta” to kryminał, który zachwyca zarówno treścią, jak i sposobem skonstruowania fabuły. Bardzo trudno utrzymać uwagę czytelnika, który już w połowie książki wie, kto jest sprawcą, a mimo to kontynuuje, aby poznać przyczyny i sposób pojmania zabójcy. Do ostatniej strony nie wiadomo, co się wydarzy i kto będzie mógł ciągle oddawać się swojemu nałogowi. To książka, która intryguje, a każdy jej element istotny jest dla zrozumienia całości. Zakończenie wprawia w osłupienie, co również wydaje się niemożliwe, kiedy każdy oczekuje już tylko ujęcia sprawcy. A dodatkowo, pisarz nie boi się…. zabijać i z odwagą uśmierca postaci, kiedy najmniej się tego spodziewamy (miejmy nadziej, że nie stanie się to jego guilty pleasure:-). Czytając, to my sami stajemy się statystami w tym jakże niebezpiecznym filmowym przedsięwzięciu. Z przyjemnością wezmę udział w kolejnym.

Gorąco polecam. To jeden z najlepszych kryminałów, jakie udało mi się przeczytać w tym roku.

*Wszystkie cytaty pochodzą z książki Statysta, Piotr Chomczyński, Wydawnictwo Muza, 2025

*Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Muza

Link do opinii
Avatar użytkownika - olilovesbooks2
olilovesbooks2
Przeczytane:2025-10-22, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

*współpraca reklamowa*

Poprzednia książka autora była rewelacyjna, więc z ogromną radością i wielkim entuzjazmem podchodziłam do lektury. Tego co dostałam absolutnie się nie spodziewałam, ale to był istny majstersztyk, coś wspaniałego, kolokwialnie mówiąc autor pozamiatał. Mroczny i złożony thriller oparty na obsesji, psychopatycznych zachowaniach z wyraźnymi akcentami religijnymi.

Brutalne morderstwo w klubie dla swingersów wstrząsa wszystkimi, policją, patologami a nawet prokuraturą. Wydarzenie jest zaledwie początkiem makabrycznych działań, z którymi musi zmierzyć się ambitna prokurator Maja. Kiedy jej śledztwem zaczynają interesować się wpływowi ludzie, jej ruchy zaczną być obserwowane i analizowane, kobieta wie, że musi zaryzykować niemal wszystkim by dociągnąć sprawę do końca. Maja w ramach śledztwa wkracza w mroczny, przepełniony pożądaniem, namiętnością i fetyszami świat, który coraz bardziej ją wciąga.

Po prostu wow, ta książka była po prostu fenomenalna, jak autor już na początku swojej kariery pisarskiej daje mi takie cudo, to ja nie mogę się doczekać jego kolejnych książek, myślę że śmiało możecie zapamiętać jego nazwisko, bo on sporo nam namiesza w literackim świecie. Dostaliśmy mega mroczną, mega wciągającą powieść, w której granica pomiędzy pragnieniem a obsesja się zaciera, gdzie dominuje żądza, potrzeby, obsesje, a ludzie pokazują swoje czarne strony. Już na wstępie wiemy, że to nie będzie łatwa historia, sięgając po tę książkę musicie być gotowi na wszytko, na brutalność, krew, zwroty akcji, sceny mogące powodować dyskomfort, to zdecydowanie nie jest książka dla każdego, jednak fani mrocznych powieści, thrillerów z watkami psychologicznymi, czy złożonych kryminałów będą zachwyceni.

Autor skupia się w tej powieści na kilku aspektach. Po pierwsze mamy brutalne zbrodnie, które opisuje nam bardzo obrazowo, uwaga opisy są niekiedy drastyczne, bardzo realistyczne, niekiedy aż mnie samą bolało. Po drugie mamy mroczny świat, w którym królują żądze cielesne - swingersi, bdsm, itp wiele dowiadujemy się o takich miejscach, zaglądamy za kurtynę, obserwujemy dość niezwykły świat, w którym ludzie oddają się licznym przyjemnością, ta tematyka może być dla niektórych problematyczna czy nawet kontrowersyjna. Po trzecie i dla mnie najciekawsze, to co skojarzyło mi się z Danem Brownem i jego "Kodem da Vinci" wątek religijny, podchodzący już nawet pod fanatyzm, to co było u Browna to był pikuś, uwierzcie na słowo tego co się tutaj przeczyta nie da się zapomnieć.

