Cała prawda o rodzinie

„Cała prawda o rodzinie” Lisy Scottoline to wciągający thriller, który zagłębia się w mroczne sekrety pozornie idealnej rodziny prawników. To mroczny thriller o sekretach, które dzielą, i więzach, które zabijają! 😱📖
Głównym bohaterem jest TJ Devlin, uważany za „czarną owcę” rodziny Devlinów. W przeciwieństwie do swoich bliskich, którzy są cenionymi prawnikami, TJ po wyjściu z więzienia i terapii odwykowej pracuje w rodzinnej kancelarii jako śledczy. Podczas rodzinnej imprezy jego życie ulega dramatycznemu zwrotowi, gdy jego starszy, „doskonały” brat John wyznaje, że zabił człowieka. TJ postanawia pomóc bratu, co wciąga go w mroczną sieć oszustw, morderstw i rodzinnych tajemnic.

Początek książki jest  momentami powolny i miałam problem z pełnym zaangażowaniem, jednak po tym wprowadzeniu akcja wyraźnie przyspiesza, a kolejne rozdziały wciągają bez reszty! 😮 Warto uzbroić się w cierpliwość, bo dalsza część lektury wynagradza początkowe spowolnienie. Największym atutem powieści jest znakomicie nakreślony główny bohater, TJ. To postać z krwi i kości, zmagająca się z poczuciem bycia gorszym, ciągłą walką z nałogiem i desperacką chęcią udowodnienia swojej wartości. Jego wewnętrzna walka i dylematy moralne są bardzo autentyczne, dzięki czemu łatwo jest mu kibicować.  Autorka znakomicie portretuje skomplikowane relacje rodzinne. Rodzina Devlinów z pozoru jest idealna, jednak pod powierzchnią kryje się prawda o toksycznych relacjach, wzajemnych oskarżeniach i braku zaufania. Pojawia się tu fundamentalne pytanie: jak daleko można się posunąć, by chronić bliskich? 🤔

✅️ Mocne strony w książce to  wartka akcja i zwroty.  Im dalej w las, tym więcej drewna.  Fabuła dynamicznie się rozwija, a krótkie rozdziały z intrygującymi zakończeniami sprawiają, że trudno odłożyć książkę. Połączenie thrillera z dramatem rodzinnym.  Książka to nie tylko kryminalna zagadka, ale także głęboka opowieść o lojalności, drugich szansach i trudnych wyborach.
Niektóre wątki bywają nieco przewidywalne, a część dialogów może wydawać się przesadnie dramatyczna. To jednak drobne usterki, które nie psują ogólnego, bardzo dobrego wrażenia .

„Cała prawda o rodzinie” to udana mieszanka thrillera psychologicznego i powieści obyczajowej, która z pewnością spodoba się miłośnikom gatunku. Lisa Scottoline po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią w opowiadaniu historii o mrocznych sekretach i trudnych relacjach.

Książkę polecam szczególnie osobom, które lubią thrillery z wartką akcją i zwrotami, cenią sobie opowieści o skomplikowanych relacjach rodzinnych, szukają historii z autentycznymi, niedoskonałymi bohaterami, którym chce się kibicować.

Moja ocena:10/10🌟

Mam nadzieję, że recenzja okazała się pomocna! Czy sięgniesz po tę powieść? 📚😊

BRUNETTE BOOKS 

Nazwisko Lisy Scottoline z pewnością nie jest obce miłośnikom literatury. Autorka ma na swoim koncie liczne powieści, które wielokrotnie trafiały na szczyty list bestsellerów „New York Timesa”. Przed laty sama z zapartym tchem pochłaniałam jej książki – zachwycało mnie, jak mistrzowsko splata w nich wątki thrillera psychologicznego z dramatem rodzinnym. Dlatego z dużymi oczekiwaniami sięgnęłam po jej najnowszą powieść „Cała prawda o rodzinie”.

TJ. TJ Devlin nie jest prawnikiem ani detektywem z wieloletnim doświadczeniem, lecz „czarną owcą” rodu Devlinów. Po odbyciu kary w więzieniu i terapii odwykowej stara się odbudować swoje życie, pracując w rodzinnej kancelarii jako śledczy. Jego pozycja w rodzinie jest niepewna – nikt nie wierzy, że może sprostać wyzwaniom, a przeszłość wciąż rzuca na niego cień.

Wszystko zmienia się, gdy brat John, uosobienie prawniczego sukcesu i rodzinnej chluby, wyznaje mu zbrodnię, która kłóci się z wizerunkiem nieskazitelnego prawnika. Ta szokująca wiadomość uruchamia lawinę zdarzeń, które zmuszą TJ-a nie tylko do prowadzenia śledztwa, ale także do konfrontacji z własną lojalnością wobec rodziny.

