Recenzja książki: Rycerzem być. Jak ubrać się i zachować w różnych sytuacjach

Recenzuje: Katarzyna Krzan

Rycerzem można być w różnych czasach, okolicznościach i sytuacjach. Zawsze warunkiem jest jednak to, by potrafić odpowiednio się zachować. Zofia Stanecka na przykładzie Marcela pokazuje, jakie zachowanie jest właściwe w najróżniejszych sytuacjach.

Marcel wychodzi do szkoły, musi zatem wiedzieć w co wypada się ubrać i jak poradzić sobie z poniedziałkowym wstawaniem: ranne wstawanie wymaga wielkiej rycerskiej odwagi, przełamania siebie i wierności podjętym obowiązkom. Niemalże jak w kodeksie rycerskim. Na mecz także należy się odpowiednio przygotować, zachowując przy tym rycerskie zasady zachowania, bez faulowania i nieodpowiednich zagrywek. Wyprawa rowerowa również może być niezłym wyzwaniem dla rycerza. Czasem trzeba zrezygnować z rywalizacji i wyciągnąć do kogoś pomocną dłoń. To także rycerska postawa. O tym, że można być rycerzem w każdej sytuacji, bohater książki, Marcel przekonuje się niemal na każdym kroku. Nawet na basenie, w kinie, restauracji. A także podczas dużych imprez - podczas ślubu i wesela. Można być rycerzem, nocując u dziadków i witając się z właśnie narodzoną siostrą. Zawsze trzeba wiedzieć, jak powinno się zachować, w do ubrać i jaką przyjąć postawę. Nie jest to łatwe dla chłopca. Ale od czego mamy kodeks rycerski? I tak każda nowa sytuacja może stać się początkiem fascynującej przygody.

Książka Zofii Staneckiej pomaga młodym rycerzom odnaleźć się w nowych dla nich sytuacjach, może stać się dla nich poradnikiem i przewodnikiem. Uczy dobrego wychowania, kultury osobistej, a przy tym jest zabawna i nie odbiega od życiowych realiów. Młody czytelnik, kandydat na rycerza, znajdzie tu klarowne wyjaśnienie, czego może się spodziewać w nowych dla siebie sytuacjach. Porady na pewno się przydadzą. Duża czcionka ułatwia samodzielne czytanie, a ilustracje dodatkowo zachęcają do sięgnięcia po książkę. W efekcie Rycerzem być to świetna lektura - nie tylko dla chłopaków.