Drugi tom dylogii Anny Dąbrowskiej. Jak pamiętacie, a może i nie, to niestety pierwszy tom nie bardzo mi przypadł do gustu. Czy tym razem było lepiej?
"Zamień mnie w krzyk" niestety nadal nie porwała mnie tak jak powinna. Myślę, że książka utrzymała poziom z tomu pierwszego tylko bohaterka denerwowała mnie jeszcze bardzie, albo może ja jestem za mało empatyczne? hmm....... Nie wiem, ale zdecydowanie nie kupiła mnie ta historia po raz kolejny, co piszę z ogromnym bólem, bo najchętniej to bym pisała same pozytywne opinie :P Też macie taki problem z napisaniem opinii, jak książka nie bardzo Wam się spodoba?
W tej części nasza bohaterka nadal nie ma lekkiego życia, które, uwaga, oczywiście komplikuje się jeszcze bardziej.... A decyzje przez nią podejmowane, przez nią i przez jednego z bohaterów były dla mnie bardzo wkurzające. Tak, domyślam się, że autorka właśnie taki miała zamysł na tą książkę, ale no niestety do mnie to nie trafia...... :(
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2021-03-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 358
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Danuta Perszewska
"Czy sama miłość wystarczy do szczęścia? Sięgnij po kontynuację bestsellerowej "Jednej chwili"! Emilia rozkwita w nowym związku. Nareszcie poznała wszystkie...
Jaka jest sytuacja życiowa dorastającej jednostki w przestrzeni życiowej wyznaczonej przez rodzinę migracyjną? Czy istnieje zależność pomiędzy preferowanymi...