Niestety nie zachwyciła mnie ta historia, nie wciągnęła w swoje sidła na tyle, abym nie mogła się od niej oderwać. Oczywiście jest poruszająca, jednak sposób przekazu i styl autorki jakoś do mnie nie dotarł, nie czułam emocji bohaterów i choć jestem osobą wysokowrażliwą to nie uroniłam ani jednej łezki nad tragicznymi losami bohaterów. Niby jest tu wszystko, co może czytelnika zaciekawić, zszokować, a nawet zbulwersować i wstrząsnąć do głębi, ale nic takiego ze mną się nie wydarzyło. Oczywiście losy bohaterów są interesujące, powiązania pomiędzy wątkami spójnie tworzą zaskakującą historię, ale po prostu są tylko interesujące, nic ponad to. Na pewno podoba mi się oryginalna tematyka cmentarna i osobowość głównej bohaterki. Jej postać została dopracowana i przedstawiona z najdrobniejszymi detalami, które ją kształtowały od dzieciństwa. Jest to osoba wyjątkowa, tak jak i jej relacja z poprzednim dozorcą cmentarza. Pomimo wszystko warto było poznać tę historię i jej protagonistów, którzy poturbowani przez los dają także nam iskierkę nadziei na wyjście na prostą, nawet z najostrzejszych zakrętów życia.
Zachwycające natomiast jest wydanie książki, akurat miałam to stare z biblioteki, ale również jest piękne. Twarda oprawa oraz kolorystyka i cały obraz okładki prezentują się naprawdę rewelacyjnie.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2022-03-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 0
Dodał/a opinię:
Paulina Adamczuk
Przejmująca powieść o dorastaniu. I o tym, jak czas przemija, by w końcu nas rozdzielić. Tylko jako dzieci potrafimy kochać naprawdę mocno. Mam na imię...