Recenzja „Winda”
„-Robert widzisz krew baranka? – usłyszał ten sam głos, ale teraz dobiegał on do jego uszu ze wszystkich stron.
Zamknął oczy, czuł, jak jego ciało zaczyna dygotać.”
„Winda” została wydana w 2020r. przez wydawnictwo Vasper. Książka jest debiutancką powieścią autora Tomasza Sablika i od początku zyskała rzeszę fanów. „Winda” to historia grozy, pełna niewyjaśnionych sytuacji, trzymających czytelnika w napięciu i dająca dreszczyk lęku.
Robert Rot jest taksówkarzem, mimo swojej wielkiej postawy jest cichy i wydaje się spokojny. Ciężko pracuje, aby jego żona i dwie córki były szczęśliwe. Niestety jego życie nie jest tak kolorowe, pod fasadą spokoju Robert ukrywa swoje lęki, słabości i złość. Na domiar złego męczą go okropne migreny, które nie pozwalają mu funkcjonować. Robert spędza mało czasu z rodziną, a nawet gdy chce wrócić do domu nie zawsze jest to takie łatwe. Mężczyznę paraliżuje sama myśl o windzie znajdującej się w jego bloku. Taksówkarz czuje że coś jest nie tak, że coś, albo ktoś próbuje się z nim skontaktować. Nie rozumie lęku jaki go czasem ogarnia, są chwile że jest pewien że powodem jest zwykłe zmęczenie albo silne leki jakie zażywa, w innych chwilach czuje że coś jest nie tak, aby się upewnić postanawia przejrzeć nagranie z klatki schodowej, chce się przekonać czy wizje które go prześladują są prawdziwe czy tylko wywołane zmęczeniem.
Osobiście mało która powieść grozy sprawia że czuje pewnego rodzaju lęk, czy dreszczyk strachu. Dlatego też mało kiedy chwytam za takie książki. Kiedy jednak stało się głośno o „Windzie” pomyślałam, że warto spróbować i nie zawiodłam się. Powieść trzyma w napięciu przez całą opowieść, a sytuacje jakie spotykają bohaterów sprawiają że czytelnik czuje pewnego rodzaju lęk i niepokój. Jeżeli chodzi o bohaterów to są oni jak żywi, osobiście bardzo polubiłam jednego z nich, a nawet pewne momenty sprawiły iż było mi szkoda Roberta na tyle że miałam ochotę mu pomóc. Niestety książki tak nie działają, więc wiele razy odkładałam powieść tylko po to, aby wrócić do niej za chwilę jak emocje opadły a do mnie dotarło że to nie rzeczywistość. Nie mogę napisać za wiele o zakończeniu, aby go wam nie zdradzić, ale muszę powiedzieć że rozwiązanie książki szokuje i przeraża. Powieść jak dla mnie jest znakomita i na pewno sięgnę po kolejne książki autora.
Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 2020-10-21
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Winda
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Colibri
W Księdze Rodzaju zapisano, że na początku była ciemność. Ale to nieprawda. Na początku i na końcu zawsze jest tylko lęk. Ludzkość spowił mroczny całun...
Hanna Hoppe ma swój mały, względnie uporządkowany i bezpieczny świat, który niemal w całości wypełniają wierna przyjaciółka, praca w ukochanym kinie i...