Okładka książki - To tylko kolejna zaginiona

To tylko kolejna zaginiona


Ocena: 4.92 (13 głosów)
opis

ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗞𝘄𝗲𝘀𝘁𝗶𝗮 ż𝘆𝗰𝗶𝗮 𝗶 ś𝗺𝗶𝗲𝗿𝗰𝗶

𝑍𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒, 𝑎𝑙𝑒 𝑡𝑜 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑠𝑡𝑎𝑟𝑎ł𝑎 𝑠𝑖ę 𝑏𝑦ć 𝑢𝑐𝑧𝑐𝑖𝑤𝑎 . 𝑁𝑎𝑤𝑒𝑡 𝑘𝑖𝑒𝑑𝑦 𝑢𝑡𝑘𝑛ęł𝑎 𝑤 𝑡𝑦𝑚 𝑏𝑎𝑔𝑛𝑖𝑒. 𝑊ś𝑟ó𝑑 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑐ℎ 𝑡𝑦𝑐ℎ 𝑘ł𝑎𝑚𝑠𝑡𝑤 𝑘𝑟𝑦ł𝑦 𝑠𝑖ę 𝑗𝑒𝑑𝑛𝑎𝑘 𝑧𝑖𝑎𝑟𝑒𝑛𝑘𝑎 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑𝑦.

Gillian McAllister jest znana polskim czytelnikom z kilku powieści. Czytałam tylko 𝑁𝑎 𝑇𝑤𝑜𝑗ą 𝑛𝑖𝑒𝑘𝑜𝑟𝑧𝑦ść, która mocno zapadła mi w pamięć, to był to niezwykle wciągający thriller, w którym autorka od samego początku namieszała mi w głowie. Mając w pamięci tamtą znakomitą powieść, zdecydowałam się na współpracę recenzencką przy kolejnym tytule autorki i nie żałuję, jestem w pełni usatysfakcjonowana lekturą. Uważam, że jednym z wyróżniających się elementów książek Gillian McAllister są wyjątkowe dialogi między bohaterami oraz silny nacisk na znaczenie rodziny, zwłaszcza macierzyństwa.

Autorka po raz kolejny zabrała mnie w niezwykle skomplikowaną podróż, której kierunku trudno było się domyślić. Thriller, który stworzyła, jest pełen zaskakujących zwrotów akcji i nic tutaj nie jest czarno-białe. Czułam się, jakbym sama była detektywem, nie tylko rozwiązującym przedstawiane zagadki, ale również angażującym się w życie trzech głównych postaci. Julii, pracoholiczki i uczciwej policjantki, Lewisa, troskliwego ojca oddanego odnalezieniu zaginionej córki oraz Emmy, samotnej matki, która zrobiłaby wszystko, by chronić swojego syna, nawet jeśli podejrzewa go o udział w zaginięciach kobiet.

𝑇𝑜, 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑘𝑜𝑙𝑒𝑖𝑛𝑎 𝑧𝑎𝑔𝑖𝑛𝑖𝑜𝑛𝑎, to inteligentny i wciągający thriller, pełen tajemniczych wątków i złożonych rozwiązań, jednak nie pozbawiony wad. Na przykład zmieniająca się nieustannie narracja z trzecioosobowej na pierwszoosobową i odwrotnie, skutecznie spowalniała akcję i wytrącała mnie z rytmu czytania. Ponadto ciągłe rozważania policjantki o jej relacjach z córką nie wpływały pozytywnie na ogólny odbiór.


Julia siedzi z rodziną w restauracji, gdzie zamierzają, miło spędzić czas, ale nie będzie im to dane. Dzwonią z komisariatu, gdyż zaginęła kobieta i jest to zaginięcie z zagrożeniem życia. Nie będzie rodzinnego posiłku, droczenia się z córką podczas konsumpcji. Po dwudziestu latach pracy w policji Julia może powtórzyć jedynie jak mantrę słowa „taka praca”.

Zaginięcie Olivii zgłosiły współlokatorki, kiedy zauważyły, że nie wróciła do domu. Julia jednak czuje, że za tymi faktami kryje się coś więcej. Intuicja i jej policyjny zmysł podpowiadają jej, że sprawa jest bardziej skomplikowana, niż się wydaje. Patrząc na zdjęcie zaginionej dziewczyny, myśli, że nikt nie znika tak naprawdę dla siebie, tylko dla tych, których zostawia. Z monitoringu wynika, że dziewczyna weszła w ślepy zaułek, z którego już nie wyszła, a nie ma innej możliwości, by się z stamtąd wydostać. Jak to możliwe, że weszła tam i zniknęła? Jaka jest zagadka ślepej uliczki?

Julia jest bardzo zdeterminowana, by znaleźć zaginioną kobietę, ale wtedy pojawia się zamaskowany mężczyzna, który szantażem zmusza ją do podłożenia dowodów obciążających niewinną osobę. Uczciwa Julia wzdraga się przed tym, co musi zrobić, ale nie ma wyboru, jeśli chce ocalić swoją córkę. Wydawało jej się, że tamto wydarzenie to już dawno zamknięte drzwi, które oddzieliły przeszłość od teraźniejszości. Niestety, drzwi te znów się otworzyły i stanął w nich człowiek, który żąda od niej niemożliwego. Julia nie ma wyboru. Nie chce tego zrobić, a jednocześnie musi. Albo jej córka, albo to. Policjantce zależy na odnalezieniu Olivii, ale przede wszystkim musi znaleźć swojego szantażystę.

