Od jakiej książki ostatnio trudno Wam się było oderwać? W moim przypadku była to powieść „W świetle księżyca” Jeannette Walls, która przeniosła mnie do Wirginii, do początków dwudziestego wieku. Jeśli jesteście ciekawi tej książki oraz tego co sprawiło, że aż tak pochłonęła mnie, to zapraszam na recenzję!
Sallie jest córką Diuka, który jest najpotężniejszym człowiekiem w małym miasteczku Caywood. Pewnego dnia dochodzi do tragicznego wypadku z udziałem jej młodszego brata, którego winna była Sallie. Po tym zdarzeniu zostaje ona odrzucona swojego przez ojca i przez dziewięć lat mieszka ze swoją ciocią. Po tym czasie wraca do domu, aby odzyskać swoje miejsce w rodzinie. Sallie ma również nadzieję, że uda jej się stawić czoła mrocznym sekretom i wewnętrznym konfliktom. Oprócz tego zostaje ona odważną i niepokorną przemytniczką alkoholu. Jak Sallie poradzi sobie w świecie zdominowanym przez mężczyzn? Czy uda jej się znaleźć własną drogę w tych niepewnych czasach?
W książce narracja prowadzona jest w pierwszej osobie. Narratorem jest Sallie. która w ciekawy sposób opowiada swoją historię pełną wrażeń. Jest ona bardzo odważną osobą, której przyszło żyć w Wirginii czasach prohibicji. Zaimponowała mi ona tym, że dzielnie próbowała przezwyciężyć wszystkie przeciwności losu, szukała sprawiedliwości oraz własnej drogi. Nie poddawała się mimo wielu napotykanych problemów w świecie, który był zdominowany przez mężczyzn. W tym wszystkim prześladowała ją nieprzyjemna przeszłość, z którą musiała jakoś żyć.
Historia opisana w tej książce dzieli się na kilka części. Podobało mi się to, że każda z nich kończyła się bardzo szokującym wydarzeniem, które doprowadzało do zwrotu akcji i burzyło spokojne życie bohaterów. Po każdym z tych wydarzeń nie wiadomo było czego się spodziewać się w dalszej historii i to sprawiało, że książka ta budziła moje zainteresowanie i trudno było mi się od niej oderwać. Tak więc posiada ona wiele wątków obyczajowych, opisuje skomplikowane relacje rodzinne, związane z odrzuceniem, zawieraniem małżeństw w tamtych czasach (najczęściej z rozsądku). Można w niej również spotkać wątek opisujący nielegalny handel alkoholem w tamtych czasach. Cała historia opisana w tej książce pokazuje to, jak życie potrafi być nieprzewidywalne i trzeba się dostosować do zmian, jakie nam ono narzuca.
„W świetle księżyca” jest powieścią, która uzależnia ze względu na ciekawe wątki obyczajowe, których tłem jest Wirginia w czasach prohibicji. Podczas czytania trudno było mi się oderwać od tej książki i żałuję, że ta historia dobiegła już końca. Jeśli szukacie powieści, która Was pochłonie i nie będziecie mogli się na niczym innym skupić, póki jej nie skończycie, to ta historia będzie dla Was w sam raz!
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2025-08-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Hang The Moon
Dodał/a opinię:
Martyna90210
Przeniesiony na ekrany, bestsellerowy pamiętnik Ojciec Jeanette, Rex, to ekscentryk, pasjonat fizyki i geologii. Błyskotliwy i charyzmatyczny, w swoich...
Prawdziwa historia życia Lily Smith, spisana przez jej wnuczkę Jeannette Walls.Te stare krowy jeszcze przed nami wyczuły nadchodzące kłopoty...Tak zaczyna...