Recenzja książki: Niedorzeczne listy do Mikołaja

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Mikołaj to jeden z najbardziej znanych, najczęściej wspominanych, spontanicznie czczonych świętych. Do niego dzieci piszą listy. Napisały i tym razem, jednak… Niedorzeczne listy do Mikołaja to zbiór listów… niedorzecznych do tego stopnia, że Mikołaj wszystkie je umieścił w Archiwum skarg, zażaleń i absurdalnych próśb gwiazdkowych.

Zamieszczone w Niedorzecznych listach listy są rzeczywiście niedorzeczne: jak inaczej można potraktować listy pełne pretensji, żalu, protestów oraz wymagań, skoro wszyscy znają Mikołaja tylko i wyłącznie z tej najlepszej strony? Na dodatek o wszystkich pretensjach, żalach, protestach oraz wymaganiach Mikołaj dowiaduje się w grudniu, kiedy poczta na biegunie listami jest, niczym puszystym śniegiem, zasypana. Wprawdzie gdzieniegdzie między pretensjami można się dopatrzeć odrobiny serdeczności, jednak zważywszy na mikołajową dobroć, łagodność, radość, pogodę ducha i uśmiech na dobrotliwej twarzy, to jednak żądań mrożących krew w żyłach zdecydowanie by mogło być mniej. Tych absurdalnych też. Chociaż… jeżeli czytelnik przez chwilę się zastanowi, to zrozumie, że Hela, która dość ma już cukrowych lasek, w zamian woli dostać marynowane śledzie, że Kuba nie chce bielizny, Andzia żąda czterystu dwóch złotych, Wojtek za młodszą siostrę odda starszą, Sandra oczekuje rozwiązania zadań matematycznych, Nikoś chce mnóstwa słodyczy, a Hania jednorożca. W treści listów kryje się z jednej strony dziecięce – nie pozbawione szczerości – odbieranie rzeczywistości, z drugiej natomiast potrzeba bycia zauważonym.

Pełna absurdu, kontrowersji i przewrotnego humoru treść Niedorzecznych listów do Mikołaja pobudza do refleksji. Obok pisanych w groteskowy sposób zwariowanych listów dzieci, są poważne listy od przemęczonych rodziców oraz 67-letniej Wandzi. To nie wszystko… napisał też tyranozaur rex, renifer Złośnik, Krzyś z Urzędu Skarbowego, opiekun zwierząt w zoo Eryk oraz przedstawiciele Komitetu Praw Elfów. Zastosowana forma rymowanego wiersza ułatwia zapamiętanie, a piękna forma graficzna czyli zdobna okładka wraz z dużymi (w większości całostronicowymi), wyraźnymi, kolorowymi i bardzo zabawnymi ilustracjami autorstwa Luisa San Vicenta, które zdobią wszystkie bez wyjątku strony, doskonale uzupełniają treść. Duży format, twarda okładka oraz sztywne kartki pozwalają na częste sięganie po lekturę.

Publikacja Wydawnictwa Kropka to pozycja wyjątkowa, która jednocześnie bawi i uczy. Przeznaczona jest dla dzieci młodszych – najlepiej, gdy sięgną po nią wraz z rodzicami, wtedy obie strony odniosą wiele korzyści.

Tagi: Publikacje dla najmłodszych książeczki obrazkowe i aktywizujące Proza (w tym literatura faktu) dla dzieci i młodzieży Dzieci od ok. 6 lat

Kup książkę Niedorzeczne listy do Mikołaja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Niedorzeczne listy do Mikołaja
Książka
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy