,,Pamiętamy nie to, co chcemy pamiętać, tylko to, czego nie możemy zapomnieć".
Jedno wiem na pewno, długo o tej książce nie zapomnę. Niestety nie dlatego, że mi się podobała. Wręcz przeciwnie, coś nie zagrało. Ale ostatnimi czasy jest to do przewidzenia.
Rzadko mam okazję czytać literaturę pisaną o kobietach pod kobiety. Tytuł książki Lisy Taddeo bardzo mnie zaintrygował. Nawet bardziej niż opis z którego niewiele dla mnie wynikało. Jak nie trudno się domyślić książka opiera się na historiach trzech kobiet. I nie są to zwykłe opowieści. Dotyczą one seksualnej sfery. Każda z tych pań dzieli się swoim doświadczeniami, pragnieniami i odczuciami jakie towarzyszą im podczas związku czy seksu.
Pytanie z przywieszki brzmi: Czy jesteś jedną z nich? Pewnie poniekąd tak, ale publicznie bym się do tego nie przyznała. Mam tu na myśli zwierzenia dotyczące swoich pragnień. Jest to na tyle intymna sfera, do której nie dopuściłabym nikogo prócz swojego partnera. Może też przez to odbiór tej książki jest przeze mnie taki a nie inny. Przekaz tej pozycji do mnie nie trafił. Klasyfikuje się ją jako reportaż, którym nie do końca dla mnie jest. Fabularnym dziełem również nie. Trudno jest mi sklasyfikować coś, co mi się nie spodobało. Zdecydowałam się z zostawić tę książkę bez oceny. Nie zasługuje na 1, bo czytałam gorsze publikację. Ale nie mogę dać więcej, bo gdzieś po drodze rozminęłam się z przekazem do mnie kierowanym.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2020-02-26
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: Three Women
Dodał/a opinię:
Iwona Nocoń
Oszałamiający portret kobiecej furii Kiedy żonaty kochanek Joan popełnia na jej oczach samobójstwo, kobieta ucieka z Nowego Jorku i wyrusza na poszukiwania...