Mira jest dziewczyną ciekawą świata. Nudzi się w swojej wiosce. Marzy o dalekich podróżach, poznaniu nowych ludzi, ich zwyczajów. Nie chce całego życia spędzić w Wiklińcu. I jak starszyzna postanawia wydać ją za mąż za podstarzałego wdowca, dziewczyna podejmuje decyzję. Razem z Rochem, dziadem wędrownym, rusza w świat. Stawia wszystko na jedną kartę i postanawia gonić swoje marzenia.
"Widunka" to jest powieść o wielkiej wędrówce przez osady, wioski, święte gaje. To pełna przygód, ale jednak spokojna historia opisująca zwyczaje pogańskie. W trakcie czytanie wiele rzeczy może dziwić. Ludzie w wioskach przyjmowali pewne założenia i się ich trzymali strasząc się nawzajem, że inne postępowanie rozgniewa bogów. Na przykład kobieta nie mogła zbierać drewna albo jeździć konno bo będzie bezpłodna. Małżonkowie nie mogli mieć miedzy sobą dużej różnicy wieku, w tym przypadku cztery lata to było dużo, bo sprowadzą nieszczęście na osadę. I takich przykładów jest mnóstwo. Ludzie byli zabobonni, zacofani i przestraszeni.
W książce odnajdą się ci, którzy lubią czytać o zwyczajach słowiańskich. Autorka bardzo dobrze oddała ten klimat. Opisane są różna zwyczaje, obrzędy, ceremonie. Z lektury tej książki można dowiedzieć się sporo ciekawych rzeczy. Można się z nimi zgadzać, albo nie w zależności od religii, ale tak kiedyś było.
Książka jest spokojna, akcja toczy się powoli i razem z bohaterami udajemy się na wycieczkę aby zobaczyć jak ludzie żyli kiedyś. W co wierzyli, jakie rytuały odprawiali.
Czy Mira będzie zadowolona z tej wędrówki? Czy uda jej się znaleźć miłość? Przekonacie się o tym czytając tę książkę:)
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-04-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 408
Dodał/a opinię:
Małgorzata Mroczkowska
Stary, uroczy dworek w leśnej głuszy, pensjonat Leśna Ostoja, kolejny raz otwiera swoje podwoje! Drzewie przez długi czas było dla Justyny i jej bliskich...
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Milena, ambitna bizneswoman, pragnie zapewnić synowi wszystko, czego sama w dzieciństwie nie miała, dlatego planuje...