„Wiek diagnozy” Suzanne O’Sullivan to książka, która wnika głęboko w tkankę współczesnego życia, obnażając paradoks naszych czasów: im więcej wiemy o zdrowiu, im bardziej mamy do niego dostęp, tym częściej czujemy się chorzy. O’Sullivan – neurolożka z ogromną praktyką i wyczuciem psychologicznym – zaprasza czytelnika do świata, w którym diagnoza przestaje być narzędziem pomocy, a zaczyna stawać się etykietą, drogowskazem, a czasem nawet ciężarem, który zmienia sposób patrzenia na siebie i rzeczywistość.
Autorka, sięgając po doświadczenia zawodowe, rozmowy z pacjentami i obserwacje współczesnych trendów, tworzy opowieść o kulturze nieustannego poszukiwania choroby. Spotykamy osoby z diagnozami ADHD, autyzmu, boreliozy, chorób psychosomatycznych, przewlekłego bólu, zaburzeń autoimmunologicznych. Jednak nie są to historie o medycznych przypadkach — to opowieści o ludziach zagubionych między potrzebą zrozumienia siebie a presją cyfrowego świata, który obsesyjnie analizuje, monitoruje i interpretuje każdy objaw. Pacjenci O’Sullivan nie są „symulantami” ani histerykami — są ludźmi, którzy pragną nazwać swoje cierpienie, znaleźć jego źródło i poczuć, że ich doświadczenie ma sens. Ich emocje — strach, ulga po postawieniu diagnozy, frustracja, poczucie wyobcowania — są autentyczne i bolesne, a czytelnik wchodzi w te doświadczenia z pełną empatią.
O’Sullivan stawia ważne i odważne pytania: gdzie kończy się zdrowa troska o siebie, a zaczyna patologiczne skupienie na ciele? Kiedy diagnoza jest wybawieniem, a kiedy więzieniem? Czy można „zachorować” na słowa, etykiety i narracje medyczne, które karmią współczesny internet i kulturę? Nawet jeśli czytelnik nie utożsamia się z bohaterami książki, trudno przejść obok tych pytań obojętnie — bo „Wiek diagnozy” dotyczy nas wszystkich. Żyjemy w epoce aplikacji monitorujących sen, tętno, emocje; w czasach, gdy informacja medyczna jest na wyciągnięcie ręki, a jednocześnie nieustannie wzrasta niepokój o zdrowie i poczucie kruchości.
Styl O’Sullivan jest spokojny, wyważony i poruszający. To nie jest książka, która poucza — to książka, która prowadzi. Autorka nie neguje potrzeby diagnozy, nie bagatelizuje realnego bólu czy zaburzeń, ale pokazuje, jak łatwo medycyna, media i technologia mogą zniekształcić nasze spojrzenie na własne ciało i psychikę. W jej narracji czuć troskę o pacjenta i głębokie przekonanie, że człowiek jest czymś więcej niż zestawieniem badań, objawów i słów z dokumentacji.
„Wiek diagnozy” to lektura ważna i potrzebna, szczególnie dla tych, którzy interesują się psychologią, medycyną, zdrowiem psychicznym i ciałem, ale także dla terapeutów, lekarzy i rodziców żyjących w świecie nadmiaru informacji. To książka, która skłania do refleksji, uczy pokory wobec własnego ciała i przypomina, że nie musimy definiować siebie przez chorobę — i że prawda o nas często leży poza medycznymi pojęciami.
Polecam ją każdemu, kto chce zrozumieć współczesny lęk o zdrowie, przyjrzeć się temu, jak rodzą się diagnozy, i znaleźć w sobie przestrzeń na zdrowszą, spokojniejszą relację z własnym ciałem. To opowieść o człowieku zagubionym w epoce medycznej precyzji — i o nadziei, że możemy odnaleźć równowagę, ucząc się patrzeć na siebie w pełniejszy, bardziej ludzki sposób.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2025-10-29
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
Kolejna książka autorki bestsellera Wszystko jest w twojej głowie Zagadkowe objawy choroby u pacjentów powodują, że lekarze muszą włożyć wiele trudu...
OBOWIĄZKOWA LEKTURA DLA FANÓW OLIVERA SACKSA Czy jeśli uwierzymy w tajemniczą chorobę, to możemy na nią zapaść? Jak wielką władzę nad ciałem może...