Co prawda nie czytałam pierwszej części przygód Marty, ale bawiłam się świetnie przy tej książce. To świetny relaks i odprężenie. Ja w zasadzie wysłuchałam sobie tę opowieść, gdyż przygotowując się na majówkowy przyjazd "warszawki" to było jedyne wyjście na czytanie, gdyż moje ręce były ciągle zajęte. Takie są uroki mieszkania nad jeziorem...
"Wszyscy mamy coś do ukrycia" to intrygująca komedia kryminalna, która zaintrygowała mnie stylową okładką. Nie żałuję czasu spędzonego z ta lekturą, bo była to prawdziwa przyjemność. Gdy tylko wysłuchałam prologu, to nie mogłam się już oderwać, tak się wciągnęłam w tę zagadkę.
"Przeczuwałam, że cały ten audyt jeszcze odbije mi się czkawką, ale żeby aż tak!?"
W szkole językowej we Wrocławiu kontrolę przeprowadza konsultant sprowadzony z Warszawy, ten audyt ma poprawić wizerunek placówki. Niestety, wkrótce w szkolnej bibliotece zostają znalezione jego zwłoki. Jako, że nie było w tym czasie zajęć oraz obcych osób, to podejrzanymi są pracownicy szkoły.
Na czołowej pozycji jest Marta, która podobno jako ostatnia rozmawiała z konsultantem i to właśnie w bibliotece... Do samego końca typowałam osobę podejrzaną według mnie jako potencjalnego mordercę, ale jakoś tym razem nie trafiłam.
"Kto mógł przypuszczać, że ta, w gruncie rzeczy drobna robótka położy faceta trupem, i to w rozumieniu ścisłym, to znaczy - nieodwracalnym!"
Naprawdę dość wesoła historia, chociaż z morderczym wątkiem, co wcale nie spowodowało faktu, że trzeba się było czegokolwiek lub kogokolwiek bać. Niektóre sytuacje, które sama Marta powodowała były tak wręcz żenujące, że sama bym chyba lepiej nie potrafiła wymyślić. A podobno mam do tego wielki talent, do wywijania różnych dziwacznych i śmiesznych sytuacji...
Jednym zdaniem stwierdzę, że jest to świetne połączenie kryminału z niewyszukanym i subtelnym humorem i nagłymi zwrotami akcji.
Do tego jeszcze autorka oprowadza nas po Wrocławiu, co jest również plusem w tej książce.
To prawdziwa uczta dla miłośników komedii kryminalnych i nie tylko.
Polecam, dla relaksu.
Wydawnictwo: Vectra
Data wydania: 2022-04-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 344
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Myszka77
Przeczuwałam, że cały ten audyt jeszcze odbije mi się czkawką, ale żeby aż tak!?
Młoda nauczycielka prowadzi prywatne śledztwo w sprawie obrazu skradzionego z jej mieszkania. Nie spodziewa się, że wkrótce odkryje aferę, w którą zamieszani...
Skołowaciałam. Byłam jak Andrzej Gołota u progu nowego milenium, powalony prawym sierpowym Tysona, nim jeszcze ich starcie na dobre się zaczęło.
Więcej