Książka napisana w świetnym stylu, każdy aspekt ma swój czas, każdy jest dopieszczony, fabuła może szokować swoją szczegółowością, ale ja jestem tymi detalami zachwycona, powtórzę, to co pisałam przy okazji poprzedniej książki autora, ten Pan naprawdę zna się na rzeczy, to co się w tej książce się wyprawia jest nie do uwierzenia, a jednocześnie jest tak prawdziwe i realne, że człowiek się zastanawia czy aby na pewno to fikcja literacka. Zagadka jest złożona, trudna do rozwiązania, autor prowadzi nas przez wszystkie etapy śledztwa, tworzy kolejne teorie, spekulacje, dodaje nowe fakty, wykorzystuje grę pozorów, intrygi i manipulacje, a to wszytko po to, by następnie krok po kroku odkrywać kolejne karty tak, żebyśmy sami byli w stanie tą zagadkę rozwiązać. Co dla mnie bardzo ważne, w lekturze panuje porządek, wszystko co się dzieje układa się w jedną mroczną i brutalną ale logiczną całość.

Książka była fenomenalna, jestem pod ogromnym wrażeniem, czułam, że to będzie świetna lektura, ale nie spodziewałam się, że aż tak. W tę historię idzie się zanurzyć, była totalnie pochłaniająca. Było mrocznie i zabójczo, było tajemniczo i intensywnie, dostałam wszytko to czego oczekuję od thrillera czy kryminału. To dla fanów gatunku lektura obowiązkowa, moim zdaniem ten słynny Brown może się czuć zagrożony, Piotr Chomczyński może się stać jego największym konkurentem i tego mu życzę. Z kolei czytelników namawiam do pochylenia się nad tą lekturą.

Link do opinii

„Statysta” – Piotr Chomczyński

Piotr Chomczyński po raz kolejny udowadnia, że doskonale czuje się w mrocznym, niejednoznacznym świecie ludzkich emocji i tajemnic. Jego najnowsza powieść, „Statysta”, to historia, która od pierwszych stron wciąga w gęstą, duszną atmosferę intrygi, gdzie granice między dobrem a złem, namiętnością a obsesją, stają się coraz bardziej rozmyte.

Na pierwszy plan wysuwa się prokurator Maja Nowicka – kobieta silna, inteligentna, ale też pełna sprzeczności. Kiedy trafia na ślad brutalnego morderstwa w ekskluzywnym klubie swingersów, nie spodziewa się, że wejdzie do świata, w którym każdy ma coś do ukrycia. Wchodząc pod przykrywką, staje się częścią gry, w której nic nie jest tym, czym się wydaje, a każda decyzja może kosztować życie.

Autor z chirurgiczną precyzją kreśli psychologiczne portrety bohaterów – zarówno Mai, jak i postaci drugoplanowych, które powoli odsłaniają swoje mroczne sekrety. Z jednej strony mamy fascynujący thriller kryminalny, z drugiej – głębokie studium ludzkich pragnień, samotności i potrzeby bycia zauważonym.

Styl Chomczyńskiego jest mocny, wyrazisty, a jednocześnie niezwykle obrazowy. Potrafi zbudować napięcie tak gęste, że niemal czuje się ciężar każdej sceny. Nie boi się poruszać tematów tabu – robi to z odwagą, ale też z psychologicznym wyczuciem, dzięki czemu „Statysta” nie jest tylko kolejną historią o zbrodni, lecz również refleksją nad naturą ludzkiej żądzy i potrzebą kontroli.

To książka dla miłośników mrocznych thrillerów psychologicznych, gdzie emocje są równie niebezpieczne jak broń, a każdy bohater ma swoje drugie, ukryte oblicze. Dla czytelników, którzy lubią, gdy fabuła zaskakuje, a zakończenie długo nie daje o sobie zapomnieć.

