"Zmorowisko" to druga książka Kamila Piechury, którą przeczytałam a jedną mam jeszcze w swojej biblioteczce. Już sam tytuł tej książki tak mnie zaintrygował, że zabrałam się za wysłuchanie audiobooka, gdyż nie miałam obecnie innej możliwości. Przyznać muszę, że mroczny i wręcz nawet duszny klimat tej opowieści chyba nawet bardziej odczuwa się słuchając lektora. Autor zgrabnie połączył kilka gatunków w jedną spójną całość i sprawił, że trudno było mi oderwać się od tej historii. Z pewnością zostanie we mnie na dłużej.
Już mroczny dom na okładce jakby podpowiada jaki będzie główny motyw, kojarzy się ze złem, z nawiedzonym domem...
Autor podzielił książkę na kilka wątków, w których narratorami są różne postaci. Jednym z wątków jest dziennik pisany przez pisarza mieszkającego z rodziną w domu pod Limanową.
Te zapiski wskazują na jakąś paranoję autora, który za wszelką cenę próbuje napisać powieść, ale niezbyt mu wychodzi. Coraz bardziej myli rzeczywistość ze swoją wyobraźnią i wpada w obłęd. Jego żona toleruje to dziwne zachowanie, lecz dzieci czują, że w domu dzieje się coś złego... Co stało się z pisarzem i jego rodziną?
Po latach w tym samym domu w czasie majówki zostają znalezione zwłoki trójki studentów, czwartej osoby nie znaleziono, więc automatycznie została podejrzana o zabójstwo. Śledztwo prowadzi doświadczona podkomisarz Lidia Ewert, ale niestety nie udaje się złapać mordercy. Poszukiwania zaginionego studenta nie dają rezultatu. Znikł jak kamfora, bez żadnego śladu. Co się z nim stało? Gdzie się ukrywa? Czy to faktycznie on stoi za tymi zabójstwami?
Okazuje się, że mieszkańcy od lat dom, w którym zamordowano studentów uważają za zły, nazywają Czarnym Domem, bo kiedyś był w nim pożar i belki są czarne, okopcone.
Dziwią się też, że w ogóle ktokolwiek chce w nim przebywać, utrzymują, że każdego, kto w nim zamieszkał czeka coś złego.
"Nawiedzone domy nie istnieją. Istnieją tylko takie, w których ludzie dopuścili się czegoś, o czym nikt nie chce pamiętać."
Poznajemy też grupkę osób szukających miejsc nawiedzonych, takich mrocznych. Ich kanał "Duchowisko" zaczyna budzić coraz większe zainteresowanie, próbują więc zbadać, czy duchy istnieją czy tylko są postrachem dla ludzi. Tym razem wybrali się do Czarnego Domu, w którym chcą sprawdzić, czy może znajdą tam ślady duchów osób, które w nim zginęły. Już sam widok domu robi na nich wrażenie, a mroczny klimat jeszcze je potęguje. Czy Czarny Dom okaże się nawiedzonym? Czy uda się nawiązać kontakt z duchami?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-07-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 456
Dodał/a opinię:
Myszka77
Napisany z rozmachem, pulsujący grozą thriller o najnowszej technologii i złu starym, jak ludzkość. Wyborna lektura! ROBERT MAŁECKI Dla Oliwiera...
Istnieją rany niezdolne do zabliźnienia. Robert Ruso jest fotografem dobiegającym czterdziestki, który po rozwodzie przeniósł się z Krakowa do rodzinnej...