Chętnie oddałby nerkę i dołożył śledzionę, byleby tylko ta podróż dobiegła wreszcie końca.
Pociąg wciąż stał na stacji, jedni pasażerowie jadący dalej wyglądali przez okna, inni wychodzili na zewnątrz i pytali co się stało. Zerwał się wiatr, zaczął siąpić deszcz.
W nadziei, że nic tak jak trup "nie ożywi" szacownych zabytków, a za krwawymi śladami warto podążyć nawet do odległych zakątków, chcemy zabrać w te podróż również naszego Czytelnika.
Z rozkoszą wyrywam się z domowego zacisza, odpalam moje ukochane cztery koła, pakuję weń cztery litery i w drogę. Do świata, do ludzi, do moich cudownych czytelników.
Chętnie oddałby nerkę i dołożył śledzionę, byleby tylko ta podróż dobiegła wreszcie końca.
Książka: Noc na blokowisku
Tagi: podróż