Czasem najgroźniejszym potworem nie jest ten, którego ścigamy – tylko ten, którego nosimy w sobie.

„Statysta” to intensywna, prowokująca i pełna napięcia opowieść o tajemnicach, które potrafią zniszczyć nawet tych, którzy próbują je odkryć.

Link do opinii

„…miała narastające przekonanie, że jej śledztwo zaczęło rozrastać się jak dzikie wino, oplatając każdą sferę życia”

„Statysta” to książkę który na długo zostaje w pamięci. Już od pierwszych stron czujemy, że nie będzie to zwykły kryminał, ale podróż w głąb ludzkiej psychiki więcej niż jednego bohatera, a pisana w trzeciej osobie pozwala dokładnie poznać nam każdego z nich.
Prokurator Maja Nowicka dostaje sprawę zatrważających i precyzyjnie przeprowadzonego morderstwa na parze zabawiającej się w klubie dla swingersów.

Okazuje się, że jest to początek perwersyjnej i okrutnej zabawy, do której przez swoją chęć poczucia atmosfery takiego klubu, zostaje wciągnięta także Majka.

Morderca działa na prawdę bardzo obrazowo pozostawiając swoje ofiary w takim stanie, który wstrząsa nawet najtwardszych śledczych. Z drugiej strony działając metodycznie, szybko i sprawnie, wydaje się być nieuchwytny. Na szczęście z pomocą profesjonalnego zespołu wnikliwie badającego tę sprawę i przez ślady, które nieopatrzenie po sobie zostawia jest szansa na i zatrzymanie jego okrucieństwa. Jednak wszystko byłoby łatwiejsze, gdyby do sprawy nie „wtrącili się”, ludzie polityki i kościoła.
Ale co wspólnego z tym wszystkim ma kościół, religia i fanatyzm i ogranym dystans Majki do instytucji kościoła, musicie przekonać się sami.

Fabuła jest tak mocno wciągająca, że przez cały czas można czuć napięcie i swoiste mrowienie na karku, a każda kolejna strona trzyma w niepewności, dostarczając co raz więcej znaków zapytania, a jednocześnie cały szereg mocno zawoalowanych odpowiedzi i podpowiedzi w prowadzonym śledztwie. Dodatkowo, rzeczowe informacje z zakresu kryminologii i kryminalistyki oraz profilowanie, analiza osobowości, realizm, a przede wszystkim chęć zrozumienia tego zła, fascynują i przyciągają jak magnes.

Prawdziwą wisienką na torcie okazuje się być ta bardzo odważna, intensywnie sensualna, chwilami wręcz mroczna i perwersyjna strona tej książki — mocno działająca na wyobraźnię i zaskakująco trafnie dotykająca tego, co w nas ukryte: niespełnionych pragnień, tłumionych potrzeb i fascynacji, o których rzadko mówimy na głos.

Reasumując „Statysta” to przepyszna czytelnicza uczta składająca się z wielu dań, gdzie każde z nich smakuje inaczej…zagadką, mrokiem, obawą, emocjami, namiętnościami, pożądaniem, obsesją, dewiacjami oraz fanatyzmem, ale jedno jest pewne całość zasługuje na maksymalną liczbę gwiazdek „Michelin”.

Warto podkreślić, iż autorem „Statysty” jest Piotr Chomczyński — ceniony kryminolog i socjolog, a jego naukowe doświadczenie i wnikliwe spojrzenie na świat przestępczy nadają tej książce autentyczności i głębi, o czym świadczy nie tylko wciągająca narracja, ale także interesująca analiza ludzkich motywacji. Pomimo swoich 606 stron książkę czyta się lekko, opisani bohaterowie są wiarygodni, a ich przemiana fascynująca. Realistyczny styl autora i fabuły książki, tylko potwierdza jego ogromną wiedzę i doświadczenie w temacie.

