Okładka książki - To jej (#1). To jej wina

To jej (#1). To jej wina



Tom 1 cyklu To jej
Ocena: 5.25 (4 głosów)
opis


TYLKO DLA MIŁOŚCI

„To jej wina” jest pierwszą częścią trylogii szwedzkiej autorki Emmy Angstrom. Tryptyk dotyka problemów z jakimi mierzą się współczesne kobiety. Angstrom porusza tematy, które często wolimy pozostawić niezauważone. Robi to w sposób nadzwyczaj chwytliwy.

Fanny zbliża się do trzydziestki. Jest samotna. Jedynymi bliskimi jej duszami są ukochana suczka i emerytka, z którą spotyka się w parku w trakcie spacerów z psem. Fanny marzy o wielkiej miłości, o uczuciu, które natchnie ją nową siłą. O człowieku, który zmieni jej życie. Gdy ogląda w telewizji program o więźniach, jej uwagę przykuwa Johan. Mężczyzna wydaje się całkowicie nie pasować do środowiska, w którym się znajduje. Cichy, nieśmiały, inteligentny. Pod wpływem impulsu, Fanny wysyła do niego list. Kiedy otrzymuje odpowiedź, a korespondencja zaczyna przybierać coraz intymniejszy charakter, kobiecie wydaje się, że oto upragnione szczęście wreszcie jest na wyciągnięcie ręki. Nie wie, że wpadła w sidła. Nie wie, że jej życie nigdy już nie będzie takie samo. Nie wie, że są drogi, z których nie da się zejść.... Edda pracuje w korporacji. Schematyczny plan dnia coraz mocniej jej dokucza. Kiedy decyduje się wprowadzić zmiany w swoim życiu, trafia na nietypową ofertę pracy. Dojrzewa w niej myśl, że zatrudnienie w ośrodku pomocy kobietom, to coś, co naprawdę chciałaby w życiu robić. Nie jest gotowa na to z czym przyjdzie jej się zmierzyć. Nie wie, jak trudne historie przyjdzie jej poznać. Nie wie, jak bardzo ta praca odmieni jej życie... Kiedy drogi obu kobiet się przetną, okaże się, że trwa walka o coś, co bardzo łatwo jest utracić. Czy Edda będzie w stanie uratować Fanny? Jak dużo zdoła poświęcić, by ocalić obcą kobietę?

Emma Angstrom dosadnie, bez upiększaczy, ukazuje losy kobiet z różnych środowisk. Bardzo realistycznie portretuje mechanizmy rodzącej się spirali przemocy. „To jej wina” to powieść w dobrze znanym, chłodnym, skandynawskim stylu. Ponure krajobrazy, nieprzystępne warunki atmosferyczne, poczucie odosobnienia. Angstrom nie koloryzuje. Nie nadbudowuje treści, by wywołać efekt szoku. Pisze z dziennikarską precyzją, ukazuje bohaterów bardzo zwyczajnych, jej styl jest surowy. Fanny i Edda to zupełnie rożne postacie, chociaż, gdy poznamy jej bliżej, wejrzymy w ich serca, okaże się, że jednak bardzo wiele je łączy. Pragnienie miłości, spokojnego, dobrego życia i chęć, by obok był ktoś, dla kogo będzie się najważniejszym. To także nasze marzenia, prawda? Angstrom jest narratorką rzeczywistości. Potrafi przedstawiać ją w całej brudnej okazałości, ale także czerpać natchnienie z drobiazgów. Na kartach „To jej wina” spotkamy wiele zła, nikczemności i fałszu, czyli tego, co ludzie tak bardzo skłonni są sobie wzajemnie prezentować. Angstrom ukazuje różne oblicza przemocy. Przemoc ma wiele imion. Przemoc nie musi boleć fizycznie. Przemoc to także nękanie, straszenie, zmuszanie do rzeczy, na które nie mamy ochoty. Przemoc to nie tylko cios, to także słowo. W tej powieści spotkamy bohaterki dotknięte przemocą fizyczną, seksualną, ale także materialną i psychiczną. Tak wiele kobiet i jeden wspólny mianownik - mężczyźni, którym oddały swoje serca. Osoby, dla których poświęciły część własnej osobowości. Autorka fenomenalnie pokazuje to, jak łatwo jest wejść w układ, który przynosi cierpienie i ból. Niestety, wyjście z niego okazuje się znacznie trudniejsze. „To jej wina” to opowieść o kobietach z różnych środowisk, z różnym wykształceniem i różnymi drogami życiowymi.

