Z MALOWNICZYCH WYBRZEŻY IRLANDII DO DEKADENCKIEGO LONDYNU LAT 60. LUCINDA RILEY, BRYTYJSKA PISARKA UWIELBIANA PRZEZ CZYTELNICZKI PROZY OBYCZAJOWEJ NA CAŁYM ŚWIECIE ZA BESTSELLEROWY CYKL POWIEŚCI „SIEDEM SIÓSTR”, POWRACA Z NOWĄ URZEKAJĄCĄ HISTORIĄ O MIŁOŚCI I STRACIE!
„Wiedziała, że będzie go kochać do końca życia. Bez względu na cenę...”
Keira O’Donovan znała tylko proste życie, jakie wiodła w małej, smaganej wiatrem wiosce na surowym wybrzeżu West Cork. Ale kiedy zakochała się po uszy w przystojnym miejscowym muzyku Conie Dalym, wiedziała, że musi podążyć za głosem serca i bez wahania z nim uciekła. W Londynie, bez grosza przy duszy, młodzi kochankowie szybko zdali sobie sprawę, jak trudno jest żyć samymi marzeniami. Byli jednak szczęśliwi, bo mieli siebie i trwali razem przeciwko światu, a kiedy Con osiągnął sukces w branży muzycznej, ich życie zmieniło się nagle i nie do poznania. I choć ich przyszłość wreszcie zaczęła rysować się w jasnych barwach, towarzyszył jej strach – ktoś groził Conowi śmiercią, a ujawnienie mrocznych sekretów z przeszłości mogłoby zagrozić wszystkiemu, co do tej pory osiągnął… Dwadzieścia lat później zespół muzyczny Cona zgadza się na krótko reaktywować, by wziąć udział w wielkim koncercie charytatywnym na stadionie Wembley – o ile tylko uda im się odnaleźć Cona Daly’ego, który dziesięć lat temu przepadł bez wieści. Tylko jedna osoba wie, co się z nim stało, ale jeśli Con Daly pojawi się ponownie, konsekwencje jego powrotu mogą być tragiczne.
Lucinda Riley napisała tę książkę (oryg. „The Last Love Song”) jako Lucinda Edmonds, na długo zanim jej „Siedem sióstr” odniosło światowy sukces. Harry Whittaker, współautor książki „Atlas. Historia Pa Salta”, spojrzał na tę powieść najczulszym okiem syna i najwnikliwszym okiem redaktora, wprowadził niezbędne zmiany i nadał całości nieco bardziej współczesny szlif. Zadbał, by odświeżona wersja cieszyła kolejnych czytelników wspaniałym stylem niezapomnianej autorki. Teraz ta książka trafia również w wasze ręce.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2025-10-29
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: The Last Love Song
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Esden-Tempska
Niepublikowana dotąd powieść Lucindy Riley. To szczególna pozycja, którą autorka udowodniła, że potrafi wykraczać poza ramy powieści obyczajowej, i zrobiła...
Irlandia współczesna. Grania Ryan, jest młodą rzeźbiarką, która pochodzi z Dunworley. Wraca do domu po dziesięciu latach nieobecności. Pewnego dnia Grania...
Przeczytane:2025-11-10, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, czytam regularnie, Egzemplarz recenzencki,
Nigdy nie przepadałam za książkami o miłości, ale jestem fanką Lucindy Riley od momentu przeczytania pierwszego tomu cyklu Siedmiu Sióstr. Paskudna i podstępna choroba przedwcześnie zabrała Lucindę, ale jej syn, Harry Whittaker postanowił zredagować i troszeczkę przerobić wczesne dzieła swojej mamy, pisane jeszcze jako Lucinda Edmonds. I teraz, gdy jej już z nami nie ma, możemy cieszyć się ,,nowymi" powieściami Lucindy ,,zza grobu".
Akcja Ballady o miłości rozgrywa się, jak to u Riley bywa w dwóch ramach czasowych, w latach 60. i 80. XX wieku i osadzona została w Londynie. Powieść jest melancholijną historią miłosną z wątkiem kryminalnym, ale także dramatem i tajemnicą.
Ona, Keira O'Donovan, dziewczyna z nadmorskiego irlandzkiego miasteczka. On, Conie Daly, przystojniak a do tego muzyk, który marzy aby wyjechać, żeby rozwinąć skrzydła. Keira staje przed niełatwym wyborem, ale w efekcie zmuszona jest wyjechać z ukochanym.
Londyn nie okazuje się początkowo wcale tak gościnny, jak myśleli. Na jak długo wystarczy uczucia, by ogrzać ten wątły związek? W tle książki nieustannie pobrzmiewa muzyka i w końcu dochodzi i ona do głosu. Con staje się sławny, ale za tym idą też tego konsekwencje. Bo za sławę się płaci bardzo często najwyższą cenę. Podczas, gdy ludzie skandują jego imię, między Keirą a nim zapada cisza, od której zaczynają ,,boleć uszy". Cisza, która nie wróży nic dobrego.
Szczerze napiszę, że nie wiem kim była Lucinda, ale w moim odczuciu albo miała nieprawdopodobny bagaż doświadczeń, albo mnóstwo znajomych z bardzo interesującą przeszłością... Jest też hipoteza, że ludzie jej się zwierzali(?) Bo wymyślić tyle różnych historii i do tego wiarygodnych na tyle, że czytelnik jest w stanie w to uwierzyć, to niemożliwość. I jeszcze każda napisana jest z niesłychanym wyczuciem, delikatnością, refleksją, a przy tym są to opowieści bardzo angażujące i trzymające w napięciu.
Balladę o miłości czyta się z ogromną przyjemnością, a bohaterowie są na tyle realistyczni, że bardzo łatwo nawiązać z nimi więź. Choć to jedna z pierwszych powieści Lucindy Riley to czuć w niej ten lekki i płynny styl irlandzkiej autorki, który nie został zagubiony po redakcji jej syna. Uważam, że osoby lubiące historie miłosne będą zachwycone, bo ta zdecydowanie wywołuje silne emocje.
Myślę, że podobnie jak Dziewczyna z wrzosowisk, tak i Ballada o miłości będzie idealną lekturą dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z twórczością autorki sławnych już Siedmiu Sióstr. Książka dla wszystkich, licznych wielbicielek Lucindy Riley, dla osób szukający pięknych i niebanalnych historii o miłości oraz o życiu.