Był genialny „Wachmistrz”, jest równie doskonała „Wachmistrz. Dogrywka”, może teraz czas na karne? Ponowna możliwość spotkania Kukulki niezmiernie by mnie ucieszyła, choć niestety treść sugeruje, że raczej już karnych nie będzie.
"W Wolnym Mieście Gdańsku zawsze byli równi i równiejsi"
Nie zawsze jednak działo się aż tak źle. Ponownie, dzięki realistycznym opisom, zanurzyłam się w chorą tkankę miasta dotkniętego kryzysem, smutnego i mrocznego w swej nędzy, brudzie i smrodzie.
Ci, którym udało się uniknąć biedy, tracą dobytek życia w wyniku powtarzających się ataków. Szajka złodziei zabierająca bogatym i oddająca biednym? Czy rzeczywiście działa w dobrej wierze, wyrównując nierówności społeczne? Czy może pod przykrywką Robin Hooda realizuje własne, niecne cele?
Sprawami kradzieży zajmuje się nie kto inny tylko Radca Abell i wachmistrz Kukulka. Ten duet różniący się niczym ogień i woda nieodmiennie funduje czytelnikowi rozrywkę na najwyższym poziomie. I choć to owładnięty dawnymi demonami wachmistrz spróbuje zamknąć pewien rozdział w swym życiu, Abell okaże się jego jedyną nadzieją. Na przekór otaczającej ich zdradzie i ułomnościom skostniałego systemu ci dwaj niezmiennie mogą liczyć na swoją lojalność i zaufanie.
Podobnie jak czytelnik już od lat może liczyć na wysokiej klasy rozrywkę sięgając po powieści Krzysztofa Bochusa. Powieści, w których fakty historyczne umiejętnie przeplatają się ze znakomicie skonstruowaną intrygą wspartą skrupulatnie prowadzonym śledztwem. W których piękno języka uwydatnia brzydotę ludzkiej natury, a kreacja postaci to prawdziwe mistrzostwo. Nie przesadzę jeśli napiszę, że kolejny raz otrzymaliśmy kryminał retro doskonały w każdym calu!
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2021-10-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Mroczny kryminał rozgrywający się w fascynujących latach 30. na niemieckim Pomorzu. Miastem Marienwerder (Kwidzyn) wstrząsają krwawe morderstwa, których...