"W pułapce" to bardzo udany thriller psychologiczny. Wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu aż do zaskakującego finału. Klara budzi się rano na klatce schodowej. Nie pamięta jak się tam znalazła i co działo się w nocy. Następnie z przerażeniem odkrywa, że od imprezy, na która wyszła w sobotę, minęły dwa dni. Dziewczyna nie ma pojęcia gdzie była i co się z nią działo przez cały ten czas. Na swoim ciele zauważa dziwne ślady. Klara próbuje przypomnieć sobie cokolwiek, niestety bezskutecznie. Świadomość, że ma w pamięci "czarną dziurę" napawa ją paraliżującym strachem. Wyobraźnia podsuwa najbardziej przerażające scenariusze. Jedyne czego udaje jej się dowiedzieć, to to, że wyszła z imprezy z nowym znajomym Benem, który tylko odprowadził ją do taksówki. Klara wsiadła, podała adres i kierowca ruszył. Póżniej nie wie już nic, totalna pustka. Dziewczyna nie chce iść na policję, obawia się, że wtedy o wszystkim dowiedziałby się jej ojciec. Klara zwierza się Ninie, przyjaciółce i zarazem współlokatorce. Nina przypomina sobie, że słyszała kiedyś o podobnej historii, odnajduje artykuł na ten temat. Okazuje się, że rok wcześniej inną kobietę Lisę, spotkało coś bardzo podobnego. Lisa zniknęła z toalety na stacji benzynowej, kilka dni później obudziła się na ławce na leśnym parkingu. Ostatnie co pamiętała to wejście do toalety, później totalna pustka. Nina uważa, że powinny się z nią skontaktować, że te dwie sprawy są ze soba jakoś powiązane. Klara mimo obaw ulega namowom przyjaciółki. Pierwsze informacje jakie udaje im się uzyskać są zaskakujące i napawaja Klarę jeszcze większym przerażeniem. Choć nie ma szans na rozmowę z Lisą, dziewczyny ruszają do Berlina, bo to tam na stałe mieszkała Lisa, aby przeprowadzić prywatne śledztwo. Klara i Lisa nie znały się i nigdy się nie spotkały, jednak musiało być coś łączącego obie dziewczyny. Nina uważa, że jeśli odkryją ten wspólny mianownik, być może uda się rozwiązać całą zagadkę i ustalić kto jest porywaczem. Autorka, Magda Stachula, stworzyła thriller wciągający, intrygujący, o bardzo ciekawej fabule. Emocje towarzyszące bohaterkom udzielają się czytelnikowi. Nie raz pojawia się myśl, że podobna historia może przytrafić się właściwie każdemu. Świat jest pełen niebezpieczeństw, a nowoczesne technologie, które na codzień ułatwiają nam życie, niosą ze sobą również zagrożenia. Nigdy nie wiem czy nowo poznana osoba, która z pozoru może sprawiać wrażenie spokojnej i cichej, nie skrywa naprawdę mrocznego wnętrza. Książkę czyta się naprawdę dobrze i szybko. Rozdziały są krótkie. Narracja prowadzona jest przez trzy osoby:Klarę, Lisę oraz nieznaną bohaterkę, która właśnie została uprowadzona, a której tożsamość poznajemy dopiero pod koniec powieści. "W pułapce" to naprawdę udany, godny polecenia thriller. Wciąga, intryguje, trzyma w napięciu, a co najfajniejsze zaskakuje zakończeniem.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2018-06-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
monia89
W Jeziorze Białym znaleziono rozczłonkowane zwłoki kobiety. Kto za tym stoi i kim jest ofiara? Na te pytania stara się odpowiedzieć dwójka policjantów...
Autorka "Idealnej", najlepiej sprzedającego się debiutu kryminalnego ostatnich lat, wraca z nową historią, która nie pozwoli ci zasnąć. Najpierw...