Z czym Wam się kojarzy dom rodzinny? Bo mi z ciepłem i miłością. Jednak zdaje sobie sprawę, że nie zawsze tak jest. Przychodzę dzisiaj do Was z książką Magdy Knedler pod tytułem "Tam gdzie jest miejsce przy stole". Emilia główna bohaterka nie ma łatwego życia. Jako dziecko została sama z matką a ojciec po prostu od nich odszedł. Matka i jej rodzina to toksyczne osoby, które ciągle z niej kpią i wyśmiewają. Pewnego dnia, dokładnie w wigilię która jest dniem jej urodzin postanawia zmienić swoje życie. Wstaje od stołu i odchodzi z domu. Na szczęście ma gdzie, bo do Krzysztofa, mężczyzny którego kocha. Jednak los płata jej figla i po 10 latach sytuacja się powtarza a ona w dzień Wigilii ucieka od przemocowego partnera. Zostaje sama bez niczego i bez nikogo. Jednak pojawia się ktoś, kto wyciąga do niej pomocną dłoń. Przypadkowo spotkani ludzie stają się jej przyjaciółmi i jedyną rodziną. Każdy z nich nosi w sobie swoją historię i swoje rany, które próbują zabliźnić. Autorka oddaje w nasze ręce książkę ociekającą trudnymi emocjami. Temat przemocy fizycznej i psychicznej to bolesny temat, który dotyczy obu płci. Ale jest też nadzieja, że nawet po tak traumatycznych przejściach można się podnieść i próbować zacząć żyć na nowo. Stając się tym samym pokrzepieniem dla osób zmagających się z takimi problemami. To książka o nowych początkach, o tym że nigdy nie jest za późno by powiedzieć STOP.
Dolny Śląsk 1918-1923 Zakończenie działań wojennych nikomu nie przyniosło ukojenia. Do domu z frontu wraca okaleczony psychicznie Thomas, syn Adama...
„Tak dumny i zarozumiały, że wszyscy wprost znieść go nie mogli” (Pani Bennet o Panu Darcym, „Duma i uprzedzenie”). To miała...