Zatem…jeśli macie odwagę wziąć udział w tym zarówno mrocznym, co fascynującym śledztwie, to musicie sięgnąć po „Statystę”, przygotujcie się tylko na to, że na prawdę wciąga, pochłania i na pewno chce się więcej…

„Dla tej książki zrobisz okładkę z gazety. Tylko tak zdołasz się ukryć przed otoczeniem”

Link do opinii

No powiem wam, że nieco wbiło mnie w fotel przy tej lekturze. Czegokolwiek temat by nie dotknął, to wszystko było tu określone typem MAX. Maksymalna liczna zawstydzenia, zgorszenia, zaskoczenia, zażenowania, zachwytu i zawrotu głowy od kobiecych kształtów pewnej kobiety, której posiadanie męża wcale nie przeszkadzało do flirtowania z innymi mężczyznami. Była określona taką, którą każdy chciałby mieć i zrobić z nią bardzo grzeszne rzeczy. I przy tym nie obyło się bez niecenzurowanych słów, gdyż trudno było chodzić mężczyźnie z przygotowaniem w spodniach, kierując się w stronę nudnej małżonki:-) Płeć kobieca była tutaj ukazana jako chodząca eksplozja, która kusiła każdego. Idealnie temat został złączony kobiecą pani prokurator oraz panią komisarz, które łącząc swoje zawody będą poszukiwały kogoś, kto mordował w bardzo drogich klubach. Będzie próbowała za pomocą przebrania zauważyć ludzi odbiegających od normy. To na tyle trudne, co prawie niemożliwe, gdyż nie przypuszczała, że każdy kto tam się zjawiał miał swoje brudne sekrety. W pewnym momencie sama odkryje, że coś jest nie w porządku. Tym razem jednak musi się pospieszyć, gdyż albo ona dopadnie sprawcę, albo wcześniej on rozprawi się z nią. Bo jest tylko jeden morderca, prawda?
Od tej lektury naprawdę bardzo ciężko jest się oderwać. Każdy rozdział nosi tytuł, ale to i tak niewiele nam podpowiada biorąc pod uwagę to, co tu się dzieje. Bardzo podobały mi się częste rozmowy dotyczące informacji jakie udało im się zbierać. Czasami jedno drugie pouczało, choć te inteligentne myśli widać było gołym okiem. A jeśli chodzi o owe ,,gołe sprawy", to było ich całkiem sporo. To były mocne flirty, czasami pruderyjne, które mocno wpływały na cały zarys książki. Zdecydowanie należy mieć tutaj pełnoletność, najlepiej razy dwa, żeby nie gorszyć się w młodej jeszcze dorosłości.
,,Działasz jak magnes na facetów, ciągną jak ćmy do pochodni."
Pewność siebie podobno jest przyciągająca, ale tutaj poznacie jej nową twarz:-) Książka z zagadką? Chyba raczej mocno erotyczny kryminał, po którym skończeniu już nic nie będzie takie same:-)

Link do opinii
Avatar użytkownika - beatazet
beatazet
Przeczytane:2025-10-04, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2025,

Piotr Chomczyński, znany polski kryminolog i autor literatury sensacyjnej, po raz kolejny udowadnia, że potrafi sprawnie balansować na granicy fikcji i rzeczywistości. Jego najnowsza powieść, Statysta, to thriller psychologiczny i kryminalny, który wciąga od pierwszych stron i nie pozwala o sobie zapomnieć. Autor prowadzi czytelnika w świat, w którym erotyka, obsesja i mroczne sekrety splatają się z brutalną zbrodnią, a prawda nigdy nie jest jednoznaczna.

Główną bohaterką powieści jest prokurator Maja Nowicka – postać charyzmatyczna, inteligentna, ale również pełna sprzeczności. To kobieta, która nie boi się stawić czoła ryzykownym zadaniom, choć doskonale wie, że każde potknięcie może kosztować ją życie. Jej śledztwo rozpoczyna się od brutalnego morderstwa w ekskluzywnym klubie swingersów – miejscu, gdzie maski, role i pozory stają się codziennością. To właśnie tu Chomczyński otwiera przed czytelnikiem świat pozornie beztroskiej zabawy, który szybko odsłania swoje mroczne oblicze: świat szantażu, ukrytych namiętności i obsesji prowadzących do śmierci.