Być może łatwo jest oceniać Fanny. Kobietę pragnącą desperacko wręcz zainteresowania. Kobietę, która oddała swoje zaufanie człowiekowi, którego wcale nie znała. Być może łatwo przypiąć jej łatę. Być może łatwo powiedzieć sobie, że nas nigdy nic podobnego nie spotka. Tak łatwo przecież przychodzi nam wydawanie opinii. Jednak czy równie łatwo będzie nam dostrzec w tej bohaterce cząstkę siebie? Może to właśnie, przykre i bolesne, uświadomienie sobie, jak wiele nas z nią łączy, stanie się dla nas przyczynkiem do przeanalizowania własnych zachowań? Bardzo odważna powieść. Mimo tego, że głównymi bohaterkami są kobiety, myślę, że będzie też dobrą lekturą dla mężczyzn. Perfekcyjna analiza systemu przemocy. Emma Angstrom nie czuje lęku przed wejściem na bardzo niebezpieczny grunt. Nadal przecież przemoc domowa jest zjawiskiem, którego staramy się nie dostrzegać. Jeżeli zgłębimy statystyki i rzeczowo brutalne liczby ukażą nam skalę zjawiska, być może wtedy zastanowimy się nad tym, że przemoc nieprzerwanie trwa wokół nas. Dotyka ludzi, których znamy. Przemoc ma jednak bardzo bliską przyjaciółkę – jest nią cisza. O przemocy się nie rozmawia. Wiele kobiet funkcjonujących w związku przemocowym wstydzi się poszukać pomocy. Ciągle pokutuje przekonanie, że ofiara sama sobie jest winna. W tej problematyce chyba niewiele różni Szwecję od Polski. Mimo tak trudnych tematów i świadomości tego, że ta historia mogłaby wydarzyć się naprawdę, bardzo dobrze czyta się powieść Angstrom. Jest pełna napięcia, poruszająca i odważna. To jeden z tych thrillerów, które oscylują wokół surowego realizmu. Dotyka nas ta historia. Chyba bardziej niż moglibyśmy sądzić.

Emma Angstrom zabiera nas do całkiem zwyczajnego szwedzkiego miasta. Przedstawia nam kobiety, które mogłyby być naszymi siostrami lub przyjaciółkami. Zabiera nas do ich domów. Do ich więzień. Zmusza byśmy słuchali. Zmusza byśmy patrzyli. I chce żebyśmy zaczęli mówić. Powieść, która wnika pod skórę wywołując nieprzyjemny dreszcz. Oszczędny styl, zaawansowane portrety psychologiczne i wstrząsająca opowieść o tym, że miłość stać się może dla nas największym zagrożeniem. Warto poświęcić czas i przemyśleć postawy bohaterek wykreowanych przez Angstrom. Mówią one wieloma głosami, nie są jednoznaczne i w wielu aspektach okazać się może, jak bardzo przypominają nas same. Świetna i zaangażowana społecznie powieść. Niecierpliwie czekam na kolejną odsłonę kobiecej trylogii. Już teraz wiem, że to nie będzie łatwa lektura, ale na pewno da mi dużo więcej niż tylko wieczór spędzony wśród liter. Diabeł piekielnie mocno poleca.

Informacje dodatkowe o To jej (#1). To jej wina:

Wydawnictwo: Arkady
Data wydania: 2025-06-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788321353371
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Det hon förtjänar
Dodał/a opinię: chico6401

Tagi: Thrillery psychologiczne Thrillery i suspens

więcej
Zobacz opinie o książce To jej (#1). To jej wina

Kup książkę To jej (#1). To jej wina

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
To jej (#2). To jej żałoba
Emma ngström0
Okładka ksiązki - To jej (#2). To jej żałoba

Thriller psychologiczny o granicach zaufania, toksycznych relacjach i cienkiej linii między miłością a zagrożeniem. Życie Lindy rozpada się na kawałki...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy