Małe miejscowości i wsie mają swój własny, niepowtarzalny klimat i atmosferę, której próżno szukać w jakimkolwiek większym mieście. Życie płynie tam trochę inaczej, a ludzie mają inne podejście do różnych kwestii i rozwiązują problemy na swój sposób. Jeśli chcecie poczuć klimat małej, zamkniętej społeczności sięgnijcie po "Studnię Heleny" Beaty Skrzypczak.
Na skraju osady, w drewnianym domku mieszka Szalona Helenka. Wokół jej osoby narosło wiele legend. Helena wierzy w magię i wróżki, a mieszkańcy wioski tą wiarę podtrzymują i pielęgnują już od ponad trzydziestu lat. W tej samej miejscowości mieszka piatka przyjaciół: Lona, Miśka, Dośka, Tony i Robert. Nastolatkowie znudzeni codzienną rutyną postanawiają pójść nocą do lasu, o którym słyszeli wiele niepokających historii. Ich wyprawa wpłynie na losy wszystkich mieszkańców. Jakie będą jej kosneskwencje? Czy wszyscy z niej wrócą? W tle tych wydarzeń śledzimy niecodzienną i trudną relację pomiędzy dziadkiem Antonim i wnukiem Samuelem. Czy tych dwoje będzie w stanie odnależć drogę do wzajemnego zrozumienia?
W tej opowieści ciężko wskazać jednoznacznie głównego bohatera. Dla jednych będzie to Helena - kobieta z niepełnosprawnością umysłową, która po tym jak została dotkliwie skrzywdzona stroni od ludzi. Dla innych głównymi bohaterami będą Lona, Miśka, Dośka, Tony i Robert. Nastolatkowie, którzy przeżywają swoje pierwsza zauroczenia, a ich decyje często dyktowane są przez emocje, a nie rozsądek. Ważnymi postaciami tej opowieści są Samuel i Antoni. Tych dwoje pochodzi z całkiem innego świata, ale sytuacja rodzinna sprawia, że muszą ze sobą przebywać i znaleźć wspólny język. Wszyscy ci bohaterowie są doskonale stworzeni, bardzo wyraziści i bije od nich autentyzm. Każdy na swój sposób zdobywa naszą sympatię i zapada głęboko w pamięć.
"Studnia Heleny" jest ciekawie napisanym dramatem obyczajowym. Autorka stworzyła ciekawą i wciągającą opowieść, która zaciekawia nas od pierwszych stron. Ta książka ma trochę baśniowy klimat. W powieść są wplecione opowieści o wiedźmach i miejscowe legendy, co bardzo mi się podobało i sprawiło, że cała historia nabiera tajemniczości. Autorka stara się nas trochę zwodzić, zaskakiwać, buduje delikatne napięcie. Nie raz miałam wrażenie, że już wiem co się stanie i w jaką stronę zmierza ta obowieść, a okazywało się , że byłam w dużym błędzie. Podobała mi się ta atmosfera napięcia i niepewności. Opowieść Beaty Skrzypczak porusza w nas wiele emocji. Raz wzrusza, a raz sprawia, że czujemy się wstrząśnięci i wzburzeni. Zakończenie tej historii, choć może trochę przesadnie ckliwe scala wszystko w spójną całość.
Beata Skrzypczak w swojej opowieści poruszyła kilka ważnych tematów. Jednym z nich jest relacja między pokoleniami. Autorka pokazuje, że konflikt między mini często wynika z braku chęci zrozumienia się nawzajem. Jeśli jednak wykaże się trochę dobrej woli, spokoju i cieprliwości można zbudować wardzo wartościową relację. Autorka porusza jeszcze jedną ważną kwestię. Na przykładzie Heleny pokazuje, że nigdy nie jesteśmy sami. Nawet jeśli stronimy od towarzystwa, zawsze znajdzie się ktoś kto nam pomoże, kto o nas zadba, dla kogo jesteśmy kimś ważnym. Tak naprawdę nigdy nie jesteśmy zostawieni sami sobie. Czasem wystarczy sie tylko rozejrzeć i pozwolić sobie pomóc.
"Studnia Heleny" to ciekawa powieść, która z niespotynanym spokojem i wyczuciem porusza trudne tematy. To powieść dla tych, którzy lubią atmosferę małych, zamkniętych społeczności, baśnowy klimat i wzruszające zakończenia.
Wydawnictwo: Mięta
Data wydania: 2025-07-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Iwa90
W sercu Górnego Śląska, gdzie stare familoki pochylają się nad betonowymi placami, kryje się Hasi. Dawniej tętniące życiem osiedle górnicze, dziś stoi...
Estera, młoda Żydówka, dorasta w Nowym Sączu, który przed wojną był miastem wielu kultur. Po śmierci babci postanawia poznać przeszłość swojej rodziny...