Aldona Reich wrosła w ludowe legendy i jak dla mnie wychodzi jej to bardzo dobrze. "Strzyga" to kolejna powieść z nadnaturalną, ale jakże żywą postacią w tle, do tego poprowadzona tak, by jak najwięcej namieszać. W którymś momencie byłam pewna, że już wiem kto i najważniejsze dlaczego, a jedynie co do motywu się nie pomyliłam. Dużo w tej książce tajemnic, chyba więcej niż w "Beboku", a że tym razem mamy większe miasto to i autorka mogła rozwinąć skrzydła. Nielegalne biznesy pod przykrywką wielkich firm, wielkie pieniądze, dzięki którym można ukryć prawdę i to, co mnie najbardziej poruszyło (bo akurat ten temat zawsze tak na mnie działa) prostytucja. Handel kobietami, traktowanie ich gorzej niż robactwa, zastraszanie, narkotyzowanie, oznaczanie, bo od chwili porwania zostają czyjąś własnością. Przerażający proceder, który nie traci na aktualności.
Na kartach "Strzygi" wracają znani nam z "Beboka" bohaterowie. Tomasz Radwan, Lena Grabska, Marcin Sawczuk i Troll. Dziennikarz tym razem bardziej namiesza w swoim życiu prywatnym niż w śledztwie, bo choć dochodzenie do niewygodnej prawdy ma opanowane do perfekcji, to związek z Leną wydaje się być dla niego czarną magią. Marcin Sawczuk odsunięty od postępowania ze względu na powiązania rodzinne, działa na własną rękę, wspierany zarówno przez Radwana jak i chyba najbardziej tajemniczą postać całego cyklu, geniusza komputerowego Trolla. I choć cała ekipa działa bardzo sprawnie, wkrótce pojawiają się kolejne zwłoki, a także legenda o kobiecie, która powstała z martwych.
Okładka - obłędna! Sami przyznacie.
Wydawnictwo: Vectra
Data wydania: 2021-02-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
red_sonia
Po dwudziestu latach emigracji Marta Rychter wraca do Zielonej Góry, swojego rodzinnego miasta.Ma w tym cel - chce się uporać z utratą pamięci po traumatycznych...
Czy jedna zła decyzja mogła sprawić, że ta Wigilia będzie inna niż wszystkie? W przeddzień Bożego Narodzenia dochodzi w Zielonej Górze do serii tajemniczych...