Autor wykorzystuje swoją wiedzę kryminologiczną, by nadać fabule wiarygodności i psychologicznej głębi. Analiza zachowań bohaterów, sposób prowadzenia dochodzenia i szczegóły związane z prawniczą codziennością są opisane tak realistycznie, że czytelnik momentami ma wrażenie uczestniczenia w prawdziwym śledztwie. Jednocześnie fabuła nie traci dynamiki – akcja toczy się szybko, a kolejne tropy prowadzą do coraz bardziej niepokojących odkryć.

Mocnym punktem Statysty jest konstrukcja napięcia. Chomczyński mistrzowsko stopniuje emocje: początkowy szok związany z morderstwem przeradza się w atmosferę rosnącej paranoi. Ktoś nieustannie obserwuje Maję, a każdy jej krok wydaje się obarczony ryzykiem. Autor gra z czytelnikiem – to, co wydaje się oczywiste, szybko okazuje się jedynie kolejną warstwą gry pozorów. Nikt nie jest tym, za kogo się podaje, a maski spadają dopiero w najbardziej nieoczekiwanych momentach.

Interesującym zabiegiem jest również wprowadzenie wątku tytułowego „statysty” – postaci, która na pozór pozostaje w cieniu, ale z czasem okazuje się kluczowa. To właśnie obsesja tej osoby, pragnienie zauważenia i wyrwania się z anonimowości, staje się osią fabuły. Motyw człowieka, który nie potrafi pogodzić się z własną niewidzialnością, nadaje powieści psychologicznej głębi i sprawia, że Statysta nie jest jedynie klasycznym kryminałem, ale również refleksją nad ludzką potrzebą uznania i akceptacji.

Nie bez znaczenia pozostaje również warstwa obyczajowa. Autor dotyka tematów tabu – świata erotyki, ukrytych pragnień i podwójnej moralności. Ukazuje, jak cienka jest granica między namiętnością a destrukcją, a także jak łatwo sekrety mogą stać się narzędziem manipulacji. To element, który może szokować, ale jednocześnie czyni książkę autentyczną i prowokującą do refleksji.

Styl Chomczyńskiego jest zwięzły, a zarazem sugestywny. Dialogi brzmią naturalnie, a opisy – szczególnie scen z przesłuchań czy momentów napięcia – sprawiają, że atmosfera powieści jest gęsta i niepokojąca. Autor nie unika brutalnych scen, ale nie epatuje nimi przesadnie; raczej wykorzystuje je jako element budowania dramaturgii.

Statysta to książka, która spodoba się przede wszystkim miłośnikom mocnych, psychologicznie pogłębionych thrillerów. To opowieść o żądzy, obsesji i mrocznych zakamarkach ludzkiej psychiki, ale także o cenie, jaką trzeba zapłacić za odkrywanie prawdy. Piotr Chomczyński po raz kolejny udowodnił, że potrafi stworzyć powieść nie tylko intrygującą fabularnie, ale również prowokującą do myślenia.

Podsumowując – Statysta to intensywny, gęsty od emocji thriller, który łączy realistyczny kryminał z psychologiczną głębią. To książka, która nie daje łatwych odpowiedzi, a jej największą siłą jest ukazanie, że w świecie pozorów każdy może być zarówno ofiarą, jak i oprawcą.

Link do opinii

Maja Nowicka to prokurator, której zostaje przydzielona sprawa morderstw w ekskluzywnym klubie swingersów. Żeby lepiej poznać motyw zabójcy postanawia pod przykrywką odwiedzać te kluby. Wchodzi do gry gdzie stawką jest jej życie. Szybko też przekonuje się, że w tym świecie nikt nie jest tym za kogo się podaje.

Pozorna gra szybko zaczyna się podobać Mai. Nowe odkrycia seksualne pchają kobietę w kolejne ręce. Jednak czy te właściwe?

Kiedy na jaw wychodzą kolejne morderstwa akcja nabiera tempa. Każda z ofiar na plecach ma wycięty symbol. Czego dotyczy? Czy uda się rozwiązać zagadkę, w którą zamieszanych jest dość dużo osób? Czy morderca zostanie odnaleziony?