Gdy zaginęła Side, Julia była skupiona na sprawie córki, zamiast na śledztwie. Być może to jej wina, że tamta dziewczyna się nie odnalazła, ponieważ zaniedbała śledztwo. Nigdy wcześniej jej się to nie zdarzyło, zawsze była skupiona na pracy. Teraz historia się powtarza. Kolejna zaginiona, dochodzenie znów spartaczone z tych samych i odmiennych powodów. Julia chciałaby, aby to się skończyło. Chciałaby się przyznać, ale gdyby nie chodziło o jej córkę, mogłaby to zrobić. Niestety, nie może, bo jej dziecko trafiłoby do więzienia. Znalazła się w potrzasku.

Autorka nieustannie podkreśla bardzo bliskie relacje Julii z córką, co z jednej strony jest godne pochwały, a z drugiej, ciągłe powtarzanie tego samego w końcu zaczyna nużyć. Poprawność polityczna skłoniła zapewne tłumacza Ryszarda Oślizło do uporczywego używania tytułu „nadkomisarka” w odniesieniu do Julii, co wydaje się wręcz groteskowo. Tylko w chwilach, gdy o tym zapomina, nazywa ją „nadkomisarz” i to brzmi zdecydowanie lepiej.

To, co przeżywa rodzina zaginionej osoby, jest nie do opisania. Zaginięcie jest gorsze od śmierci bliskiej osoby. Brak grobu, brak możliwości pożegnania się, ciągła niepewność i wyczekiwanie jakiejkolwiek informacji. W głowie tworzą się tysiące scenariuszy dotyczących tego, co mogło się stać. Ta niewiedza powoli zabija. Dyskomfort rodziny pogłębiają tendencyjne pytania policji, które sprawiają, że mają wrażenie, jakby to oni byli winni i zaraz mieli zostać aresztowani. Trzeba żyć, gotować, spać, wszystko toczy się normalnym rytmem, choć normalnie wcale nie jest. Trudno zaakceptować fakt, że bliska osoba jest na trzymanym w ręku zdjęciu, uśmiecha się, a fizycznie jej nie ma. Potem znów wzywają na komisariat, co rozpala nadzieję, że może pojawiła się nowa informacja, ale okazuje się, że to tylko kolejne rutynowe przesłuchanie. Wracają do domu, do własnego piekła, gdzie nie można spać ani jeść. Pozostaje tylko czekanie.

𝑇𝑜, 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑘𝑜𝑙𝑒𝑖𝑛𝑎 𝑧𝑎𝑔𝑖𝑛𝑖𝑜𝑛𝑎 to koszmar składający się z żalu, miłości, dezorientacji i poszukiwań, które nie przynoszą rezultatu. Dowody w sprawie zaginięcia Olivii są dziwne. Brak namacalnych śladów, wszystko wydaje się niepasujące. Narracje ojca zaginionej oraz matki chłopaka, którego Julia musiała obciążyć spreparowanymi dowodami, wprowadzają dodatkowe niedomówienia i zagęszczają atmosferę. Czy Mathieu jest faktycznie niewinny? Co ukrywa? Dlaczego nie chce, czy też nie może nic powiedzieć? Nawet matka chłopaka zaczyna wątpić w jego niewinność, a on nie broni się nawet wtedy. Nagle akcja odwraca się o 180 stopni i wszystko się zmienia.

Autorka w tej opowieści stara się odpowiedzieć na pytania. Co definiuje dobrego człowieka? Czy dobry człowiek zrobiłby wszystko, aby wymierzyć sprawiedliwość? Co zdesperowany ojciec jest zdolny zrobić dla swojego dziecka? Co zdesperowana matka jest gotowa zrobić dla swojej córki? To świetny thriller, dużo lepszy niż się spodziewałam. Jedynym utrudnieniem była dla mnie ciągle zmieniająca się narracja, przy każdej zmianie miałam poczucie zderzenia się ze ścianą i zazwyczaj odkładałam książkę na chwilę, aby nabrać dystansu. Z czasem, w miarę rozwoju akcji, ta niedogodność zaczęła się powoli zacierać, aż przestała mi przeszkadzać.

Julia musi odnaleźć Side, ponieważ to jest jej zadanie. Jako matka i policjantka – zawsze łączy te dwie role, nigdy nie jest tylko jedną z nich. Zazwyczaj Julia jest jak lew tropiący w swoim naturalnym środowisku. Gdy zaginęła Side, jej instynkt został stłumiony przez to, co zrobiła jej córka. Tak bardzo chciała chronić własne dziecko, że zaniedbała poszukiwania czyjejś córki, nie wyjaśniając nawet, co tak naprawdę z nią się stało.

