Celaena ma dwa wyjścia, albo pozostanie w kopalni, gdzie odbywa swój wyrok, albo zacznie służyć znienawidzonemu królowi i po pięciu latach odzyska wolność. Jedyne co musi zrobić to wziąć udział w turnieju i zmierzyć się w walce ze złodziejami i mordercami. Mogą ją zabić, a nawet są pewni, że to zrobią. Nie wiedzą jednak o tym, że Celaena nie jest tylko piękną kochanką księcia.
,,Nazywam się Celaena Sardothien - szepnęła. - Choć moje imię nie ma znaczenia. Możesz mnie nazywać Celaeną, Lillian albo suką, a ja i tak cię pokonam."
,,Szklany tron" to moje drugie spotkanie z twórczością Sarah J. Maas. Po tym, jak autorka zdobyła moje serce i duszę książką ,,Dwór cierni i róż" nie mogłam się oprzeć pokusie, żeby sięgnąć po inne książki jej autorstwa.
,,I pomyśleć, że zarzucamy mężczyznom, że nie potrafią myśleć za pomocą mózgu! Przynajmniej mężczyźni nie kryją się z tym, o co im chodzi."
Mimo że ta książka nie jest tak bardzo przesycona magią, jak jej młodsza siostra, byłam nią oczarowana. Mimo że nie jest zbyt romantyczna to ja na przekór temu i tak się w niej zakochałam. Sarah J. Maas z tak wielką dozą humoru napisała historię kobiety twardej jak stal, doświadczonej przez los, że nie mogłam się od niej oderwać. Zmieniła brudną, wychudzoną niewolnicę w księżniczkę, tylko po to by ta pokazała wszystkim, że przede wszystkim jest niepokonaną wojowniczką.
Styl i język autorki idealnie trafia w mój gust czytelniczy. Cięty język bohaterki oraz doskonały humor w dialogach sprawiły, że tę książkę przeczytałam z prawdziwą przyjemnością.
,,Szklany tron" to wciągająca i zapierająca dech opowieść o walce i determinacji, miłości i przyjaźni delikatnie przyprawiona zakazaną magią i czarami.
,,Nadaje ci imię Elentiya, czyli Duch, Którego Nie Można Złamać."
Informacje dodatkowe o Szklany tron:
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 2013-06-25
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788377478844
Liczba stron: 520
Tytuł oryginału: Throne of Glass
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Dodał/a opinię:
Agnieszka Zabawa
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Bez względu na to, co się zaraz wydarzy - powiedziała cicho - chcę ci podziękować.
Kapitan przechylił głowę .
- Za co?
(...)
- Za to, że dzięki tobie moja wolność nabrała sensu.
Więcej