Naprawdę fajna, zabawna i przede wszystkim lekka komedia kryminalna, którą czytało mi się przyjemnie. Okładka jest cudna i delikatna jak powiew wiosny. Autorka wspaniale poprowadziła fabułę, wplotła wątek kryminalny i okrasiła dobrym czarnym humorem. Bohaterowie są bardzo wyraziści, świetnie wykreowani i osobliwi. Znajdziecie tu zabawne sytuacje, przy których aż parskałam ze śmiechu, morderstwa, napady, rodzinne awantury, tajemnice, zagadki. Jednym słowem „wszystko dla wszystkich”. Nie można się nudzić podczas czytania bo akcja jest fajnie i ciekawie poprowadzona, wartki wątek podtrzymuje napięcie i zmusza do próby rozwikłania zagadki.
Mara Wicher wraz ze swoją przyjaciółką Majką jadą do ciotki na zjazd rodzinny z okazji urodzin znienawidzonej przez wszystkich nestorki rodu Marzanny. Dziewczyny wyjazd ten traktują jak wakacje. Już pierwszego dnia wszystko zaczyna się komplikować a kolejnego „Stara harpia” zostaje zamordowana. Policja podejrzewa wszystkich i prowadzi śledztwo. Nikt nie przejmuje się zgonem, gdyż ciotka była nielubiana, znienawidzona i uważana za największe zło. W dniu pogrzebu, w salonie ginie Mateusz, syn denatki i wielki nieudacznik. Dochodzi też do dziwnych zdarzeń, włamania a nawet napadu. Te wydarzenia wywołują w rodzinie Wichrów strach, niepewność i wiele podejrzeń. Mara i Majka zamiast odpoczywać wplątane zostały w te zawiłe wydarzenia i próbują same rozwikłać tę zagadkę.
Czy to się im uda, a może to policja wcześniej wpadnie na trop mordercy. Zachęcam do lektury bo naprawdę warto. Cudownie spędzicie czas z książką i poznacie świetną historię.
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2018-02-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Izabela Hebda
Baśń o syrenach, magii i poświęceniu. Kiedyś syreny chodziły pomiędzy śmiertelnikami. Pamiątką tych czasów jest przepis na truciznę, na którą...
Targi z czarnoksiężnikiem nigdy nie kończą się dobrze Przekonuje się o tym wiedźma Jagoda Wilczek, gdy na jej progu staje Caleb Blythe, któremu jest...