Recenzja książki: Moje Bullerbyn

Recenzuje: Danuta Awolusi

Emigracja to dla dorosłych wyzwanie, ale dla dziecka – prawdziwe trzęsienie ziemi. Barbara Gawryluk w powieści Moje Bullerbyn pokazuje, jak wygląda przeprowadzka z perspektywy Natalki, nastolatki z Krakowa, która musi nagle zostawić swój świat, przyjaciół i pasję, aby zacząć wszystko od nowa w Szwecji. To lektura obowiązkowa nie tylko dla uczniów, ale także dla rodziców i wszystkich, którzy zastanawiają się, jak wygląda życie między domami.

recenzja Moje Bullerbyn

Natalia ma w Polsce wszystko, czego potrzebuje: ukochany zespół hip-hopowy Ósemka, najlepsze przyjaciółki Antosię i Martę oraz bliskość dziadków. Decyzja rodziców, którzy przyjmują propozycję pracy w szwedzkim szpitalu, burzy jej świat. Złość, łzy, poczucie niesprawiedliwości – to pierwsze reakcje bohaterki. A przecież jeszcze niedawno planowała kolejne występy taneczne i snuła marzenia o przyszłości w Krakowie.

Wyjazd do Dalviku okazuje się jednak początkiem przygody. Natalia trafia do nowej szkoły, poznaje rówieśników i staje przed zadaniem nauczenia się języka, co początkowo wydaje się barierą nie do pokonania. W tle wciąż pozostaje tęsknota za starym domem i dziadkami, którzy uosabiają bezpieczeństwo i korzenie.

Najważniejsze w historii Natalki są relacje. Choć początkowo dziewczynka czuje się samotna, szybko przekonuje się, że przyjaźń może pojawić się nawet w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Spotkanie z Kariną, dziewczynką poruszającą się na wózku inwalidzkim, oraz jej psem-terapeutą Taro jest momentem przełomowym. To właśnie Karina pokazuje, że mimo przeciwności można cieszyć się życiem, śmiać i otwierać na innych.

Rodzice Natalki są w tej książce bardzo ważni. Autorka ukazuje ich jako ludzi, którzy walczą o lepszą przyszłość dla całej rodziny, ale jednocześnie starają się chronić córkę przed poczuciem opuszczenia. To piękny obraz rodzinnej jedności. Trudnej, bo okupionej łzami, ale w gruncie rzeczy dającej siłę.

Narracja pierwszoosobowa bardzo mnie przekonuje. Czytelnik widzi świat oczami Natalki: jej bunt, rozpacz, ale i pierwsze przebłyski ciekawości wobec nowej rzeczywistości. Wiele dzieci odnajdzie w niej własne doświadczenia: tęsknotę za domem, trudności z nauką języka, strach przed byciem innym w nowej klasie.

Moje Bullerbyn nie unika też pytań o ekonomiczne sieroctwo, czyli los dzieci, które zostają w Polsce, gdy rodzice wyjeżdżają do pracy za granicę. Autorka wybiera jednak inną perspektywę – cała rodzina wyjeżdża razem, by naruszać więzi. To ważny głos w dyskusji o emigracji, pokazujący, że najważniejsze jest bycie razem – nawet, jeśli oznacza to radykalną zmianę życia.

Tytuł książki odwołuje się do klasyki Astrid Lindgren. I rzeczywiście – w Szwecji Natalki pojawiają się czerwone domki, wiejskie krajobrazy i echo dziecięcej radości znanej z Dzieci z Bullerbyn. Ale Barbara Gawryluk nie idealizuje tej rzeczywistości, to nie sielanka, ale prawdziwe życie z jego problemami i wyzwaniami.

Moje Bullerbyn wzrusza, ale też uczy. Pokazuje, że zmiany, choć bolesne, mogą prowadzić do nowych przyjaźni i doświadczeń. Uczy empatii, otwartości na inność i szacunku dla własnych korzeni. Jest doskonałą lekturą, którą można by było omawiać w szkole, ale i uniwersalną opowieścią o poszukiwaniu domu – takiego, który nie jest miejscem na mapie, ale wspólnotą ludzi.

Barbara Gawryluk stworzyła historię pełną ciepła, humoru i nadziei. Polecam!

Tagi: Opowieści obyczajowe i rodzinne dla dzieci i młodzieży Dzieci od ok. 9 lat

Kup książkę Moje Bullerbyn

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Moje Bullerbyn
Książka
Moje Bullerbyn
Barbara Gawryluk
Inne książki autora
Pies na medal. Luna, pies terapeuta
Barbara Gawryluk0
Okładka ksiązki - Pies na medal. Luna, pies terapeuta

Luna to uśmiechnięta labradorka terapeutka. To pies pracujący z dziećmi i dorosłymi podczas zajęć z dogoterapii. Mądra, łagodna i bardzo cierpliwa Luna...

Owocowe bajki
Barbara Gawryluk0
Okładka ksiązki - Owocowe bajki

Północna Kraina leży gdzieś... na północy. Las pełen jest poziomek, jagód, malin i pachnących ziół. W lesie mieszkają poczciwie trolle, a w miasteczku...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy