Bardzo lubię pióro autorki i chętnie sięgam po jej powieści. Ta pozycja od początku mnie intrygowała, gdyż zdecydowanie różni się od wcześniejszych książek pisarki. W gatunek romansu wpleciony został thriller i sensacja co dało niesamowity efekt. Klimat tego dzieła jest duszny, tajemniczy, zmysłowy i wzbudza ogromne napięcie u czytelnika, a ja uwielbiam takie zabiegi.
Mia kończy szkołę średnią i planuje przed studiami dobrze wypocząć na obozie. Niestety ktoś zaczyna ją prześladować wysyłając jej wiadomości, po których cierpnie skóra. Stalker grozi dziewczynie i zmusza ją do wykonywania określonych zadań. Jeśli tego by nie zrobiła, to tajemniczy mężczyzna wyjawi jej wstydliwe sekrety, które bohaterka nie chce wyjawić nikomu. Czuje się bardzo źle wiedząc, że każdy jej krok jest śledzony. Niebezpieczna gra przeradza się w koszmar.
Co zrobi Mia w obliczu takiego zagrożenia? Czy zawiadomi policję, a może pozwoli sobą sterować? Kim jest prześladowca i jakie ma plany względem dziewczyny? Jak zakończy się ta ciekawa historia?
Przyznam się, że zafascynowana byłam tą treścią, która wywoływała u mnie przeróżne emocje. Ja na pewno będąc na miejscu tej dziewczyny nie słuchaliby tego szaleńca tylko od razu zawiadomiła odpowiednie służby, które wyśledzili by stalkera. Nie ma nic gorszego niż pozwolenie sobie na manipulację. Czasem byłam totalnie zaskoczona relacją między tą dwójką. Nie przeszkadzała mi duża rozbieżność wiekowa, bo sama tkwię w podobnym związku, jednak pożądać swojego oprawcę i mu ulec to już dla mnie inna bajka. Może i zdążają się takie sytuacje, ale dla mnie są one niedopuszczalne.
Mimo tego, że nie polubiłam postaci, uważam że zostali świetnie wykreowani i wspaniale wpasowani w swoje role. Chora fascynacja mężczyzny zmuszała go do dwóch oblicz. Raz był miłym facetem, by za chwilę zmienić się kontrolującego Mię prześladowcę. Akcja jest dynamiczna, wątki intrygują i wprowadzają czytelnika na fałszywe tropy.
Szczerze stwierdzam, że przyjemnie spędziłam czas z książką pani Kingi i czytało mi się tą historię w szybkim tempie. Autorka ma bardzo fajny, prosty i przystępny styl. Jej sceny erotyczne są niczym ogień. Rozpalają zmysły, poruszają dogłębnie i rozbudzają wyobraźnię, która podsuwa naprawdę podniecające obrazy.
Jestem fanką pani Litkowiec i wiem, że mogę w ciemno sięgać po jej pozycje. Jeśli lubicie pisarkę lub takie opowieści, to nie zwlekajcie. Myślę, że lektura przypadnie wam do gustu tak jak i mi oraz wciągnie was bez reszty. Ja jeszcze długo po odłożeniu książki na półkę chodziłam zamyślona i roztrząsałam na czynniki pierwsze tą niezwykłą fabułę.
Czytaliście "Szept mroku", a może macie ją dopiero w swoich planach?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-09-07
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Izabela Hebda
Nie wierzyłam, że Dylan odwzajemni moje uczucia. Postanowiłam więc o nim zapomnieć. Poznałam Paula. Zaręczyłam się i planowałam ślub jak z bajki. ...
Kiedy marzenia okazują się koszmarem, można liczyć już tylko na to, że diabeł odkryje w sobie sumienie Marina miała własny pomysł na życie, jakże inny...