Nazwisko Teresy Driscoll kojarzy mi się z książką po tytułem „Obserwuję cię”, którą przeczytałam kilka lat temu. Nie wywarła na mnie jakiegoś większego wrażenia, ale dobrze się ją czytało. Mając to w pamięci zdecydowałam, że chcę przeczytać kolejną książkę tej autorki, gdy zobaczyłam jej zapowiedź. Opis „Zapłacisz mi za to” zapowiadał, że będzie to kolejny dobry thriller.
Już pierwsze strony książki „Zapłacisz mi za to” przypomniały mi styl autorki. Jest on lekki i przyjemny do czytania, dzięki czemu książkę czyta się z łatwością i przyjemnością. Trochę później przekonałam się, że przedstawiana historia mi się podoba. Z zaciekawieniem śledziłam losy bohaterki i nie mogłam się doczekać zakończenia historii. Podczas czytania tej książki, co jakiś czas w mojej głowie pojawiała się nowa teoria kto jest sprawcą całego zamieszania, lecz autorka sprawnie zakręciła moim nosem i ostatecznie mylnie typowałam sprawcę. Jednak zakończenie nie wywarło na mnie większego wrażenia i trochę żałowałam, że autorka nie wymyśliła jakiegoś lepszego, które zmiotłoby mnie na kolana.
„Zapłacisz mi za to” to dobra książka. Historia była ciekawa i potrafiła utrzymać moje zainteresowanie. Udało mi się ją przeczytać w jeden wieczór, gdyż nie miałam ochoty jej odkładać na bok. Czytanie jej sprawiło mi radość i przyniosło przyjemne uczucie odkrywania tajemnicy. Zakończenie mnie zaskoczyło, ale jednocześnie rozczarowało. Zaskoczyło mnie to, kto ostatecznie okazał się sprawcą, lecz rozczarował mnie powód jego działania.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2021-04-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Monika Nowak
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: I Will Make You Pay
Dodał/a opinię:
aaniaa1912
Kiedy Ella Longfield spotyka w pociągu dwóch młodych mężczyzn rozmawiających z nastoletnimi dziewczynami, nie widzi w tym nic niepokojącego, dopóki...