Co myślcie o nalepkach na okładkach typu “hit Tik Toka”? Jestem uczulona na nie, jeśli da się takie coś odkleić, to jeszcze przeżyję, jednak jako integralną część okładki, po prostu nie cierpię. Przyznaję się, że podchodzę do takich oznaczeń z rezerwą, a tym bardziej do takich hitów. Jeden z nich wpadł mi ostatnio w ręce i podchodziłam do tego tytułu z wielką rezerwą, mowa tu o “The love hypothesis” Ali Hazelwood. Dopadają mnie niekiedy takie dni, że mam ochotę na książkę, która zapewni mi przygodę, nad którą nie będę musiała za dużo rozmyślać. Spokojny romans, oparty na schematach, oczywiście z elementem fabuły, który, choć czymś będzie się różnił od innych książek. “The love hypothesis” zaciekawiła mnie romansem osadzonym w świecie ściśle naukowym. Jak na kujonów przystało, nie ma co oczekiwać wybuchów, czy pościgów, lecz dostaniemy dość zabawną i lekką historię.
Olive Smith jest doktorantką na wydziale biologii, jest na tyle zdeterminowana, że poświęca naprawdę wiele, by doprowadzić swoje badania do końca. Niedawno zerwała z chłopakiem, a widząc, że jej przyjaciółka jest nim zainteresowana, obmyśla dosłownie w sekundę plan, który ma na celu przekonanie swojej przyjaciółki, że nie czuje nic do byłego. Jej plan jest na tyle niespodziewany, że zaskakuje nawet samą Olive, ponieważ całuje mężczyznę, który ma opinię.... “Dupka”. Adam Carlsen jest niezwykle przystojnym i inteligentnym mężczyzną, jednak jest również postrachem studentów. Oboje mają na celu przekonanie innych ludzi, że są w sobie zakochani. Plan zmienia się w eksperyment, a on powoli przemienia się w uczucia, z którymi ciężko sobie poradzić.
Ciężko coś napisać o książce, która tak mocno kierowała się schematami. Układ, który powoli się przeradza w uczucie, tajemnica, która ciągnie się za bohaterami, trochę smutku, śmiechu i szczęścia. Książka jakich wielu, jednak ma to coś w sobie, dzięki czemu nie można o tej historii zapomnieć. Na początku lektury podchodziłam do niej jak do książki, która mnie nie porwie, usiadłam do niej bez większych oczekiwań i powiem wam, że nie była to zła książka. Spodobał mi się w niej humor, niektóre momenty były na tyle przezabawne, że zdarzało mi się roześmiać, jednak miała momenty, które były dość dziwne i napisane tak jakby “od czapy”. Scena erotyczna doprowadziła mnie do zażenowania i szybko przestałam się nad nią zastanawiać, ponieważ ta jedna scena mogłaby zepsuć wszystkie pozytywne odczucia po lekturze tego tytułu.
Nad bohaterami nie ma co się rozczulać za bardzo, o miłości do nich nie mogę mówić, jednak nie irytowali mnie, a to już duży plus, ponieważ ostatnio mam pecha do irytujących bohaterów. Wiem, po co sięgałam, dlatego nie mogę za dużo na nią narzekać, dlatego polecam ją osobom, które mają ochotę na romans, przy którym można się pośmiać. Była to przyjemna i lekka lektura, a niekiedy takich nam potrzeba. Książka pochodzi z prywatnej kolekcji.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-09-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: The Love Hypothesis
Język oryginału: angielski
Dodał/a opinię:
NataliaDrazek88
Nagle zdała sobie sprawę, co czyniło Adama takim szczególnym. Niezależnie od jego reputacji, ich wspólnej, trudnej historii – Olive czuła, że on po prostu jest po jej stronie. Za każdym razem dawał tego dowody, i to w sposób, jakiego zazwyczaj nie oczekiwała. Przy nim nie czuła się oceniana. Przy nim czuła się mniej samotna.
Ekspedycja na zamarznięte pustkowia Arktyki sprawi, że między dwojgiem rywalizujących naukowców rozgorzeje płomienne uczucie. Mara, Sadie i Hannah są...
Druga z trzech nowelek autorki bestsellerowej powieści The Love Hypothesis Nic tak nie pobudza apetytu na miłość jak odrobina rywalizacji między naukowcami...
Byłoby wspaniale móc się z kimś związać, ale Olive wątpiła, by było jej to pisane. Może nie dało się jej pokochać i tyle. Może lata spędzone w samotności wypaczyły ją w jakiś trudno zauważalny, ale niezwykle znaczący sposób i teraz już nie potrafiła nawiązywać intymnych relacji. Nie była już nawet w stanie powiedzieć, że ktoś jej się podobał. Nie czuła tego. W sumie nie miało to żadnego znaczenia.
Więcej