We dwoje

Ocena: 4.38 (29 głosów)
opis
Z niecierpliwością i ogromnym podekscytowaniem wyczekiwałam najnowszej powieści Nicholasa Sparksa. Uwielbiam jego twórczość przepełnioną emocjami, subtelnością, szczerością i nade wszystko podejmującą istotne życiowe zagadnienia. Każda historia wychodząca spod pióra autora sprawia wrażenie autentycznej, dzięki czemu nadaje jej jedyny w swoim rodzaju klimat, przekazuje istotne wartości i zmusza do wielu przemyśleń. W mojej biblioteczce jedną z półek regału zajmuje cała kolekcja N. Sparksa. Nie mogło na niej zatem zabraknąć książki "We dwoje" z cudowną okładką oraz frapującym opisem fabularnym. Każdą poprzednią prozę pisarza pochłaniałam w ekspresowym tempie. Tym razem natomiast w towarzystwie najnowszego utworu spędziłam aż osiem dni. Dlaczego? O tym w dalszej części tekstu. Zapraszam. Nicholas Sparks - współczesny, amerykański pisarz, którego książki o łącznym nakładzie przekraczającym 85 milionów egzemplarzy ukazały się w ponad 50 językach. Serca czytelników podbił w 1997 roku swoim debiutem - powieścią "Pamiętnik". Kolejne - m.in. "Noce w Rodanthe", "Anioł stróż", "Ślub", "Prawdziwy cud", "I wciąż ją kocham", "Wybór", "Ostatnia piosenka", "Szczęściarz", "Bezpieczna przystań" oraz "Dla ciebie wszystko" - znajdowały się przez wiele miesięcy w czołówce światowych rankingów sprzedaży. Kolejne powieści "Najdłuższa podróż" i "Spójrz na mnie", wkrótce po ukazaniu się trafiły na pierwsze miejsca list bestsellerów. Większość książek Sparksa została przeniesiona na duży ekran, a w filmowych adaptacjach wystąpiły takie gwiazdy kina, jak: Rachel McAdams i Ryan Gosling ("Pamiętnik"), Diane Lane i Richard Gere ("Noce w Rodanthe") czy Robin Wright i Kevin Costner ("List w butelce"). W 2016 roku swoją premierę miała ekranizacja książki "Wybór".   Russell Green to trzydziestotrzyletni mężczyzna, kochający mąż i ojciec. Wydawać by się mogło, że ma wszystko, rodzinę, dom i pracę dającą poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa. Jednak od pewnego dnia to pozorne szczęście zaczyna się powoli rozpadać. Russell odchodzi z firmy i postanawia rozkręcić własny biznes. Niestety nikt nie wykazuje zainteresowania jego ofertą, nie otrzymuje jakichkolwiek zleceń, telefony milczą, rachunki rosną. Tymczasem jego żona, Vivian, otrzymuje interesującą propozycję w prestiżowej firmie będącej własnością milionera. Jej kariera się rozwija, wiąże się z częstymi wyjazdami. Russell przejmuje zatem opiekę nad córką, próbuje pogodzić prowadzenie domu z poszukiwaniem potencjalnych klientów i zawożeniem dziecka na wszelakie zajęcia. Z czasem zaczyna dostrzegać oziębłe zachowanie żony wobec niego. To początek i zaledwie zalążek kolejno po sobie następujących nieszczęść... Tymczasem w życiu mężczyzny pojawia się pewna osoba z przeszłości, której obecność diametralnie odmieni jego dalsze losy...   Melancholijność, nostalgia, refleksyjność i spokój to z pewnością przymioty kojarzące się z powieścią "We dwoje". Zdecydowanie ta ostatnia cecha przeważa w owym utworze, wprowadzając niejako chwilami lekkie znużenie i tym samym odbierając w pewnym sensie namiastkę ciekawości tego, co nastąpi w dalszej części. Historia przebiegająca powolnym rytmem i ukazująca codzienność bohaterów przy uwzględnieniu najdrobniejszych szczegółów nieustannie sprawiała, że nasuwało się w mojej głowie mnóstwo pytań, głównie w pierwszej połowie powieści. Monotonność i rutyna - takimi słowy mogłabym ją określić. Zastanawiałam się, jaki jest sens tak dokładnego obrazowania życia głównego bohatera oraz jego bliskich, czy takie jednostajne tempo ciągnie się przez ponad pięćset czterdzieści stron i przede wszystkim, czy napotkam na jakieś urozmaicenie tejże opowieści, czy mnie zaskoczy, urzeknie i zachęci do jej kontynuowania? Nie ukrywam, że w pewnym momencie poczułam nutkę rozczarowania, gdyż spodziewałam się zajmującej i ujmującej historii. A niestety przez dwieście stron niczego takiego nie zaznałam. Tylko spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Wiązało się to z tym, że brnęłam przez te kilkadziesiąt kartek kilka dni. Przerywałam, odkładałam i nawet nie czułam większego pragnienia, aby powrócić do powieści. Owszem, intrygował mnie przebieg historii i chciałam poznać jej zakończenie, ale w tym przypadku to nie wystarczało. Zabrakło mi tego "czegoś", iskry, natężenia emocjonalnego, a nawet przyciągania. W międzyczasie sięgnęłam po inną książkę, i dopiero po jej ukończeniu ponownie zabrałam się za najnowszą prozę Sparksa. I wówczas czytanie poszło mi znacznie lepiej, ale być może też za sprawą tego, iż wreszcie coś się zaczęło dziać, co nie oznacza, że akcja nabrała intensywnego tempa, co to to nie. Ale na pewno druga połowa książki wzmogła moją ciekawość, którą prawdę mówiąc już poniekąd traciłam. Wtedy też odnalazłam odpowiedzi na wcześniej stawiane sobie pytania. Zrozumiałam, że cała opowieść została skrupulatnie przemyślana, że celowo nadano jej taki, a nie inny bieg. To bowiem pozwoliło na głębsze zaznajomienie się z istotą i przekazem tejże opowieści, a także pomogło dostrzec przesłanie, zresztą niejedno.   