Miłość nie zawsze podąża prostymi ścieżkami. Nie za każdym razem, gdy się pojawia, jest prosta, odwzajemniona i daje poczucie bezpieczeństwa i spełnienia. I choć zawsze miesza w ludzkich losach, zmienia osoby, które jej doświadczają, to może okazać się też niewystarczająca. Podobnie jak w przypadku Henryka i Leny, których teoretycznie nie powinna łączyć nawet niewinna nić przyjaźni. A jednak ich drogi obecnie się krzyżują, a kolejne wydarzenia jeszcze bardziej ich zbliżają. Czy to wystarczy, by przeciwstawić się światu, samemu sobie i pozwolić sobie czuć piękną, skomplikowaną miłość, o którą warto walczyć? Całej palety złożoności uczuć doświadczymy bowiem podczas lektury drugiego tomu serii "W labiryncie doznań".
W przypadku Henryka nie dokona się jakaś spektakularna metamorfoza. Przez lata tkwił w swoim świecie, przyzwyczajony do nieustannej atencji płci przeciwnej oraz niekończącego się dostępu do wszelkich dóbr materialnych, stąd też trudno mu spojrzeć na życie w inny sposób. Co prawda zauważa u siebie nieznane mu dotąd pokłady uczuć, zdarzają się momenty, że zaczyna kwestionować wybory, których kiedyś dokonałby w mgnieniu oka. Jednak ta przemiana następuje powoli, a przez jej kolejne etapy przeprowadza go nic innego jak miłość Leny. Ale to nie jest jeszcze proces zakończony, bowiem Henryk ma przed sobą długą drogę jeśli chodzi o odnalezienie priorytetów i spostrzeżenie, co tak naprawdę w życiu się liczy oraz jacy ludzie są na tyle wartościowi, by ich przy sobie zatrzymać. Co ważne, on sam nie traci na swoim niepowtarzalnym charakterze. Dalej jest sarkastyczny, złośliwy, szczery do bólu i arogancki, a jego sposób prowadzenia konwersacji jest naprawdę jedyny w swoim rodzaju. Nie może jedynie uporać się z problemem w postaci rodziców, a dokładniej życia bardziej po swojemu niż uleganiu ich widzimisię. Czy uda mu się stać się takim człowiekiem, jakiego w głębi dostrzegła Lena? Zadanie wydaje się być praktycznie niewykonalne. Lena bardzo powoli zdaje się wychodzić ze swojej skorupy. Co prawda nadal pozostaje szalenie sympatyczną i empatyczną osoba, która oferuje swoje serce na dłoni każdemu. Zaczyna jednak dostrzegać, być może jest to także udziałem Henryka, że nie wszyscy ludzie zasługują na jej dobroć i oddanie. Przestaje być tak naiwną, patrzącą na świat przez różowe okulary dziewczyną i dostrzega, że w życiu pojawiają się też ludzie nieprzychylni, którym nie można ulec ale też i nie można dać się stłamsić. Pomimo swojej ogromnej uczuciowości pokazuje, że też potrafi postawić na swoim, bronić swojego zdania i wystawić pazurki, gdy wymaga tego sytuacja. Zwłaszcza gdy ma to związek z Henrykiem, którego przecież kocha szczerze i oddanie, zdając sobie sprawę z tego, że to równocześnie beznadziejny przypadek jako wybór obiektu uczuć."Tracąc Ciebie" to doskonała kontynuacja losów Henryka i Leny, osób stanowiących duet pełen sprzeczności, a jednak w jakiś sposób świetnie się uzupełniających i pomagających sobie stać się jeszcze lepszymi wersjami siebie. Dzięki naprzemiennej narracji obojga bohaterów mamy idealną okazję wejrzeć w ich głowy, poznać cały ogrom uczuć, które nimi kierują ale i powodują rozterki, zrozumieć ich postępowanie. Karolina przyłożyła dużą wagę do uzewnętrzniania się bohaterów, dzięki czemu stają się nam bliscy i traktujemy ich jak żywe istoty, a nie postaci z książki. Ponadto, oboje nie są idealni, pozwalają sobie na słabości, które nie zawsze są dobre, jednak to kolejny powód dla którego możemy się z nimi utożsamiać. Towarzyszymy im w ich codziennym życiu, znamy ich problemy, marzenia, jesteśmy częścią ich świata, zarówno zawodowego jak i prywatnego, i to ogromny atut tej powieści. Zarówno Henryk jak i Lena mają skomplikowaną sytuację rodzinną, nieciekawą przeszłość- choć drastycznie różniącą się od siebie, a poznawanie ich jest czystą przyjemnością. Choć akcja płynie niespiesznie nie można jej zarzucić braku emocji, a każde wydarzenia, które się tu pojawiają wnoszą coś do budowy postaci, ich wzajemnej relacji czy kolejnych wyborów. Choć Henryk z Leną jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa to warto już zapoznać się z ich losami w oczekiwaniu na ostatni tom, a ze swojej strony gorąco polecam sięgnięcie po tę powieść.
Wielki finał bestsellerowej trylogii! Czy doktor Wysocki i Lena Piasecka odnajdą upragnione szczęście? Ona przestała wierzyć. On uważa wszystko za żart...
Czasami jedna nietrafiona decyzja może roztrzaskać twój świat na kawałki Katarzyna, pracująca jako pedagog w ośrodku wychowawczym, nie wyobraża sobie...