Kolejny raz historia przedstawiona przez Kelly Rimmer sprawiła, że finalnie łzy spływały po moich policzkach. Z pewnością rola matki nie jest łatwa, a kiedy jeszcze kobieta boryka się z depresją poporodową świat staje się utrapieniem…
To właśnie ten problem porusza w książce autorka. Poznajemy losy kobiet… Grace, żyjącej w latach pięćdziesiątych, a wiemy przecież, że w tamtym okresie bardzo mało, albo nawet wcale nie mówiło się o takich problemach oraz Beth, córkę Grace, która teraz, po urodzeniu wymarzonego syna również boryka się z własnymi myślami i trudnościami, jakie niesie za sobą macierzyństwo. Pojawia się także Maryenne, walcząca o to, aby kobiety miało prawo głosu, aby mogły się spełniać, ale jest w stanie poświęcić wiele...
Autorka wplata również inne trudne wątki, śmierć bliskiej osoby, walkę z chorobą. Na tych prawie czterystu stronach zawarty jest ogrom emocji: bólu, cierpienia, ale również momentami radości i szczęścia. Poznajemy rodzinę Walshów, ich perypetie, zmagania się z losem, który bez wątpienia nie był dla nich łaskawy.
Każdy z nas zna powiedzenie, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, ale czy nie warto pielęgnować rodzinnych relacji, cieszyć się z tego kto jest obok nas… Trzeba jednak pamiętać o szczerości, bo kłamstwo, zatajanie prawdy nigdy nie prowadzi do niczego dobrego, a wręcz może zniszczyć komuś życie i jego marzenia.
„W ciągu kilku ostatnich lat przekonałam się, że samotność jest gorsza od smutku. A to dlatego, jak sobie uświadamiam, że samotności z definicji nie da się z nikim dzielić”.
Życzę Wam, żebyście nigdy nie byli samotni, abyście nigdy nie musieli ukrywać się przed całym światem…
Jeśli jesteście gotowi na historię niezwykle poruszającą, opowieść o rodzinnej tragedii, pełnej tajemnic koniecznie sięgnijcie po ten tytuł.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-03-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Tłumaczenie: Violetta Dobosz
Dodał/a opinię:
etiudyliterackie
Bo chociaż ostatnie parę lat było naprawdę ciężkie, to najtrudniejsza do zniesienia okazała się izolacja. Jak na ironię, rzecz jasna, już od dwóch lat ani przez chwilę nie byłam tak naprawdę sama, bo nawet godziny nie mogłam spędzić w pojedynkę, odkąd na świecie pojawiły się bliźniaki.
Niezwykła opowieść o bohaterstwie, poświęceniu i nadziei Wiosna 1942 roku. Po tragicznej stracie rodziny czternastoletnia Emilia Śląska mieszka w Warszawie...
Kochała go, choć przez niego cierpiała. Czy teraz, kiedy go nie ma, odważy się zmierzyć z prawdą o przeszłości, by odzyskać przyszłość? Obie go kochały...
Okazuje się, że nigdy nie jest "za wcześnie, żeby znowu zajść w ciążę". Wkrótce wyrósł mi brzuch... i tym razem były to bliźnięta.
Więcej