Joss przeżyła wiele. Jej życie to czysty koszmar. Na szczęście może liczyć na przyjaciela. Ale on nie zna całej prawdy...
Dean również ma swoje tajemnice. Także posiada dość spory bagażnik doświadczeń. A teraz musi zmierzyć się z kolejną szokującą informacją. W skutek trafienia Joss do szpitala po tym, jak ktoś na imprezie dosypał jej do drinka narkotyka, dowiaduje się o jej chorobie co jest ciosem dla niego.
Od tego momentu ich relacja się zmienia. Ale czy Dean pogodzi się z chorobą Joss? Czy ona wyzna mu wszystkie swe sekrety? Czy on otworzy swe serce na tyle, by wyznać swoje? Co na nich czeka?
Historia Deana i Joss nie jest łatwa, prosta i ociekająca słodyczą. Ta dwójka młodych ludzi dostała od losu naprawdę potężne baty ale mimo wszystko starają się iść do przodu. Ciągle pod wiart szukając nadziei, która co chwilę rozpływa się niczym mgła.
W kontynuacji emocje nabierają zupełnie innego znaczenia. Eskalują nabierając intensywności.
Autorka z każdą kolejną stroną podsycała moją ciekawość i dostarczała coraz większej dawki niepokoju o rozwój wydarzeń. Byłam pełna obaw na wieść o kolejne sekrety wypływające na powierzchnię.
To co się tutaj działo przypominało melodramat. Niespieszna akcja miała w tym przypadku sens. Dzięki temu można było w pełni skupić się na emocjach i na samych bohaterach. Ale niestety były takie momenty, kiedy dłużyło mi się czytanie.
Mimo wszystko uważam, że jest to książka warta uwagi. Śmiało można czytać - oczywiście z zachowaniem chronologii.
Zobaczcie sami jak bardzo niesprawiedliwy bywa los. Jak ciężko jest zrobić ten jeden ważny krok i obdarzyć kogoś zaufaniem na tyle, by oddać tej osobie serce.
Polecam
Współpraca reklamowa: Wydawnictwo NieZwykłe
#recenzja
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2023-03-22
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 337
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
„Myślę o tym, jak bardzo chciałbym cię pi*przyć i…Otwieram usta, nie dowierzając jego słowom, po czym łapię za klamkę drzwi. Dean jednak trzyma...