Uwagę przykuwają doskonale skonstruowani bohaterowie, których losy wciągają i angażują. Julia, całkowicie oddana pracy, wywraca swój świat do góry nogami, szukając zaginionej Olivii. Jej nieustanna pogoń za prawdą i dylematy, przed którymi stoi, dodają fabule głębi. Lewis, ojciec desperacko poszukujący córki, wzrusza swoją miłością i determinacją. Natomiast Emma, samotna matka, dla której syn jest całym światem, imponuje swoim zmaganiem z podejrzeniami.

Zmagania bohaterów ze strachem, bólem i ich niezwykła miłość do dzieci nadają tej historii ludzki wymiar, umożliwiając łatwe utożsamienie się z ich cierpieniem. Można im współczuć i zrozumieć, że dla swojego dziecka zrobi się dosłownie wszystko.

Fabuła 𝑇𝑜, 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑘𝑜𝑙𝑒𝑖𝑛𝑎 𝑧𝑎𝑔𝑖𝑛𝑖𝑜𝑛𝑎 jest pełna tajemnic, obfituje w zagadki i niejednoznaczności, tak że im bardziej się w nią zagłębia, tym ma się coraz większe poczucie dezorientacji. Po odkryciu jednej tajemnicy pojawia się następna, tworząc efekt domina, każda pociąga za sobą kolejną. Gdy wydaje się, że wszystko już zostało wyjaśnione, autorka znów zaskakuje nagłym zwrotem akcji.

Podobało mi się, że Julia to policjantka bez nałogów, a jej jedynym uzależnieniem jest praca. Moment, gdy kobieta stawia wszystko na jedną kartę, zapiera dech w piersiach. Stała się jak lew ścigający zwierzynę, resztę pozostawiła swojemu losowi. Zakończenie powieści jest w pełni satysfakcjonujące, bo zgrabnie łączy wszystkie wątki w jedną znakomitą całość.

Tytuł książki jest dość wymowny: 𝑇𝑜, 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑘𝑜𝑙𝑒𝑖𝑛𝑎 𝑧𝑎𝑔𝑖𝑛𝑖𝑜𝑛𝑎. W statystykach, w śledztwach, w opinii publicznej to jedynie kolejna zaginiona osoba, ale dla rodziny jest to ktoś najbliższy, jedyny w swoim rodzaju, za kim będzie się tęsknić przez całe życie. Problem z zaginięciem człowieka jest taki, że jest to trauma ciągła.

𝑍𝑎𝑔𝑖𝑛ęł𝑎 𝑑𝑤𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒𝑠𝑡𝑜𝑙𝑒𝑡𝑛𝑖𝑎 𝑘𝑜𝑏𝑖𝑒𝑡𝑎. 𝐵𝑒𝑧 ℎ𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟𝑖𝑖 𝑧𝑎𝑏𝑢𝑟𝑧𝑒ń 𝑝𝑠𝑦𝑐ℎ𝑖𝑐𝑧𝑛𝑦𝑐ℎ. 𝑂𝑠𝑡𝑎𝑡𝑛𝑖 𝑟𝑎𝑧 𝑤𝑖𝑑𝑧𝑖𝑎𝑛𝑎 𝑤𝑐𝑧𝑜𝑟𝑎𝑗, 𝑧𝑎𝑟𝑒𝑗𝑒𝑠𝑡𝑟𝑜𝑤𝑎ł𝑎 𝑗ą 𝑘𝑎𝑚𝑒𝑟𝑎 𝑚𝑜𝑛𝑖𝑡𝑜𝑟𝑖𝑛𝑔𝑢. – Suche fakty skrywające za sobą prawdziwą tragedię: zaginęła czyjaś córka, siostra, matka lub żona.

Informacje dodatkowe o To tylko kolejna zaginiona:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-07-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788324068906
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię: Halina Więcek

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna Thrillery i suspens

więcej
Zobacz opinie o książce To tylko kolejna zaginiona

Kup książkę To tylko kolejna zaginiona

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Zaginęła dwudziestoletnia kobieta. Bez historii zaburzeń psychicznych. Ostatni raz widziana wczoraj, zarejestrowała ją kamera monitoringu. Kiedy nie wróciła do domu, współlokatorki zgłosiły zaginięcie. Takie są fakty.


Więcej

Nocne niebo za oknem zasłaniają pionowe żaluzje z lat siedemdziesiątych i patrząc na nie, Julia zastanawia się, czy to właśnie tu spędziła więcej wieczorów niż gdziekolwiek indziej.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Na twoją niekorzyść
Gillian McAllister0
Okładka ksiązki - Na twoją niekorzyść

Nowy thriller psychologiczny bestsellerowej pisarki Gillian McAllister. Kiedy jej ojciec ma zostać zwolniony z więzienia, Izzy English targają sprzeczne...

Nie mam więcej pytań
Gillian McAllister0
Okładka ksiązki - Nie mam więcej pytań

Policja oskarżyła ją o zbrodnię. Ona przekonuje, że jest niewinna. Jest twoją siostrą. Kochałaś ją. Ufałaś jej. Mówią jednak, że zabiła twoje dziecko...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy