Rachel Hill wiedzie spokojne życie u boku narzeczonego. Już wkrótce ten stan totalnie zmieni swój status. Martin na dwa tygodnie przed ceremonią zrywa zaręczyny. Zrozpaczona kobieta próbuje dojść do ładu. Za namową matki wyjeżdża na Dominikanę. To miała być jej podróż poślubna. A tym razem czeka ją przygoda życia...
William Harvey niegdyś był szczurem korporacyjnym. Kiedy miał wszystkiego dość, rzucił wszystko, swój ułożony świat i wyruszył w nieznane. Trafił na Dominikanę, do urokliwego Cabarete. To właśnie tu trafi mu się turystka, która zawróci mu w głowie...
Co się wydarzy w czasie pobytu Rachel na Cabarete? Czy Rachel wyleczy złamane serce? A może nabawi się kolejnego? Jakie plany ma do niej Will?
Uwielbiam pióro Ewy Pirce. Za mną wszystkie dotąd wydane książki autorki, które zdobią moją biblioteczkę. Byłam ogromnie ciekawa połączenia sił z Basią Staroń. Czytałam serię "Possession". Richard Bonnett był świetny. I co z tego duetu wyszło?
Na samym wstępie wpadamy w sam środek pierwszych zawirowań. Żałowałam okropnie, że nie mogłam towarzyszyć Willowi i Rachel od początku. Od momentów, które zostały zaznaczone w opisie. Z chęcią przyjrzałabym się im z bliska. Ich poczynaniom, rodzinie głównego bohatera i związkowi Rachel. Serio. Idealnie dopełniłoby to fabułę. A tak czułam się, jakby mi ktoś nie podał przystawki, tylko od razu danie główne i deser. Marudzę na wstępie ale pozostał mi spory niedosyt. To bowiem świetna historia. Z całym zapleczem emocjonalnym. Rajski klimat, atmosfera zabawy, luzu i takiej beztroski została w pełni oddana. Świetnie było oczyma wyobraźni wybrać się na taki odpoczynek. Potowarzyszyć bohaterom w ich codzienności. Rachel to taka miłą duszyczka. Empatyczna, troskliwa i uprzejma. Kulturalna z sercem na dłoni. A Will to pełen luz. Jest w swoim świecie. Z dala od rodziny ale szczęśliwy w tym co robi. Relacja tej dwójki zaczyna się niefortunnie, ale baaardzo ciekawie. Im głębiej w tekst, tym ciekawiej. Goręcej i pikantniej. Smakowity kąsek. Bomba. Z uwagą śledziłam ich poczynania. Emocji full. Pełna paleta. Raz z uśmiechem, raz radośnie, a raz smutku i z łezką w oku. Bardzo dobrze sobie dziewczyny poradziły. Napisały wciągającą lekturę, którą czyta się ekspresowo. Dosłownie się płynie przez powieść. Co rusz zastanawiałam się, która z autorek przyjęła którego bohatera i niestety nie rozgryzłam tego. Ale postacie są dopracowane. Trzymają się wyznaczonego celu. Nie wychodzą poza obrane ramy a historia nie daje się od siebie oderwać. Do samego końca trzymała w takiej ekscytacji i takiej niepewności, co do finału. Finału, który co prawda przewidywałam, ale inny nie mógł mieć racji bytu. Cudowny spędziłam z bohaterami czas. Lekturę czytałam z przyjemnością. Mimo tego początkowego minusika, to genialna historia. Ciepła, radosna i niosąca pokrzepienie. Dodająca otuchy i motywująca do kolejnego kroku, mimo przebytych smutnych wydarzeń. Fani obu autorkę powinni się skusić na tę pozycję. Nie będziecie żałować ani jednej chwili. Zobaczcie sami, co los przewidział dla Rachel i Willa oraz jak sobie poradzą z przeciwnościami.
Polecam.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-07-01
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 208
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
Najcięższa walka, jaką toczymy w życiu – to walka z samym sobą. Życie znaczy bliznami nie tylko nasze ciała, ale i dusze, a ta Samuela była wyjątkowo...
W jej sercu i umyśle powstały blizny, które nie zdołały się zabliźnić nawet na przestrzeni lat. Czy dla dziecka może być coś gorszego niż utrata rodzica...