“Strażnik tajemnic” to moje kolejne spotkanie z twórczością Kate Morton po “Milczącym zamku” i “Zapomnianym ogrodzie”. Teraz przyszła kolej na “Strażnika tajemnic”.
Historia rozpoczyna się dramatycznie, otóż jedna z bohaterek powieści, obecnie ceniona aktorka, Lauren Nicolson stała się w 1961 roku świadkiem szokującego zachowania swojej matki. Czyn ten był tak porażający, że pozostawił ślad na całym życiu Lauren, a sielsko-rodzinna atmosfera jej domu została bezpowrotnie zakłócona. Kobieta nigdy nie przestała pamiętać o tym tragicznym wydarzeniu i po latach próbuje poznać prawdę kryjącą się za czynem matki. W tym celu musi zagłębić się w jej przeszłość, cofnąć się do czasów młodości Dorothy, która wypadła w czasie II wojny.
W “Strażniku tajemnic” opowieść jest prowadzona z perspektywy różnych osób, co niewątpliwie jest jej atutem, bo rozbudza ciekawość czytelnika, a dodatkowo każda z postaci wnosi kolejny element do tej trudnej historii rodzinnej, wzbogacając ją o nowe informacje, zbliżające do odkrycia prawdy. Jest też osadzona w kilku przestrzeniach czasowych i miejscach. Najciekawsze dla mnie było jednak przeniesienie się w przeszłość – lata 30 i 40 XX wieku z ich niepowtarzalnym klimatem – elegancją Londynu z jednej strony oraz niebezpieczeństwami i grozą II wojny światowej.
Mocną stroną powieści są kreacje bohaterów zwłaszcza dwie główne postaci kobiece, Dorothy i Vivien. Obie są przez skomplikowane, zdeterminowane, ale i wrażliwe, zagubione. Śledzimy ich niełatwe losy, lata młodości przypadające na trudny, wojenny czas, poznajemy życie rodzinne bohaterek, powoli odkrywając rodzinne sekrety i ich zagadkową, mroczną przeszłość.
Lubię ten specyficzny klimat powieści Morton, głęboko skrywane tajemnice rodzinne, które po latach wychodzą na jaw. Lubię też takie historie, w których bohaterowie powoli odkrywają prawdę, a akcja toczy się niespiesznie, klucząc między prawdą a tajemnicą, między przeszłością a teraźniejszością. Autorka stopniowo potęguje napięcie, podsuwa nam różne tropy, rozwiązania, by w końcu doprowadzić do zakończenia, które jest literackim majstersztykiem: nieoczywiste, zaskakujące, niespodziewane i spektakularne i bardzo wzruszające!
I na koniec trudno nie wspomnieć o języku tej powieści. Kate Morton ma dar barwnego wyrażania swoich myśli i układania ich w piękne, poetyckie zdania, które tworzą ciekawą historię, z przeplatającymi się wątkami, bardzo ekspresyjną, choć może zbyt rozbudowaną, jak sądzę. Wydaje mi się, że skrócenie książki o kilkadziesiąt stron nie zaszkodziłoby fabule.
Podsumowując, „Strażnik tajemnic” to klimatyczna powieść, pełna tajemnic i zagadkowych historii z przeszłości, sekretów rodzinnych, które nigdy nie miały wyjść na jaw. To również historia o poszukiwaniu akceptacji i próbach zmiany swego losu na lepszy, o zemście oraz błędach życiowych, która trzeba naprawić. Polecam tę barwną, wielowątkową, emocjonującą powieść!
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2023-04-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 512
Dodał/a opinię:
MagdaKa
Zapierająca dech w piersiach opowieść o miłości i tajemnicach, kłamstwach i zbrodni sprzed lat. Kiedy los wzywa cię do rodzinnego domu, sekrety niczym...
Zaginione dziecko... Czerwiec 1933 roku. Letnia posiadłość rodziny Edevane w Loeanneth, wypolerowana i lśniąca, jest gotowa na wieczorne przyjęcie z...