Pamiętajcie tylko, że przeciwnik jest żądny krwi, bardzo sprytny i w końcu chce zasiąść w pierwszym rzędzie seansu który sam wyreżyseruje. Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2025-10-09, Ocena: 6, Przeczytałam,

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak cienka jest granica między namiętnością a obsesją? Jak łatwo w pogoni za przyjemnością, wciągnąć się w grę, w której stawką staje się ludzkie życie? ,,Statysta" Piotra Chomczyńskiego to książka, która nie tylko stawia te pytania, ale zmusza, byś sam spróbował znaleźć na nie odpowiedź - choć z każdą kolejną stroną coraz trudniej odróżnić prawdę od złudzenia.

 

Wchodząc w ten mroczny, klaustrofobiczny świat, miałam wrażenie, że zaglądam tam, gdzie nikt nie powinien. Autor otwiera drzwi do rzeczywistości, w której maski i role zastępują twarze, a sekrety mają moc niszczenia nie tylko reputacji, ale i życia. To przestrzeń, gdzie erotyka miesza się z lękiem, a pragnienie bycia zauważonym może przerodzić się w śmiertelną obsesję.

 

Prokurator Maja Nowicka, bohaterka ,,Statysty", nie jest kolejną papierową postacią w garniturze prawniczki. To kobieta z krwi i kości - silna, błyskotliwa, ale też rozdarta wewnętrznie. Kiedy brutalne morderstwo w ekskluzywnym klubie swingersów prowadzi ją do ludzi, którzy zrobią wszystko, by ich sekrety pozostały w ukryciu, Maja wchodzi w grę bez zasad. Dosłownie. Pod przykrywką, w świecie namiętności i manipulacji, zaczyna odkrywać nie tylko prawdę o zbrodni, ale także o samej sobie.

 

I to właśnie ten psychologiczny wymiar powieści sprawia, że ,,Statysta" tak mocno działa na wyobraźnię. Chomczyński - z doświadczeniem kryminologa - nie opowiada tu tylko o zbrodni. On rozkłada człowieka na czynniki pierwsze: jego żądze, lęki i potrzebę akceptacji. Pokazuje, że każdy z nas może stać się statystą we własnym życiu - niewidzialnym, pomijanym, aż w końcu gotowym zrobić wszystko, by ktoś wreszcie zauważył nasz istnienie.

 

Styl autora jest ostry, surowy, ale niepozbawiony elegancji. Dialogi mają w sobie chłód przesłuchań, a opisy - precyzję kogoś, kto wie, jak wygląda prawdziwe śledztwo. Nie ma tu przypadkowych scen. Każde słowo buduje napięcie, każda scena pogłębia mrok. I choć Chomczyński nie epatuje przemocą, potrafi jednym zdaniem sprawić, że czujesz na karku oddech kogoś, kto właśnie cię obserwuje.

 

,,Statysta" to nie tylko kryminał. To thriller psychologiczny, który wchodzi pod skórę. Autor odważnie dotyka tematów tabu - erotyki, podwójnej moralności, społecznej obłudy - i robi to z wyczuciem, bez taniej sensacji. Sceny namiętności nie są tu celem samym w sobie, lecz narzędziem demaskowania bohaterów. Pokazują, jak łatwo granice między dobrem a złem, przyjemnością a upadkiem, zaczynają się rozmywać, gdy w grę wchodzi władza, pożądanie i strach przed byciem zapomnianym.

 

Nie mogę też nie wspomnieć o tytułowym ,,statyście". To jeden z tych motywów, które zostają z tobą długo po zamknięciu książki. Bo kto z nas nigdy nie czuł się niewidzialny? Kto nie pragnął choć raz, by świat wreszcie go dostrzegł? Chomczyński zadaje to pytanie brutalnie - co, jeśli potrzeba bycia zauważonym staje się napędem do zbrodni?

 

,,Statysta" to powieść, w której nie znajdziesz jednoznacznych odpowiedzi. I właśnie dlatego działa. To książka, którą się pochłania, ale też taka, która chwilami dusi. Fabuła jest spójna, tempo idealnie wyważone, a napięcie rośnie z każdą stroną, aż w finale wybucha z siłą, po której trudno złapać oddech. Nie ma tu nic przewidywalnego - każdy trop, każda rozmowa prowadzi w jeszcze mroczniejsze rejony.

 

To historia o obsesji, potrzebie kontroli i destrukcyjnej sile pożądania. O tym, że czasem, by dotrzeć do prawdy, trzeba wejść w miejsca, z których już się nie wraca. I o tym, że zło często nosi najbardziej ludzką twarz.

 

Czytałam ,,Statystę" z rosnącym niepokojem i fascynacją. To jeden z tych thrillerów, które nie kończą się na ostatniej stronie - one zostają w głowie, burzą spokój i każą myśleć o tym, jak łatwo przekroczyć granicę, z której nie ma odwrotu.

 

Ocena: 9/10 - za intensywność, psychologiczną głębię i odwagę w eksplorowaniu ludzkich mroków.

Link do opinii

Po bardzo dobrym debiucie tego autora "Kucharz" w moje ręce trafiła druga jego powieść "Statysta", która okazała się jeszcze lepsza. Tym razem autor poszedł w kryminał erotyczny, obszerny, ale niezwykle interesujący i wciągający, dzięki czemu czytało się go bardzo szybko. Można śmiało stwierdzić, że na firmamencie czytelniczym pojawiła się ostra konkurencja dla innych autorów, gdyż Pan Piotr Chomczyński pisze z pazurem, pomysłem, w dodatku ze względu na zawód jaki wykonuje, posiada dobrą bazę jeśli chodzi o zasób materiałów, ale też talent literacki, co ma odzwierciedlenie w jego książkach, które czyta się z przyjemnością. Taki powiew świeżości na rynku czytelniczym jest bardzo wskazany, bo autor nie powiela cudzych pomysłów czy utartych schematów, tylko tworzy własne historie i niepowtarzalny styl.

 

W klubach swingerskich Warszawy i Poznania odkryto łącznie 4 zgony: dwie kobiety po dwudziestce i dwóch nieco starszych mężczyzn, którzy podczas zabójstwa byli ich partnerami sexualnymi. Personalizacja czynu w przypadku tych zabójstw polega na usuwaniu płatów skórnych, co jest swoistym podpisem zabójcy. Śledztwo prowadzą interesujące kobiety: prokurator Maja Nowicka, komisarz Magda Łęcka oraz psycholog, psychoterapeutka i profilerka Karolina Sadowska, która myśli i działa poza schematami. Wszystko wsazuje na to, iż morderstwa mają związek z fanatyzmem religijnym oraz wynaturzonymi potrzebami sexualnymi, a sprawców jest więcej niż jeden. Pierwszy z nich ma najwyraźniej silną potrzebę eliminacji osób, które jego zdaniem grzeszą w jakiś karygodny sposób, a drugi sprawca wykazuje potrzebbę dominacji, perwersji i zabijania.

 

Mamy tutaj gorący sex grupowy, lesbijski, w trójkącie, praktyki sado-masochistyczne BDSM, wojeryzm.  Dziewczyny prowadzące śledztwo, dają się wciągnąć w ostre zabawy sexualne, w tym również ze sobą. Natomiast Maja coraz bardziej zaostrza sobie apetyt na nowe, intensywne doznania sexualne, który został pobudzony podczas odwiedzin w klubie dla swingersów w toku prowadzonego śledztwa. Tkwi w małżeństwie, które nie daje jej spełnienia ani satysfakcji sexualnej, więc sypia z byłym mężem oraz koleżanką z pracy, a do tego wciąga się coraz mocniej w swingerskie praktyki sexualne, co dobitnie puentuje następujący cytat:" Każdy może wpaść w pułapkę sexualną. To jedynie kwestia właściwego haczyka." W dodatku w rodzinie Majki przed laty wydarzyła się tragedia, która dotknęła jej brata, a wszystko to mocno podkopało jej psychikę i wzmogło nienawiść do kleru. Podoba mi się też to, że autor bezpardonowo obnaża zakłamanie księży i kościoła jako instytucji. Jego ( i moim również) zdaniem kler wszelkie zło przykrywa modlitewnym dywanem, a duchowni kryją nawzajem swoje występki, co autor podsumował w krótki, ale dosadny i trafny sposób, a mianowicie, iż: "Kurwa kurwie łba nie urwie". Muszę sobie zapamiętać to powiedzonko, bo jest mega!

