Recenzja książki: Rak i dziewczyna. Jak ułożyłam sobie życie z rakiem

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Nie ma wątpliwości, że zdrowym chciałby być każdy. Takie marzenie ma również autorka książki Rak i dziewczyna. Jak ułożyłam sobie życie z rakiem, której lekarska diagnoza całkowicie odwróciła życie. Warto wczytać się w trudną treść i nauczyć się, jak autorka, cieszyć się życiem oraz dostrzegać najważniejsze wartości.

Zapiski sięgają lutego 2021 roku, kiedy to lekarza, do którego udała się Jagna Kaczanowska, zaniepokoiła owalna plama na USG piersi, a nadzieję, że to jednak jest pomyłka, zniweczyła informacja o dopłacie za badanie receptorów hormonalnych (element diagnostyki w kierunku rozpoznania inwazyjnej postaci nowotworu sutka). Przyjęty w książce podział na miesiące (do kwietnia 2022 r.) i pory roku (wiosna – zima 2022 r.) zawiera wspomnienia z okresu choroby, przeplecione zapisem wywiadów z chorymi (w trakcie i po leczeniu) oraz lekarzami specjalizującymi się w onkologii. Ci ostatni rozwiewają tajemnice leczenia i wyleczenia, zwracają uwagę na szanse związane z chemio- oraz hormonoterapią, akcentują potrzebę stworzenia środowiska przyjaznego leczeniu onkologicznemu, mówią o samotności i relacjach z bliskimi, a także wyjaśniają tajniki implantów i rekonstrukcji piersi.

Publikacja Wydawnictwa Agora, pokazując kruchość ludzkiego życia, zmusza do refleksji. Są w lekturze informacje ogólne dotyczące raka piersi (opisany został w roku 2625 p.n.e) oraz leczenia i operacji przeprowadzanych na przestrzeni lat. Są dane dotyczące zachorowań onkologicznych w ogóle, a także osobiste zwierzenia autorki, w których analizuje ona szanse na pokonanie nowotworu, dzieli się emocjami: strachem i wynikami swoich badań, ustosunkowuje się do bólu, opisuje przeżycia towarzyszące przyjmowaniu czerwonej chemii (skład, działanie, skutki), pisze o zrujnowanej odporności, wspomina o emocjach oraz braku wyboru (również w kwestii samopoczucia), dzieli się obserwacjami na temat reakcji mijanych ludzi, wdzięczna jest za dar czasu ze strony przyjaciół. Wspomina życie sprzed choroby, szuka sensu w każdym kolejnym wydarzeniu, odkrywa u siebie nowe możliwości i silne strony, które wykorzystuje do realizacji celów i marzeń (największym jest brak przerzutów).

W książce Rak i dziewczyna. Jak ułożyłam sobie życie z rakiem osobiste przeżycia autorki przeplatają się z wiedzą naukową: wyniki badań, eksperymenty medyczne, zdobycze techniki, doświadczenia wynikające z wieloletniej pracy lekarzy (zwłaszcza onkologów), psychologów, terapeutów i antropologów, pogłębiają nadzieję na coraz bardziej skuteczne metody leczenia. Wprawdzie przedstawiona na łamach książki życiowa historia Jagny Kaczanowskiej nie ma zakończenia, jednak jej wytrwałość w pokonywaniu trudności na onkodrodze rodzi ufność w całkowite wyzdrowienie. A i czytelnik po lekturze nabierze zupełnie innej perspektywy w spojrzeniu na życie.