Faktem jest, że zarówno w trakcie, jak i po lekturze odnosiłam wrażenie, jakobym poznawała właśnie historię opartą na faktach. Trafniej chyba byłoby gdybym powiedziała, że historię zwykłych ludzi. Nicholas Sparks posiada umiejętność przedstawiania opowieści w taki sposób, iż odczuwa się jej prawdziwość i autentyczność. Obrazowana normalna codzienność, sploty zdarzeń niewywołujące zaskoczenia, mierzenie się z przeciwnościami losu, standardowe życiowe rozterki, zmaganie się ze zwykłymi problemami, kłopoty w pracy, organizacja domowa, wychowywanie dziecka, walka z chorobą - ot, po prostu życie. O tym między innymi jest najnowsza powieść znanego na całym świecie pisarza. O życiu przepełnionym miłością, oddaniu, potrzebie bliskości, cudownej przyjaźni, istocie małżeństwa, sile rodzinnych więzi, pragnieniu osiągnięcia stabilizacji i upragnionego spokoju, relacjach międzyludzkich. To też historia o śmierci, zdradzie, wybaczaniu, mierzeniu się z przeszłością, pokonywaniu własnych słabości, godzeniu się z przyszłością, odkrywaniu siebie i odnajdywaniu własnych pragnień oraz stopniowym dążeniu do wyznaczonego sobie celu. W szczególności jednak jest to historia o bezinteresownej, głębokiej, pięknej, pełnej pasji i poruszającej miłości ojca i córki.   Atutem powieści są bez wątpienia bohaterowie, niezwykle wyraziści i niebywale realni. Historię poznajemy z perspektywy Russella, który w pierwszoosobowej narracji ukazuje nam swoje przeszłe i teraźniejsze życie (w celu rozróżnienia zastosowano dwa rodzaje czcionek). Wspomina między innymi swoje dzieciństwo, młodość, pierwszą miłość, relacje ze starszą siostrą i rodzicami, okres narzeczeństwa, pierwsze lata małżeństwa, a także narodziny córki. Omawia obecne życie, poszczególne dni z ostatniego roku, ważne dla niego momenty i cenne chwile spędzane z córką. Dzieli się swymi uczuciami, przemyśleniami, poszukuje odpowiedzi na nurtujące go pytania, stara się zrozumieć to, co dzieje się ostatnio w jego życiu, próbuje odnaleźć rozwiązania coraz to nowo jawiących się problemów. A zwłaszcza pokazuje godzenie ojcostwa i prowadzenia domu z karierą. Bardzo dokładnie przedstawia również swoje relacje z najbliższymi mu osobami, a także współpracownikami i zleceniodawcami. To spokojny, ustępliwy, trochę naiwny, oddany, pozbawiony asertywności, uległy, idealizujący kobietę swego życia i wiecznie próbujący wszystkich zadowalać mężczyzna. Od lat jest mężem Vivian - kobiety stanowczej, bezkompromisowej, wzbudzającej w innych poczucie winy, czasami egoistycznej materialistki, chłodnej ignorantki, nieokazującej wsparcia, ciągle krytykującej, nieliczącej się ze zdaniem innych, niedostrzegającej w sobie negatywnych cech, osoby ambitnej i upartej, zazdrosnej matki nie do końca budzącej zaufanie. Russell zawsze może liczyć na pomoc rodziców - ludzi darzących swoje dzieci ogromną miłością, aczkolwiek tego nie okazujący, niebywale szczerej, bezpośredniej i przyjaznej siostry Marge oraz jej partnerki-terapeutki Liz. Najcudowniejszą i najmłodszą bohaterką jest London - mądra, pełna miłości, ciepła i pasji sześciolatka. W życiu Russella i London pojawi się ktoś jeszcze... Kto to będzie? Tego nie zdradzę, odsyłam do lektury.   Na koniec pragnę nadmienić dosłownie parę zdań na temat wydania książki. Na pewno zaletą jest jej oprawa graficzna - obraz ukazujący dwoje tańczących ludzi, mężczyznę i dziecko (ojciec i córka) idealnie odzwierciedla pewną scenę opisaną w powieści. To bez wątpienia piękna i urokliwa okładka. Natomiast muszę zwrócić uwagę po pierwsze na ciężkość tego obszernego tomu - długotrwałe trzymanie książki powodowało, że cierpły ręce, a po drugie na małą czcionkę. Oba elementy poniekąd umniejszały mi przyjemność z lektury owej prozy, i zarazem przyczyniły się do dłuższego zaznajamiania się z nią. To tylko moje odczucie i spostrzeżenie, mam nadzieję, że warte uwagi.   Podsumowując, pomimo początkowych trudności, moje kolejne (i mam nadzieję nie ostatnie) spotkanie z piórem Nicholasa Sparksa ostatecznie uważam za udane. To wartościowa, ciepła, wzruszająca, sentymentalna, niepozbawiona optymizmu, ale naznaczona też dozą pesymizmu i cierpienia oraz pełna nadziei i wiary podróż ku szczęśliwej przyszłości. To słodko-gorzka powieść o miłości z niejako zaskakującym i wyzwalającym emocje zakończeniem.  

Informacje dodatkowe o We dwoje:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2017-09-27
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-6578-164-2
Liczba stron: 544
Tytuł oryginału: Two by two
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Dodał/a opinię: Katarzyna Tuszyńska-Jąkalska

więcej
Zobacz opinie o książce We dwoje

Kup książkę We dwoje

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Kiedy człowiek zaczyna analizować, co poszło nie tak- albo raczej: gdzie sam popełnił błąd - przypomina to obieranie cebuli. Pod jedną warstwą zawsze kryje się druga, na światło dzienne wychodzi kolejne wspomnienie albo kolejny błąd z przeszłości, przez co, szukając prawdy, cofamy się coraz dalej w czasie. Ja dotarłem do momentu, w którym nie szukam już odpowiedzi: w tej chwili liczy się tylko to, by w przyszłości nie popełnić tych samych błędów


Więcej

Dostaliśmy od życia wystarczającą nauczkę, żeby wiedzieć, jak potrafi być nieprzewidywalne


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Najdłuższa podróż
Nicholas Sparks0
Okładka ksiązki - Najdłuższa podróż

Jest zima, rok 2011. W śnieżny, mroźny dzień, jadący samochodem, dziewięćdziesięciojednoletni Ira Levinson, wypada z drogi i w wyniku wypadku zostaje...

Noce w Rodanthe
Nicholas Sparks0
Okładka ksiązki - Noce w Rodanthe

Rodanthe. Nadmorskie miasteczko na południowym krańcu Karoliny Północnej. Miejsce pełne tajemnic, wspomnień, a nade wszystko miłości... Trzy lata...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy