Na tym tomie też się nie zawiodłam. W przeciwieństwie do pierwszego tutaj mamy jedną ciągłą historię. Witkacego czeka trudniejsze zadanie niż kiedykolwiek. Musi zająć się swoją dorastającą córką, która pragnie być we wszystkim najlepsza. A w świecie szamanizmu może to doprowadzić do katastrofy.
W tym tomie najbardziej zachwyciło mnie oczytanie autorki. Pojawiały się nawiązania do kultury, literatury. Większość z tych rzeczy była mi znana, ale o niektórych musiałam poczytać. Czułam się zachęcona do poznawania tego wszystkiego, choć nie wiązało się to bezpośrednio z treścią książki.
Teraz bardziej podoba mi się postać Sępa. Gdy autorka pokazała jego motywacje, przedstawiła historię, to można go nawet polubić. Co do innych bohaterów, to każdy był świetnie przedstawiony. Choć niektórzy są bardziej irytujący, to inni od razu wzbudzają sympatię. A szczególnie ci z indiańskiej wioski. Sam ten wątek bardzo mi się spodobał. Jadowska nawiązała trochę do wierzeń ludowych, zbudowała ciekawą kulturę i pewnie dodała co nieco od siebie, co razem tworzy wspaniałą mieszankę.
Nie powiem, że jest to idealna książka, ale jest wciągającą lekturą z ciekawie zbudowanym światem (na szczególną uwagę zasługują Zaświaty), dojrzałymi (przeważnie) bohaterami i zakończeniem, które zachęcą do sięgnięcia po kolejny tom.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2017-09-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 392
Język oryginału: Polski
Ilustracje:Magdalena Babińska
Dodał/a opinię:
AleksandraRK
Strach jest tym, co trzyma nas z daleka. Czasami to dobrze, bo nie pozwala zbliżyć się do źródła zagrożenia albo pomaga pozostać w formie podczas konfrontacji. Ale czasami jest naszym najgorszym wrogiem, pęta nas i odbiera siły. Jestem więźniem przeszłości, więźniem strachu (...) Ale nie ma alternatywy, Witkacy. Albo się otworzymy, albo nie mamy szans. Albo się zgramy, albo nas złamią przy pierwszej okazji.
Nowa powieść uznanej pisarki, Anety Jadowskiej, która nie po raz pierwszy zabiera Czytelniczki i Czytelników do klimatycznej Ustki. Ta nadmorska sceneria...
Rozlew krwi w rytmie Bad moon rising. Dora Wilk udowadnia, że męska skleroza jest początkiem wszelkich kłopotów. I tak – wampiry zapominają...
Czasami to, czego się boimy najbardziej, jest nam najbardziej potrzebne.
Więcej