Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2022-09-20
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 752
Tytuł oryginału: Winter's Heart
Tom 9 cyklu
Koło Czasu
Koło Czasu obraca się, a wieki nadchodzą i przemijają. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość wciąż jeszcze mogą stać się łupem Cienia. Rand al'Thor przemierza świat razem z Min, jednak cel jego wędrówki pozostaje tajemnicą nawet dla Cadsuane. Mazrim Taim, pan Czarnej Wieży, okazuje się kłamcą, niemniej jego intencje wciąż skrywa zasłona sekretu. Perrin desperacko ściga swą Faile, porwaną przez szczep Sevanny. Wraz z Elyasem Macherą, Berelain i Prorokiem, na czele osobliwej armii złożonej z różnorakich sił, przemierza ziemie, po których grasują bandyci i Seanchanie... A człowiek zwany Zabójcą wciąż nawiedza Wilczy Sen i Tel'aran'rhiod. Do Ebou Dar przybywa seanchańska księżniczka znana jako Córka Dziewięciu Księżyców, tam też poznaje ją dochodzący do zdrowia Mat. Czy przepowiedziane mu małżeństwo dojdzie do skutku?
,,Dziewiąta już część fascynującej drobiazgowością stworzonego świata i wciąż rozbudowywanej sagi Roberta Jordana obfituje w zaskakujące zwroty akcji i komplikacje w losach bohaterów, ugruntowując renomę pisarza jako jednego z najwybitniejszych współczesnych twórców fantasy".
,,Publishers Weekly"
KOŁO CZASU
Tom IX
KOŁA WYDARZEŃ OBRACAJĄ SIĘ
Dziewiąty tom ,,Koła czasu", dziewiąty tom serii, której każda część jest solidną cegłą. Ile to już tysięcy stron za nami? Ile jeszcze przed nami? I ja wiem, że robi się z tego telenowela fantasy, że mnogość postaci i wątków i jeszcze te wydarzenia rozpisane za każdym razem na tyle stron, ale albo się to lubi, albo nie. Ja lubię i chociaż jakościowo ,,Dech zimy" bliski jest poprzedniemu, najsłabszemu tomowi serii, zabawa wciąż jest udana i miło było do tego świata wrócić.
Rand al'Thor wędruje. W dotarciu do celu towarzyszy mu Min, ale co będzie za cel? Tego nie wie nikt. Tajemnic jednak jest więcej, bo te skrywa także pan Czarnej Wieży. I więcej jest też misji, bo przecież Perrin podąża za porwaną Faile. A koło czasu i zębate koła wydarzeń toczą się swoim rytmem, wciągając w to, co się dzieje jeszcze więcej postaci...
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/09/dech-zimy-robert-jordan.html
Kamień Łzy, legendarna forteca, zostaje zdobyty. Callandor trafia do rąk tego, który jest godny nim władać. To zaledwie początek dla Randa al'Thora, pasterza...
Koło czasu obraca się, a wieki nadchodzą i mijają, pozostawiając wspomnienia, które stają się legendą. Legenda zmienia się w mit, który ginie w mrokach...
Przeczytane:2022-11-04, Ocena: 5, Przeczytałem,
Jest to książka dla której nie wystarczy jedno popołudnie czy nawet dzień by ją przeczytać. Ja rozkładam ją sobie w czasie na kilka dni, gdyż grubość i mniejszy druk niemal tego wymagają. Mamy tu wielowątkowość wydarzeń, gdyż jeśli już kogoś poznajemy, to wraz z nim historię jego pojawienia się. Autor tłumaczy nam poczynania bohaterów i niekiedy zastanawia się nad ich postępowaniem, jakby w ogóle nie miał wpływu na toczącą się historię. Zresztą ona sama zaczyna się dość nagle, okraszona wieloma wydarzeniami, w które początkowo ciężko się wdrążyć. Jakby chciał pokrótce przedstawić nam zarys fabuły z którą przyjdzie nam się zmierzyć. Bohaterów poznajemy bardziej od strony ich przeżyć, a nie charakterystyki postaci. Bywają tu tacy, którzy wyróżniają się cechami przodującymi, lecz i tacy, którzy jakby byli niewidoczni. Nie da się nie zwrócić uwagi na bardzo dziwne imiona postaci, które czasem ciężko jest wymówić. Pozycja krótsza od innych tomów, lecz nie zmieniło się to, że nie ma tutaj konkretów, tylko jakiekolwiek wydarzenia zawsze uprzedzone są rozważaniami na ich temat. Mamy bardzo dużo porównań, dlatego bardzo dobrze można sobie całą scenerię wyobrazić i czyta się ją przyjemniej.
,, Nie mówić ani słowa, które nie jest prawdą. Nie tworzyć broni, której jeden człowiek mógłby użyć do zadania śmierci drugiemu. Nigdy nie używać Jedynej Mocy w charakterze broni, chyba że w obronie własnego życia, życia Strażnika albo innej siostry".
Jak sądzicie, kto musiał złożyć taką przysięgę? Będziemy tutaj czytali o wędrówce Min, lecz nie jest powiedziane gdzie ona idzie ani po co. Wiemy tylko tyle, że musi tam iść bez względu na wszystko. Rand musi pokonać wiele przeszkód, by zdążyć przed Cieniem. Historia ukaże nam plany jakimi będą podboje kolejnych ziem. Fajnym dodatkiem była tu historia miłosna, lecz niech tajemnicą pozostanie kogo z kim:-) To nie jest lekka ani łatwa historia, tym bardziej, że czytając ją wciąż mam wrażenie, że postacie wypowiadają się jakby były w teatrze, a ich cała wędrówka jest jedną wielką sztuką. Dość zastanawiający był tu koniec książki, który nie niósł odpowiedzi na wszystkie pytania. Naprawdę ciekawi mnie jak ta cała seria się zakończy:-)