Po raz pierwszy sięgnęłam po książkę ukazującą początki emancypacji kobiet w czasach, gdy tradycja, podziały społeczne i przekonania polityczne wciąż silnie wpływały na polskie społeczeństwo. To powieść, która urzeka klimatem i piękną okładką, pobudzając wyobraźnię.
„Ucieczka z Zaścianka” Małgorzaty Kasprzyk opowiada losy jednej z polskich rodzin, mieszkających na Mazowszu pod koniec XIX wieku. To tam, na szlacheckim dworku, brat i siostra kroczą ku nowoczesności. Ich postawy oraz zainteresowania znacznie odbiegają od panujących wówczas zasad. Zasad, których nie powinno się łamać, o czym boleśnie przekonała się Marynia i jej rodzina. Marynia to dziewczyna o duszy romantyczki, niebojąca się walczyć ze stereotypami, to młoda kobieta dążąca ku nowoczesności. Na jej drodze stanie dwoje mężczyzn, którzy będą zabiegać o jej względy. Kogo wybierze Marynia- przystojnego szlachcica, dla którego tradycja jest najważniejsza? Czy też bogatego przemysłowca o otwartym umyśle, niecodziennych pomysłach oraz zamiłowaniu do tego, co nieznane? Czy w tym pojedynku wygra rozum, czy serce? I jak potoczą się dalsze losy rodziny Maryni, która poniekąd spełniła swoje marzenie o Ameryce?
Ta powieść to powiew świeżości. To promienie słońca, zapach trawy i świergot ptaków. To wytworne suknie i stukot obcasów. To klimat dawnych lat, gdzie kobiety nie miały wyboru, podobnie jak ich matki, babki i prababki, lecz powoli dyskretnie dokonywały zmian. To rodzaj „sekretnych drzwi” pomiędzy tradycją a nowoczesnością, które zostały uchylone. I dlatego z zapartym tchem oraz pewnego rodzaju lekkością podążałam kartami tej historii. Mogłam swobodnie towarzyszyć naszym bohaterom, którzy bez skrępowania dzielili się ze mną swoimi obawami, marzeniami i codziennością.
„Ucieczka z Zaścianka” to również historia wielkiej miłości i ogromnego smutku, które deptane przez innych, doprowadziły do zerwania z przeszłością, z rodziną, a wszystko to, by zacząć od nowa, z daleka od tego, co było, z czystą kartą. To obraz nowoczesnego człowieka, który walczy z tradycją- już nieco zacofaną. To walka o własne szczęście i wolność. Oczywiście, nie obywa się bez poświęceń, które niosą ze sobą łzy i cierpienie, ale aby iść naprzód, czasem trzeba coś stracić.
Pisząc tę recenzję, nie sposób nie wspomnieć o bohaterach powieści. Na pierwszy plan wysuwa się Marynia, jej brat oraz pewien przemysłowiec. Każde z nich — mniej lub bardziej otwarcie — łamie obowiązujące konwenanse, dzięki czemu stają się postaciami szczególnie bliskimi mojemu sercu. To ludzie zdeterminowani i odważni, walczący nie tylko o siebie, ale i o przyszłość kolejnych pokoleń.
Lekki styl narracji, dostosowany do opisywanych czasów, lecz bez przytłaczającego dawnego słownictwa, podkreślał ten wyjątkowy klimat powieści. Powieści ciepłej, miejscami melancholijnej, emocjonalnej. Powieści tworzonej z miłością i o miłości. A jako że jest to moja pierwsza przeczytana książka Małgorzaty Kasprzak, to ciekawa jestem jej poprzednich powieści. I mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości, choć odrobinę zaspokojenie tę moją ciekawość.
Współpraca z Wydawnictwo WasPos
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2025-06-27
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 260
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Justyna Kubacka
"Cyniczna i romantyczna" to współczesna powieść inspirowana dziełem Jane Austen - "Rozważna i romantyczna". Przedstawia ona historię dwóch przyrodnich...
Czy w dwudziestym pierwszym wieku istnieje jeszcze bezinteresowna miłość? Wojtek, młody weterynarz, jest idealistą, ale jego przyjaciółki nie - Julia...