Wielkie Przeprogramowanie Dzieciństwa
Wzrost epizodów depresyjnych wśród dzieci i młodzieży. Coraz większe trudności w kontaktach rodziców z dziećmi. Poczucie dużej części rodziców, że dzieci zostały im w jakiś sposób odebrane. To tło problemów, o których mowa w Niespokojnym pokoleniu. Problemów, które niepokojąco zaczęły nasilać się w drugiej dekadzie XXI wieku. Problemów, które dotykając różne społeczeństwa, grupy, rasy i klasy społeczne.
Dlatego okres od 2010 do 2015 roku nazywam wielkim przeprogramowaniem dzieciństwa. Fundamentalnemu przemodelowaniu uległy wzorce społeczne, autorytety, emocje, aktywność fizyczna, a nawet sen nastolatków – a wszystko to wydarzyło się zaledwie w ciągu pięciu lat.
Zdaniem psychologa społecznego Jonathana Haidta, autora Niespokojnego pokolenia, źródłem tych problemów stały się przede wszystkim przemiany społeczne, związane z przemianami technologicznymi, takimi jak nieprzerwany dostęp do szerokopasmowego Internetu, smartfony z aparatami przednimi, umożliwiającymi robienie zdjęć sobie samemu, media społecznościowe. Przeniesienie aktywności ze świata realnego do świata wirtualnego.
Technologia zmienia świat – to wydaje się oczywiste. Z oceną tego, jak to robi, nie jest już tak łatwo. Technologiczni optymiści widzą tylko dobre strony postępu – prostsze, przyjemniejsze i bardziej produktywne życie. Pesymiści dostrzegają rozmaite zagrożenia. Niełatwo jest dostrzegać zarówno dobre, jak i złe strony wpływu nowych technologii na nasze życie codzienne. Wymaga to bowiem wysiłku, samodzielności i dociekliwości, krytycznego spojrzenia, wyjścia poza obiegowe opinie. Przemysł nowych technologii z oczywistych względów podkreśla pozytywy, umniejszając czy ignorując negatywną stronę swoich osiągnięć. Celem Niespokojnego pokolenia jest pokazanie nieprzyjemnych skutków szybkiego rozwoju technologicznego i ich wpływu na społeczeństwo, zwłaszcza na dzieci i nastolatków. Jonathan Haidt przygląda się temu, jak zmienił się świat, i jak w nim zmieniliśmy się my sami. Jakie to ma konsekwencje i czym może grozić. Także temu, czy można jakoś zaradzić obecnym problemom. Polemizuje z krytykami przedstawionych w książce tez. Stara się udowodnić te tezy korzystając z obszernego materiału badawczego.
Książka Haidta koncentruje się najmocniej na pokoleniu Z, czyli osobach urodzonych po umownym roku 1995. To ta grupa jako pierwsza doświadczyła wpływu wielu przełomowych wspomnianych już trendów technologicznych: rozpowszechnienia szerokopsamowego Internetu, pojawienia się iPhone’a, błyskawicznego rozwoju mediów społecznościowych. Nawet tak pozornie proste pomysły, jak wprowadzenie przycisków like i retweet (lub share) miało wielki wpływ na funkcjonowanie internetowego świata. Podobnie jak wprowadzenie w smartfonach przedniego aparatu czy upowszechnienie się Instagrama. Opierając się na ogromnym materiale badawczym (obszerne przypisy w książce), Haidt pokazuje już widoczne skutki społeczne wszechobecnych rozwiązań technologicznych. Pokazuje, jak wejście w alternatywny, cyfrowy świat (ekscytujący, uzależniający i niestabilny) okazało się niewłaściwe dla dzieci i młodzieży. Jak zaburzyło prawidłowy rozwój poprzez przeniesienie aktywności ze świata realnego do wirtualnego. Jak niszczyło prawdziwe interakcje międzyludzkie, zamieniając je na ich wirtualną namiastkę.
Niespokojne pokolenie to książka o Wielkim Przeprogramowaniu Dzieciństwa, przede wszystkim członków pokolenia Z. O problemach dzieci, rodziców, nauczycieli, lekarzy, działaczy społecznych. Mamy w niej omówione wiele spraw, zjawisk, które często sami znamy, doświadczyliśmy. Haidt patrzy na nie oczami badacza, naukowca. Główna jego teza jest taka, że dwa trendy – nadopiekuńczość w świecie realnym i niewystarczająca opieka w świecie wirtualnym – są głównymi przyczynami pojawienia się tytułowego niespokojnego pokolenia. Sam rozwój technologiczny nie musi powodować problemów, ale już w połączeniu z pewnymi trendami w zachowaniu, we wzorcach – tak.
Książka ta została podzielona na cztery części. Wyjaśniają one trendy dotyczące zdrowia psychicznego wśród młodzieży od 2010 roku (część pierwsza), naturę dzieciństwa i to, jak je zepsuliśmy (część druga), krzywdy wynikające z dzieciństwa opartego na telefonie (część trzecia) i co musimy teraz zrobić, żeby odbudować zniszczenia poczynione w naszych rodzinach, szkołach i społeczeństwach (część czwarta). Zmiana jest możliwa, jeśli będziemy działać razem.
Prosty, zrozumiały język; jasna, rzeczowa argumentacja; sporo przykładów, wykresów, odwoływania się do konkretnych badań sprawiają, że książkę czyta się bardzo dobrze. Nie ma wrażenia zalewania słowami, co w literaturze humanistycznej jest dosyć częste. Książka ważna dla każdego, komu zależy na dobru dzieci, rodzin, społeczeństwa. Pozwala zrozumieć pewne problemy, ich istotę, źródła. Podaje też sposoby rozwiązania problemu. Must read.
Pokolenie Z stało się pierwszym pokoleniem w historii, które dorastało z urządzeniem w kieszeni odwracającym uwagę od otoczenia, a wciągającym do alternatywnego...
Dlaczego nasi przywódcy polityczni nie potrafią ze sobą współpracować w obliczu zagrożeń i narastających problemów? Dlaczego...