„Cała prawda o rodzinie” autorstwa Lisy Scottoline to powieść, która od pierwszych stron wciąga w sieć kłamstw, manipulacji i mrocznych sekretów. Scottoline z wprawą buduje napięcie – początkowo koncentruje się na relacjach rodzinnych i atmosferze kancelarii, by następnie zaskoczyć dynamicznym rozwojem wydarzeń. Choć początek wymaga cierpliwości, im dalej w fabułę, tym akcja nabiera tempa. Śledztwo prowadzone przez głównego bohatera staje się coraz bardziej wciągające, a kolejne zwroty akcji sprawiają, że trudno oderwać się od lektury. Wciąga także gra pełna fałszywych tropów i moralnych dylematów, a niemal każdy rozdział kończy się niedopowiedzeniem lub odkryciem, które zmusza do przewrócenia kolejnej strony. Obok zagadki kryminalnej ważne miejsce zajmują tematy lojalności, drugich szans oraz pytanie, jak daleko można się posunąć, by chronić rodzinę. Momentami akcja bywa przewidywalna, a niektóre dialogi przesadnie dramatyczne, jednak napięcie, emocjonalna głębia bohaterów i świetnie oddana atmosfera wynagradzają te drobne niedoskonałości.

Niewątpliwie jednym z największych atutów powieści jest kreacja głównego bohatera. TJ nie jest typowym herosem, lecz człowiekiem z bagażem doświadczeń, zmagającym się ze słabościami i niepewnością. To właśnie dzięki tej autentyczności budzi sympatię, a jego determinacja, by udowodnić swoją wartość, sprawia, że kibicujemy mu od pierwszych stron. Scottoline pokazuje też, że więzy rodzinne bywają bardziej skomplikowane niż zawiłe sprawy prawnicze, a czasem prawda okazuje się groźniejsza od kłamstwa.

„Cała prawda o rodzinie” to wciągająca mieszanka thrillera i powieści obyczajowej, która spodoba się zarówno miłośnikom thrillerów psychologicznych, jak i tym, którzy cenią historie o mrocznych sekretach i trudnych relacjach rodzinnych. Lisa Scottoline udowadnia, że potrafi połączyć elementy klasycznej powieści kryminalnej z dramatem obyczajowym, tworząc książkę, której nie sposób odłożyć przed ostatnią stroną. To opowieść o lojalności, winie, przebaczeniu i sile rodzinnych więzi, w której każdy sekret ma swoją cenę. Gorąco polecam!

W świecie, gdzie nazwisko znaczy więcej niż charakter, a sukces mierzy się liczbą wygranych spraw, TJ Devlin jest rysą na idealnym portrecie rodziny prawniczej. Ale to właśnie ta rysa staje się punktem wyjścia do opowieści, która nie tylko wciąga, ale też prowokuje do myślenia o tym, co naprawdę znaczy sprawiedliwość, lojalność i odkupienie.

cała recenzja: https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-cala-prawda-o-rodzinie-lisa-scottoline/

Powieści Scottoline zawsze nacechowane są wartką akcją i niesamowitą dbałością o warstwę psychologiczną postaci i nie inaczej jest tym razem, a dodatkowo pisarka znakomite zmiksowała kryminalne wątki, z co by nie mówić dramatem rodzinnym.

Sama historia rodziny Devlinów wydaje się być oparta na dość prostej fabule, ponieważ ni mniej ni więcej jest to ,,bitwa" rodzina prawników vs czarna owca rodu. TJ, czyli rzeczona czarna owca to bohater będący w skonfliktowany z wymiarem sprawiedliwości oraz po odwyku, jednak po wyjściu z wiezienia próbuje wyjść na prostą. Postać TJ znakomicie obrazuje jak przyklejenie komuś ,,łatki" rozczarowania, może go wyniszczać, jak odbiera pewność siebie i chęć udowodnienia, że ów ,,łatka" jest niesłuszna. Ciekawym doświadczeniem było śledzenie tego jak los zupełnie się odwraca i z kogoś marginalizowanego można stać się kimś zupełnie innym.

Autorce należy się uznanie za to jak znakomicie wykreowała całe to rodzinne napięcie. Rodzina D Devlinów ma w sobie coś z korporacji, gdzie reputacja daje znacznie więcej niż prawda, a lojalność absolutnie nie jest czymś, co gwarantują więzy krwi. Gdy John dzieli się swoją tajemnicą historia zaczyna się jakby na nowo. Pisarka stopniowo uchyla rąbków tajemnicy, która ukazuje jak prestiżową rodziną może być uwikłana w liczne brudne interesy i to na wielu płaszczyznach.
Spodobało mi się, że wybory moralne dokonywane przez bohatera były dla mnie mocno odczuwalne.

Mnie historia Devlinów pobudziła do refleksji nad tym, czym naprawdę jest rodzina i czy jest możliwa bezwarunkowa więź, czy to bardziej relacja oparta na lojalności i wspólnych zależnościach.

Powieść Scottoline to historia z dużym ładunkiem emocjonalnym, gdzie autorka zręcznie balansuje między zaufaniem i zdradą ukazując jak cienka, a w zasadzie umowna jest granica między miłością, a obowiązkiem, czy lojalnością, a kłamstwem. Historia o trudnych relacjach, której watek kryminalny wciąga i trzyma w napięciu.