 

Również niezwykle dosadnie i prawdziwie określił myśliwych, którzy jego zdaniem:" Są to ludzie obarczeni kompleksami i manią wielkości, którzy pod pozorem hołdowania tradycji dają upust swoim najniższym instynktom."

 

Ależ tutaj kipi od emocji, brutalnych zabójstw, różnych odmian ostrego i różnorodnego sexu, zakłamania kościoła, który swoje postępki ukrywa i wycisza. Zakonnikom wiele uchodzi na sucho. Zbyt wiele. Rewelacyjnie poprowadzona sprawa kryminalna, genialnie wykreowani bohaterowie, a w szczególności kobiety, otoczka mroku, tajemnicy, praktyk sexualnych i religijnych. Wyczuwa się mocne napięcie sexualne, nawet chwilami podniecenie, ale sceny sexu nie są wulgarne. Warto się trochę unurzać w tym bagienku, aby na koniec lektury doznać mocnego oczyszczenia. Kurcze, nie spodziewałam się, że powieść okaże się aż tak dobra. Wielkie brawa i czekam na kolejne książki, bo najwyraźniej autor dopiero się rozkręca, a zakończenie książki pozostawił otwarte.

Link do opinii

 Po znakomitym ,,Kucharzu", miałam przyjemność poznać ,,Statystę." To doskonały thriller psychologiczny, odsłaniający mroczną, sekretną  stronę człowieka. Prokurator Maja Nowicka i komisarz Magda Łęcka prowadzę śledztwo dotyczące brutalnych morderstw dokonanych w ekskluzywnych klubach dla swingersów. Błyskotliwa i odważna prokuratorka przy okazji śledztwa, odkrywa swoją uśpioną seksualność. ,,Seks i namiętność zaczęły przyciągać ją jak magnes, stanowiąc karmę dla jej drugiej, czysto hedonistycznej natury. Jak Ikar chciała coraz więcej i więcej, by na końcu zauważyć, jak topnieją reguły, które wcześniej respektowała." Autor umiejętnie i stopniowo odkrywa przeszłość Nowickiej i innych postaci. Bohaterowie w mniejszym lub większym stopniu walczą ze swoimi słabościami, ale nie wszystkim to się udaje. Piotr Chomczyński przedstawił ludzi pogubionych, nie umiejący postawić sobie granic, do tego co robią. Ta książka to znakomite studium ludzkiej psychiki. Bohaterowie posługują się szantażem i swoimi wpływami,  aby osiągnąć swój zamierzony cel. Prowadzone dochodzenie opisane jest bardzo realistycznie. Autor, będący uznanym kryminologiem potrafi to znakomicie. Opisane zdarzenia zostały podkoloryzowane, ale obłuda, fanatyzm religijny, podwójna moralność i żądze seksualne obecne są w  dzisiejszych czasach. Fabuła pełna jest niespodziewanych zwrotów akcji i trzyma  napięciu. Doskonale poprowadzona akcja, ciekawe dialogi i dobra kreacja bohaterów sprawiają, że  trzeba sobie zarezerwować czas, bo akcja wciąga i nie można odłożyć czytania, nie poznawszy zakończenia. Mam nadzieję na dalszy ciąg śledztw prowadzonych przez niepokorną panią prokurator Zakończenie trochę sugeruje, że może być kontynuacja.  Książka do polecenia dorosłym czytelnikom.

Link do opinii
Inne książki autora
Kucharz
Piotr Chomczyński0
Okładka ksiązki - Kucharz

PIOTR CHOMCZYŃSKI, UZNANY KRYMINOLOG, PRZEMYCA NIUANSE SWOJEJ PRACY W POWIEŚCI O NARKOTYKACH SYNTETYCZNYCH, KTÓRE ZALEWAJĄ POLSKIE ULICE. Nowa trucizna...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy